Dzwoniłam do lekarza,ale mają sporo ludzi więc ma oddzwonić,czy wiadomo już coś o wyniku fiv,ale jak znam życie to nie będzie jeszcze

Na pocieszenie wrzucam zdjęcia Megusi z wczorajszej sesji.
Ależ z niej bestyjka,pokazuje charakterek.Jest najkochańsza,ale drapnąć bez powodu potrafi.
Zasady są takie :Przyjdę i usiądę,ale tylko na tyle ile mi się chce.
Dotknij mnie,kiedy sobie życzę,jak nie życzę to cię ugryzę
Dam brzuszek do pokiziania,ale chwilę...chwilę, nie mogę być taka miziasta...wbiję ci pazury i mocno ugryzę

(przy gryzieniu dociska jak najmocniej zęby

)
Na razie śpi w sypialni i ma spokój,bo brak humoru dziś ma.
Ugryzła mnie i tż-ta za chęć pogłaskania hmmm...No cóż zdarza jej się co kilka dni mieć takie niespodziewane,czasem agresywne jazdy.
Oczywiście jest taka zła,że przez sen macha ogonem,ale już miała tak kilka razy,więc powoli się przyzwyczajam.
Z resztą uwielbiam koty z charakterem


edit; Dzwonił doktorek i nie ma jeszcze wyniku,w poniedziałek będzie 10-ty dzień,więc powinno być już wiadomo.
Jestem ciekawa czemu badanie Felv trwa tylko 2 dni,a FIV aż 10 dni ?
Oczywiście pytam z czystej ciekawości
