Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.24 - 4 maluszki w DT : ))))

[mir.ka]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Pewnie źle układacie i w końcu koty zwróciły wam na to uwagę.

a kotów nie powinno to obchodzić, jak mamy ułożone w zamkniętych szafkach

[Ewa L.]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Pewnie źle układacie i w końcu koty zwróciły wam na to uwagę.

a kotów nie powinno to obchodzić, jak mamy ułożone w zamkniętych szafkach

Ale to ich szafki więc chcą żeby było ładnie.

[mir.ka]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Pewnie źle układacie i w końcu koty zwróciły wam na to uwagę.

a kotów nie powinno to obchodzić, jak mamy ułożone w zamkniętych szafkach

Ale to ich szafki więc chcą żeby było ładnie.

zapomniałam , że wszystko w domu należy do kotów

[Kotina]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Daisy z gumkami sobie radzi jak tylko chce, nie wiem jak to jej się udaje, ale potrafi odciągnąć drzwi , włożyć tą swoją chudą łapkę i wyrzucić co tylko dostanie
Jedną szafkę mam "zamkniętą" na taśmę klejącą, bo nie mam jak tak załozyć gumki, to potrafi ją przegryźć i wejść do środka.
Ponadto łobuzica znalazła sposób jak mnie ściągnąć z fotela, na którym siedzę przed tv. Jak ma ochotę na nim pospać to zaczyna otwierać szafkę, jak tylko wstanę z fotela, to ona szybko porzuca otwieranie drzwiczek i zajmuje moje miejsce na fotelu.

Ale cwana kocica

[MaryLux]

Nie lubię skoków pogodowych

co źle działają na organizm

u nas już pada

U mnie lujnie, kiedy będę wędrować między uczniami

i lujneło?

tak, jak chocholele

[aga66]

Moja Kitka w garderobie wkłada łapkę do szuflady ze skarpetkami męża i pazurkiem wyciaga wszystkie co do jednej na podłogę. Na szczęście mąż ma cierpliwość do niej bo to "jego" ukochana kicia i cierpliwa układa skarpetki z powrotem. Ale śmieszne to jest. Zajmuje jej kilka sekund a potem przestaje interesować.

[mir.ka]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Daisy z gumkami sobie radzi jak tylko chce, nie wiem jak to jej się udaje, ale potrafi odciągnąć drzwi , włożyć tą swoją chudą łapkę i wyrzucić co tylko dostanie
Jedną szafkę mam "zamkniętą" na taśmę klejącą, bo nie mam jak tak załozyć gumki, to potrafi ją przegryźć i wejść do środka.
Ponadto łobuzica znalazła sposób jak mnie ściągnąć z fotela, na którym siedzę przed tv. Jak ma ochotę na nim pospać to zaczyna otwierać szafkę, jak tylko wstanę z fotela, to ona szybko porzuca otwieranie drzwiczek i zajmuje moje miejsce na fotelu.

Ale cwana kocica

nieraz sobie myśle ,ze gdyby poszła do adopcji to jaki dom by z nią wytrzymał , to jest wyjątkowo energiczny kot

[mir.ka]

Nie lubię skoków pogodowych

co źle działają na organizm

u nas już pada

U mnie lujnie, kiedy będę wędrować między uczniami

i lujneło?

tak, jak chocholele

[mir.ka]

Moja Kitka w garderobie wkłada łapkę do szuflady ze skarpetkami męża i pazurkiem wyciaga wszystkie co do jednej na podłogę. Na szczęście mąż ma cierpliwość do niej bo to "jego" ukochana kicia i cierpliwa układa skarpetki z powrotem. Ale śmieszne to jest. Zajmuje jej kilka sekund a potem przestaje interesować.

a po co ma się interesować jak już wyrzuciła ile chciała

[mir.ka]

