Nasza kocia rodzinka.Niunia i Gagusia (FeLV+) MIECIU ['];(((

Jeszcze tylko "pare" dni i bedziesz u Twoich aniolkow Ania. Dobrze, ze Niunia juz lepiej.
Moje troszke pokichuja a ja w nich chucham, zeby nic nie bylo. Moje zabeczki kochane. Tak z daleka o zwierze sie martwic to jest katastrofa.

kasia(1) pisze:Pani doktor powiedziała, żeby jej do rana nie dawać jeść, a rano to mokre, a pić też nie, żeby nie wymiotowała, bo po co ma się męczyć.Tak czy inaczej wczoraj nic nie zjadła, ale....
Dzisiaj już tak
Zjadła 5 kawałków z kitekata, choć na początku troszkę była przymuszona czyli pyszczek miała wysmarowany sosikiem, a potem sama poszła i kilka łyków wody wzięła.
Ona się bardzo boi, że jak będzie przełykać, że ją to będzie boleć, a że nie bolało tak bardzo, o zjadła.
Czyli kroplówy nie będzie

Po rwaniu ząbków ma prawo tak być. A ona dostaje p.bólowo coś?

Wczoraj dostala i dalej nie wiem czy dostaje.
Kasia musi napisac, co radzila wetka.
Dzisiaj juz chyba jej nie powinno tak bolec skoro zaczela dziamdziac. :ok:

Ona dostała taki lek 24h więc jeszcze dzisiaj działa, jutro jak będzie znowu bolało, to pojadę do CC na kolejny zastrzyk, ale mam nadzieję, że nie będę musiała.
Tata kotom niedawno rybkę rozmroził (włożył też we wrzątek-bo wiem , że zaraz miałabym pytanie czy dał surową) i Niuńcia się najadła i piła wodę i poszła siusiu do kuwetki. Ona dzisiaj już się w miarę dobrze czuje i nawet ładnie chodzi, bo wczoraj to jeszcze trochę się chwiała, więc mam nadziję, że już tylko lepiej będzie.