Rude jest piękne... ♥♥♥♥ cz.21

dobra była

a ja chyba nie będę jadła

Ej Słonko,nie być taka ,jedz jedz ,urośniesz może jeszcze i będę miała więcej futerka do przytulenia :mrgreen:

Myszolandia pisze:Ej Słonko,nie być taka ,jedz jedz ,urośniesz może jeszcze i będę miała więcej futerka do przytulenia

aż oczy przetarłam ze zdumienia , jak zobaczyłam kto nas na wątku odwiedził

Myszolandia pisze:Ej Słonko,nie być taka ,jedz jedz ,urośniesz może jeszcze i będę miała więcej futerka do przytulenia

a kiedy Ciotka to futerko przyjedzie poprzytulać? :201461

Rude były dzisiaj na szczepieniu, trochę opóźnionym, ale Rudzia musiała wyzdrowieć, a nie chciałam jeździć dwa razy do weta, raz z Tofikiem, a raz z Rudzią. Ale juz mamy to z głowy na rok

Rudzinka trochę przytyła po chorobie, waży 5,10 kg. Za to kocur mnie zaskoczył, aż 4,5kg

, a nie widać tego po tym czyscicielu misek

Wet nie mógł go osłuchać, bo cały czas mruczał, nawet zmierzenie temperatury nic nie dało :mrgreen:

, a to podobno metoda na kota ,zeby przestał mruczeć.

mir.ka pisze:Rude były dzisiaj na szczepieniu, trochę opóźnionym, ale Rudzia musiała wyzdrowieć, a nie chciałam jeździć dwa razy do weta, raz z Tofikiem, a raz z Rudzią. Ale juz mamy to z głowy na rok Rudzinka trochę przytyła po chorobie, waży 5,10 kg. Za to kocur mnie zaskoczył, aż 4,5kg , a nie widać tego po tym czyscicielu misek Wet nie mógł go osłuchać, bo cały czas mruczał, nawet zmierzenie temperatury nic nie dało , a to podobno metoda na kota ,zeby przestał mruczeć.

Moja Tola za to miaukoli cały czas, wet nie może jej osłuchać :mrgreen:

Jeden na chwilkę zasłonił jej nosek palcem ... pomogło

Kotina pisze:
mir.ka pisze:Rude były dzisiaj na szczepieniu, trochę opóźnionym, ale Rudzia musiała wyzdrowieć, a nie chciałam jeździć dwa razy do weta, raz z Tofikiem, a raz z Rudzią. Ale juz mamy to z głowy na rok Rudzinka trochę przytyła po chorobie, waży 5,10 kg. Za to kocur mnie zaskoczył, aż 4,5kg , a nie widać tego po tym czyscicielu misek Wet nie mógł go osłuchać, bo cały czas mruczał, nawet zmierzenie temperatury nic nie dało , a to podobno metoda na kota ,zeby przestał mruczeć.

Moja Tola za to miaukoli cały czas, wet nie może jej osłuchać
Jeden na chwilkę zasłonił jej nosek palcem ... pomogło

na Tofika mruczusia , żadne wetowe metody nie działają

Toficzek coś nie bardzo się czuje po tym szczepieniu, nie przybiegł pierwszy na śniadanie i cały czas śpi

To Rudzia miała mieć gorsze samopoczucie, tak powiedział wet, bo ona dopiero niedawno skończyła leczenie , a tu Tofik jest bardziej osowiały

Toficzek śpi nie myśli o obiedzie, a juz powinien

mir.ka pisze: Wet nie mógł go osłuchać, bo cały czas mruczał, nawet zmierzenie temperatury nic nie dało , a to podobno metoda na kota ,zeby przestał mruczeć.

Jakie to musi być słodkie. Ten Toficzek kochany

Wczoraj pojechałam do Leroy Merlin po ziemię ogrodową, bo dostałam przesyłkę z roślinami zamówionymi jeszcze pod koniec grudnia w sprzedaży przedsezonowej z rabatem z tego tytułu

Oczywiście przy okazji wypatrzyłam na ogrodniczym azalie i kupiłam, a w tej przesyłce też 2 sztuki były, ale ich nigdy za dużo.
Ponadto wypatrzyłam takie cos i oczywiscie musiałam kupić :mrgreen:

Daisy zgadza sie z tym napisem

po lewej stronie widać zdrapany róg kanapy czyli koci drapak :mrgreen:

MonikaMroz pisze:
mir.ka pisze: Wet nie mógł go osłuchać, bo cały czas mruczał, nawet zmierzenie temperatury nic nie dało , a to podobno metoda na kota ,zeby przestał mruczeć.

Jakie to musi być słodkie. Ten Toficzek kochany

on jest największy mruczek ze wszystkich moich kotów :201461

Tofisiu

Rude jest piękne... ♥♥♥♥ cz.21

Kto przegląda forum