Byliśmy z kocurkiem u kontroli, juz wszystko w porządku, ładnie się zagoiło, nie było potrzeby podawać mu następnego zastrzyku .Uffff, ulżyło mi, bo jeszcze w tym miesiącu czeka mnie szczepienie rudzielców, to kasa potrzebna.
Tofika wizyta u weta nie bardzo stresuje, pomiział się o kontenerek i ładnie sam wyszedł, podczas badania tradycyjnie mruczał, nie wyrywał się, a na pożegnanie powiedział ładnie miauuuu

[MonikaMroz]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Daisy z gumkami sobie radzi jak tylko chce, nie wiem jak to jej się udaje, ale potrafi odciągnąć drzwi , włożyć tą swoją chudą łapkę i wyrzucić co tylko dostanie
Jedną szafkę mam "zamkniętą" na taśmę klejącą, bo nie mam jak tak załozyć gumki, to potrafi ją przegryźć i wejść do środka.
Ponadto łobuzica znalazła sposób jak mnie ściągnąć z fotela, na którym siedzę przed tv. Jak ma ochotę na nim pospać to zaczyna otwierać szafkę, jak tylko wstanę z fotela, to ona szybko porzuca otwieranie drzwiczek i zajmuje moje miejsce na fotelu.

Ale cwana kocica

nieraz sobie myśle ,ze gdyby poszła do adopcji to jaki dom by z nią wytrzymał , to jest wyjątkowo energiczny kot

Ja i mój dom na 100%

[MonikaMroz]

Byliśmy z kocurkiem u kontroli, juz wszystko w porządku, ładnie się zagoiło, nie było potrzeby podawać mu następnego zastrzyku .Uffff, ulżyło mi, bo jeszcze w tym miesiącu czeka mnie szczepienie rudzielców, to kasa potrzebna.
Tofika wizyta u weta nie bardzo stresuje, pomiział się o kontenerek i ładnie sam wyszedł, podczas badania tradycyjnie mruczał, nie wyrywał się, a na pożegnanie powiedział ładnie miauuuu

Dzielny pacjent

Teraz coś smacznego dla niego

[Ewa L.]

Brawo Tofisiu

[Ziemosław]

Brawoooooooooooo!

[mir.ka]

Dzisiaj ten mały kolorowy łobuziak obudził mnie przed 7.00 Od rana ją nosiło po półkach , zebym tylko wstała, może jeszcze jej nie przeszło od wczorajszego wieczora, kiedy to otwierała szafki i wyrzucała z nich ubrania Może była nie wybawiona, bo ja spędziłam "pracowity" weekend i przeczytałam prawie dwie książki, które kupiłam i odebrałam je w piątek. Tym razem nie o kotach Tzn o kotach też kupiłam dwie , ale będe je czytać w drugiej kolejnosci.

Oooo, widzę, że Daisy jest taką samą chuliganką jak moja Tosia
Mam pozakładane gumki na szafkach, bo ta szelma otwiera mi szuflady i wywala wszystko na podłogę

Daisy z gumkami sobie radzi jak tylko chce, nie wiem jak to jej się udaje, ale potrafi odciągnąć drzwi , włożyć tą swoją chudą łapkę i wyrzucić co tylko dostanie
Jedną szafkę mam "zamkniętą" na taśmę klejącą, bo nie mam jak tak załozyć gumki, to potrafi ją przegryźć i wejść do środka.
Ponadto łobuzica znalazła sposób jak mnie ściągnąć z fotela, na którym siedzę przed tv. Jak ma ochotę na nim pospać to zaczyna otwierać szafkę, jak tylko wstanę z fotela, to ona szybko porzuca otwieranie drzwiczek i zajmuje moje miejsce na fotelu.

Ale cwana kocica

nieraz sobie myśle ,ze gdyby poszła do adopcji to jaki dom by z nią wytrzymał , to jest wyjątkowo energiczny kot

Ja i mój dom na 100%

ale całusków nie lubi
jak ją złapie po psotach to jej robię przytulanki i całuski....za karę