WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IV- felietonik o polowaniu...

Czemu ludożercą :?:

Jeszcze nikogo nie pożarłam. Na razie :mrgreen:

Kotkins nie bede w tym roku w Polsce.
Ale tak jak napisalam powyzej...
Ktos u nas zawital... :dance:

lolav pochwal sie, dzie zdjecie ha? :evil:

kotkins no bo tak - pracuje przy kompie, wiem zmora i tego ten, ale taka mam prace.
Dotad mialam wade oczu- na jedno +0,5, na drugie -0,5 (kurna to nie zart :evil:

) i astygmatyzm jak pewnei sie domyslasz kotkinw. w poziomie astygmatyzm jakby co.
W ciagu ostatnich dwoch lat, wlasnie podczas pracy z komputerem moja wada jest taka- prawe oko -0,5 czyli sie nie zmienila, ale na drugie mam +1, czyli poszloooo(tylko spodziewalam sie zawsze ze w druga strone pojdzie anie tak, w szoku bylam normalnie). Okulary przepisane na stale:(((nie luie szkiel, juz nie lubie. Kiedys lubilam bo szyk zadawaly i nie musialam nosic nonstop. Pytanie jest takie- co sadzisz jako lekarz o soczewkach kontaktowych? Czy w ogole jest sens je robic przy mojej wadzie wzroku? No i jak juz, to jakie soczewki? Bo sa rozne rodzaje, ktore sa zdrowsze dla oka ze sie tak wyraze?

Kurza twarz - Almo- masz podobny do mnie astygmatyzm.
Trzeba przy tym uważać żeby nie fiknąć orła, gdy się
zapomni okularków, kurcze blade.
Ciekawam co Kotkins rzeknie, kurka wodna.

ja nie fikam orlow. Ogolnie chodze ez okularow i spokojnie daje rade. Z daleka co prawda malych liter nie zobacze, ciekawe czemu

A co astygmatyzmu to w szkole pamietam zawsze ale to zawsze mialam na pienku z plastyczka. Bo ja przy linijce nawet jak machalam prosta linie, to z reguly byla ona skrzywiona w lewo, prawo pochylona. i zawsze mnie do szalu doprowadzalo ze ona uwazala ze jest zle narysowane, kiedy dla mnie bylo prosto. Co z tego ze pochylone? :ryk:

I zawsze pielegniarka szkolna wysylala mnie do okulsty, ktory do 15 roku mego zycia nigdy nie widzial u mie zadnej wady :roll:

zreszta nigdy jako dziecko nie narzekalam na wzrok, baaaa... mialam niemal sokoli, wszystko otrafilam z daleka wypatrzec :lol:

Ogolnie poruszam sie bez okularow tak naprawde :oops:

mam takie jeszcze zanim wada mi sie poglebila, ale uzywam ich glownie do ogladania telewizji, jesli za maly ekran jest albo literki w apisach niewyrazne :wink:

No ale chyba juz czas na jakies zmiany. dlatego chcialam sprobowac soczewek, tylko nie wiem czy jest sens...
kotkins poradz :wink:

albo cudowny lek na naprawe oczek niech ktos znajdzie :mrgreen:

Tak ,ale tylko te w profesjonalnym gabinecie. W necie nie kupuj, jest sporo chińskich podróbek znanych marek.
Przy takiej wadzie (różnowzroczność plus astygmatyzm?) nie powinno być problemu.
Może być problem tylko jeśli różnica między oczami będzie powyżej 3 Dioptrii.
Szkła okularowe wtedy nie wchodzą w grę.

Soczewki to fajna alternatywa okularów.
Generalnie różnowzrocznym proponuję się teraz zabiegi laserowe. To ma sens ale nie jest tanie.
Wiesz , wiele zależy od ostrości wzroku, dlatego potrzebne jest badanie.

Kurczę ostatnio była dziewczyna po 20-stce zbadana przez optometrystę, miała wg niego jakiś mały minus ale ją strasznie głowa bolała w okularach.
Jak ją zbadałam po kroplach- PLUSY!
No, ale optycy zmuszają optometrystó do badania nawet dzieci i potem są takie kwiatki...

Błękitny Irysie- pokaż PERSA!!!Chcę persa!!!
I po tej jeździe dzisiejszej NALEŻY mi się pers :mrgreen:

Persy przeciw idiotom!

