Silva od tygodnia z powrotem na działkach - wczoraj przybiegła pokazać, ze wszystko ok

Chudy nadal terroryzuje chłopaków w altanie - nie agresją, tylko gwałtownością i ruchliwością. Chyba mają go dość

Jak zrobi się już stabilna, przyjazna kotom pogoda, wykwateruję go na nocki z altany. On i tak rano wypuszczony biegnie od razu na swoje stare śmieci, wiec pewnie gdzieś tam jakąś metę miał. Raczej nie będzie się szwendał noca po działkach. Na jedzonko zapewne będzie się stawiał 2 x dziennie, bo przecież pełna micha pod nos to nie lada gratka dla koteczka

Nadal go będę ogłaszać, choć czarno widzę dom dla niego.
Jeden plus zamieszkania Chudego w altanie - Radek trzyma sztamę z Brzydalem i Batonem, taki Front Przeciwko Chudym Kotom
