Przepraszam dziewczyny, odcięło mnie kompletnie od neta, w pracy mam rozwalony komp po tej pamiętnej burzy a w domu nie mam czasu, moi powyjeżdżali, oprócz swojego domu mam na głowie dom i psa siostry i dom rodziców i tylko kursuję a w dodatku jeszcze się przeziębiłam ( środku lata) i zdychałam od niedzieli
Nie pije zimnych napoi napojów?), właśnie dlatego. Ale możliwe, że z rozpędy coś łyknęłam. No i pogoda dobija - wczoraj upał, dzisiaj chłodno i jeszcze za ścianą w pracy mi kichają