Bardzo dziękujemy za życzenia

.
Koty miały również świąteczne obżarstwo, zwłaszcza Pixi spełniła swoje marzenie i w wigilię najadła się do wypęku, ponieważ ona nie zdzierży gdy w miskach coś zostaje więc czyściła je również po dwóch pozostałych pannach. Tak się napchała, że aż jej się odbijało

. Potem położyła się na dywaniku w łazience i wyciągnięta na maksymalną długość z wielkim zaangażowaniem trawiła

. Święta - świętami, chwila rozpusty nie zaszkodzi, a teraz wracamy do racjonalnego żywienia

. Dania z bażantem nie polecam, co prawda kotom smakowało, ale to była totalna mielonka, diabli wiedzą co tam wsadzili, puszka 6zł

, osobiście spodziewałam się czegoś lepszego

. Natomiast sardynki z makrelą prawie o połowę tańsze super - całe rybki !