Himalaya - ach, Himalaya

zuza pisze:
evanka pisze:

Himalayska i zioło

Cudna slicznotka

brzuszka nie wciągnęła :lol:

Jaka Malaśka jest pięknaaaaa :1luvu:

Nio wszystko zalezy od pozycji kotka-czasem wygladaja na ciut spasione,a czasem nie :wink:

jej na brzuchu duzo skóry luźno wisi
no tak ma i juz
małż mówi na to "saszetka" :smiech3:

Moj Rys ma tez taka kieszonke-podkreslam zawsze,ze to fald dobrobytu i u niego tez jest pusty,bo to malenstwo jest :1luvu:

Himalaysia tez niewiele w saszetce nosi
bo my ją głodzimy :oops:

co oznajmia wielkim krzykiem każdemu wchodzącemu do domu :roll:

Moje maja godnosc kocia i tego nie rozglaszaja,zreszta gabaryty Gucia ciut przecza temu glodzeniu :lol:

gabaryty to sprawa nieistotna
skoro kot CZUJE SIĘ głodny, to JEST głodny
i trzeba to zaakceptować :wink:

Elisha i Benio chcieliby się przywitać z Malaśką. Cudna kicia, piękne zdjęcia!

witamy nowych gości

devonek, ach :1luvu:

evanka pisze:witamy nowych gości
devonek, ach

Na tej zasadzie akceptuje to,ze Gucio marznie :wink:

alez oczywiście
jak mówi, że mu JEST zimno, to JEST

Mysle,ze psiarze maja inne zycie niz kociarze- psa sie po prostu ma, o kota sie zabiega,a on i tka robi z nami co zechce :lol:

Himalaya ma dzisiaj urodziny :1luvu:

szóste

zdrowia i szczęścia Obrazek