
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdaradek pisze:moja mama robiła wątróbkę a'la krwisty befsztyk, to był dopiero hardcore
fajnie krew wylatywała jak się zaczynało kroić
pozytywka pisze:(nie jadam mięsa, ale nie biegnę wąchać wc zawieszki, jak je zobaczę)
dilah pisze:Mój TŻ kocha wątróbkę a j na jej widok mam podobne reakcjeJak przygarneliśmy Rudą była w zaawansowanej ciąży - jak i ja, i lekarz kazał jej dawać wątróbkę z ryżem. bo jakieś tam elementy ma czy coś, wysłałam męża na rynek po wątróbkę - mając na myśli kurzęcą a on mi jebnął na blat taką przeszło kilową świńską ja nie zdążyłam do klopa jak stałam tak chawtłam
magdaradek pisze:szkoda, że nie mogę nie jeść mięsa
dilah pisze:Mój TŻ kocha wątróbkę a j na jej widok mam podobne reakcjeJak przygarneliśmy Rudą była w zaawansowanej ciąży - jak i ja, i lekarz kazał jej dawać wątróbkę z ryżem. bo jakieś tam elementy ma czy coś, wysłałam męża na rynek po wątróbkę - mając na myśli kurzęcą a on mi jebnął na blat taką przeszło kilową świńską ja nie zdążyłam do klopa jak stałam tak chawtłam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wojtek i 30 gości