katarzyna1207 pisze:I mam pytanie- czy ma sens włączanie Feliway'a (nareszcie wiem jak się prawidłowo nazywa

), jeżeli cały czas w tym pokoju jest otwarty balkon?? - musi być otwarty bo gorącooooooooo ...w nocy też ..
Można używać go w pomieszczeniach wietrzonych, ale aby nie był on w przeciągu, bo szybciej się ulatnia. U mnie w przedpokoju (gdzie wcześniej był podłączony) nie ma przeciągu, ale chyba muszą być jakieś zawirowania powietrza, bo zamiast 4 tyg. użytkowania (w ulotce podają, że nawet do 7-miu tyg.

) u mnie ledwo starczało na 2,5 - 3,5 tyg.

Teraz jest w pokoju, nawet przy balkonie (też otwieranym) i starcza na 4 - 4,5 tyg. Zawsze to o tydz. dłużej.
Feliway nie działa od razu, więc Kasiu, jeżeli Feliway włączasz pierwszy raz, to i tak musisz odczekać na jego działanie. Trwa to kilka tygodni, ale warto, naprawdę jest skuteczny, uspokaja i wpływa na zmniejszenie stresu.
Niki jest u mnie od 6 m-cy i od początku używam Feliway'a. Dwa razy wyłączałam go, bo sądziłam, że nie jest już potrzebny. Wystarczyło kilka dni i Niki samopoczucie widocznie się pogarszało. Dalej więc korzystamy z feromonów

Cały czas podczytuję Twoje wątki i o Bubusiu i o Miszczuniu - wyrazy uznania za cierpliwość i miłość do futerek
