Będzie jeszcze dalej próbował. Jeżeli Ci państwo będą cierpliwi to Suzi będzie miała domek na wsi ale nie wychodzący, bo prawdopodobnie poprzednią koteczkę ktoś otruł. Chyba jest tam dwoje dzieci, jedna 13 letnia dziewczynka już nie może się doczekać. Ewik85 nie jest zdecydowana, nie wie jak jej koteczka zareaguje na nowy nabytek więc na razie pomaga mi aby ją dać tam na wieś, z tą panią ma kontakt od czasu tej pierwszej koteczki, która musiała oddać. Chciałabym by kotunia miała już stały domek, bo te kleszcze ją całkiem zjedzą, a ona jest taka drobniutka. Martwię się o nią, po tym wszystkim pogniewała się na nas i już zarośli póżniej nie wyszła.