Bo Lolav wie , że musi.
Co masz Lolav?
Pooookaż!

Kiedyś Wam opowiem jak Kotkins założył sobie soczewki komplementarne (uzupełniające kolor) i nie umiał zdjąć...to była jazda...

Edit: jak słyszę "radzę sobie bez okularów " to mam wizję pani z wadą w samochodzie o 23 w deszczu i siebie na przeciw...i te światła rozproszone...ja się Was boję...

kotkins pisze:
Edit: jak słyszę "radzę sobie bez okularów " to mam wizję pani z wadą w samochodzie o 23 w deszczu i siebie na przeciw...i te światła rozproszone...ja się Was boję...

Czepiasz sie teraz kotkins, czepiasz :mrgreen:

Bym rzekla ze bez okularow to zmarszczki wokol oczu ponad planowe sie robia :wink:

To mowisz ze jest sens w soczewkach? to sprobuje.
Nie zamierzalam nawet w necie kupowac takich rzeczy. W ogole mnie zszokowalas ze w necie mozna kupic soczewki

Badanie mialam niedawno bo do pracy okresowe musialam robic. Na czyms dziwnym, takiej komputerowej maszynie tez.
Niedlugo bede mogla pisac o dofinansowanie do okularow, wiec moze i na soczewki dadza :oops:

Przeraza mnie co prawda wkladanie do oczu sobie i wyjmowanie czegos, ale coz... chyba powoli dorastam do takiego rozwiazania.

A czemu jak jest wada powyzej 3 dioptrii roznicy w oczach to okulary nie sa wskazane?

Obiecuje ze za kilka dni cos bedzie do pokazania.
Calypso jest drobna i ruchliwa jak Amelka,ale plaskata jak Leos(a moze jeszcze bardziej).
Jest u nas od soboty,wykupilam Ja ze schroniska,jutro sterylka i okropnie zaczynam przezywac.
Na dniach napisze wiecej.

Wkładanie soczewek do oczu i dłubanie nie jest takie straszne- kwestia wprawy. Chociaż na początku jest to irytujące

też od czasu do czasu noszę soczewki. A co do optometrystów, nie mam dobrych doświadczeń. Nigdy więcej optometrystów, tylko okuliści.

Mam rejestratorkę , która wkłada je z 4 cm tipsami... :mrgreen:

Co Was nie zabije to Was wzmocni !

Ta "dziwna maszyna" to autorefraktometr i to jest standard w porządnym gabinecie.
Jak okulista nie ma to trzeba wiać.
Teraz każdy na nfz to ma.

Porządne badanie i spokojna nauka zakładania to podstawa.
Sama nie założysz soczewek, choć ludzie potrafią się wzajemnie uczyć...ale lepiej jeśli nauczy lekarz i powie co i jak.

Lolav a jaki kolor???

Edit: mózg wytrzymuje różnicę między oczami do 3 Dioptrii- jest spory dyskomfort jeśli jest więcej.
Nawet objawy imitujące SM.
Ale nie ma reguł- mam pacjentkę z 5 Dioptriami różnicy i NIC!

Przerywnik kulturalny :

Przepraszam was , ale o tej porze jestem ślepa jak kura.
:ryk:

Calypso zostala w schronisku ogolona,ale wydaje mi sie ze bedzie kremowa.

Monika_Krk pisze:Przerywnik kulturalny :

Przepraszam was , ale o tej porze jestem ślepa jak kura.

kotkins pisze:Błękitny Irysie- pokaż PERSA!!!Chcę persa!!!
I po tej jeździe dzisiejszej NALEŻY mi się pers
Persy przeciw idiotom!

Pokażę, jasne że pokażę.
Przećwiczę wrzucane fotek przez Imageshac ( nigdy tego nie robiłam :oops:

) i Foksa zostanie przedstawiona.
Jest cudowną kotą i wolno jej WSZYSTKO - mówimy o niej Foksa Ukochana. Oprócz Foksy w rodzinie są : Kropeczka ( europejka) oraz dwie psice Sonia i Stokrotka a u mamy dwa kocurki Chaber i Irys.
Ale to juz jutro, bo teraz padam na nos - jestem na nogach od 4 rano.

Dobrej nocy wszystkim życzę.
Leoś niech jutro moc będzie s tobom.

WSZYSTKIE KOTY JAMNIKA MELONA IV- felietonik o polowaniu...

Kto przegląda forum