Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aniada pisze:Kotkinsie - się wzruszyłam![]()
![]()
Nemeziss, mam koleżanki na studiach z Dąbrowy Górniczej. Spotkamy się na pewno. Jedna z rzeczy, które fascynują mnie w Katowicach, to wielość połączeń. W Jeleniej muszę czekać 30 minut w godzinach szczytu, by jedną z najpopularniejszych linii autobusowych dostać się z pracy do pracy. Autobusy te kursują 2 (słownie: DWA) RAZY NA GODZINĘ, podczas gdy pociągi z Katowic do Wrocławia jadą co 20 minut!! Ot, taki paradoksik.
Wychodzę z zajęć o dowolnej porze i wiem, że w ciągu godziny będę w podróży na Dolny Śląsk. Dlatego tym razem w ogóle, absolutnie wcale, nie martwi mnie rozłąka.
A pracę mam dzięki komuś, kto - choć z daleka - towarzyszy mi od chwili zdawania matury poprzez całe dorosłe życie. Taki mój Anioł Stróż, który jakimś cudem zawsze mnie odnajduje i zjawia się, gdy mam kłopoty.
kotkins pisze:Się przyznam.Jestem w Hornym Marsove, tj.ok 30 km w linii prostej od Jeleniej Góry.I znowu psia kostka nie dokonam oglądu Joża!!!
(...)
Eeeech...życie !
Powiedział Kotkins i dał nura pod pierzynę...
kotkins pisze:Toć ja muszę do kotka wrócić żeby kotka obfocić:)
Fiooo jest przecudna o czym wiemy obie (ona i ja).Będą na wątku (nikt tam nie czyta...)
Musimy tylko zrobić badanie siczków...zawsze coś musimy z tymi kotami.
Najbardziej tęsknię na wyjazdach za Fio i jej "nooo...miauuu..."
Choć nowoodkryta czułość Amelki też jest słodka (Mińczuszek!)
A znowu Mel taka fosia...znaczy foka:)
Aniado a będziesz tak z Polcią podróżowała tam i z powrotem?Czy ją zostawisz na dwa dni?
Kotki nie lubią tego ani tego...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 10 gości