DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

A może ocieplany hamaczek?

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby piętyrowe łóżko :smokin:

CoToMa pisze:Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby piętyrowe łóżko

Yhy. Najlepiej KILKA piętrowych łóżek

Ale widzę że na Cioteczki lubelsko-chełmskie mogę liczyć i zawsze gdzieś jakiś ciepły kąt znajdę. Przynajmniej na tymczas.
Póki co jednak jestem sierściom potrzebna.
Mają pewien problem z utrzymaniem porządku.
W zasadzie tylko brak ramki odróżnia moją łazienkę od dużej kuwety :roll:

pixie65 pisze:W zasadzie tylko brak ramki odróżnia moją łazienkę od dużej kuwety

Nie wszystkie kuwety mają ramki :twisted:

pixie65 pisze:W zasadzie tylko brak ramki odróżnia moją łazienkę od dużej kuwety

yyyyyy nie wiem dlaczego mnie to tak rozbawiło. :roll:

Amika6 pisze:Lepszy byby materac dmuchany, bo na podłodze zimno

Przy koteckach nie polecam, moje "zamordowały" już kilka :twisted:

Przycięcie pazurków to nie wszystko, trzeba by jeszcze stępić ząbki :wink:

pixie65 pisze:W zasadzie tylko brak ramki odróżnia moją łazienkę od dużej kuwety

biorąc pod uwagę, że łazienka ma wymiary dużej kuwety, mam nadzieję, że zapewniłaś biednym koteczkom wystarczającą ilość żwiru :roll:

A duża kuweta jest ze wszech miar wskazana :roll:

Wczoraj sprzątałam kuwety (teraz zima, śnieg i mróz - przy kotach wychodzących mam ich w domu co najmniej cztery) no i oczywiście jak tylko nasypałam do jednej żwirek wlazła tam Lolka. To nie jest największy kot w stadzie, choć też ma słuszne gabaryty. Wypełniała całą powierzchnię

Obrócić się chyba by nie zdołała :oops:

No, ale siknęła, nie zakopała (samica alfa :evil:

) i poszła do swoich spraw

Duża kuweta (nawet bez ramki) to jest to :mrgreen:

Hmmm...no ale....
Ja czasem TEŻ potrzebuję skorzystać z łazienki...
Wannę tam mam i w ogóle :oops:

pixie65 pisze:Hmmm...no ale....
Ja czasem TEŻ potrzebuję skorzystać z łazienki...
Wannę tam mam i w ogóle

potrzebuje, potrzebuje... społeczeństwo takie jest samolubne teraz :twisted:

Poza tym jesteś w mniejszości i musisz się dostosować.

A tak poważnie...
może zrób im kuwetę we wannie, przynajmniej suchą stopą dojdziesz do sedesu :mrgreen:

a może Tajemnicza Ciotka J. wypożyczy Ci wannę na zimę??

Anda pisze:a może Tajemnicza Ciotka J. wypożyczy Ci wannę na zimę??

Odnoszę wrażenie, że w lubelskich kręgach został zawiązany jakiś spisek

Zmierza on ku temu aby mnie z lokalu wyeksmitować a w zamian - urządzić w nim wygodną budę dla stada sierściuchów.
Nawet sąsiadka z czwartego piętra coś mi w tym stylu sugerowała ostatnio :twisted:

Ale ona była osobiście zaangażowana bo powiązania rodzinne z Pączkiem i Różyczką miała. I kiedyś mi wprost powiedziała, że ona to by nie mogła tak jak ja - przy zamkniętych drzwiach balkonowych spokojnie mieszkać. Ona by te drzwi szeroko otworzyła, żeby umożliwić wszystkim futrom swobodne korzystanie z lokalu.

A co do samolubstwa: ja się bardzo chętnie do WIĘKSZOŚCI dostosuję.
Tylko ciekawe, która Cioteczka będzie do nas latać, żywność dostarczać, kuwetę sprzatać, o rozrywki dbać i potrzeby miziankowe zaspokajać :?:

CV i list motywacyjny ze zdjęciem prosimy na PW przesłać.
Casting zrobim i po wyłonieniu Najbardziej Odpowiedniej Kandydatki - będziem się z resztą Towarzystwa pogrążać w kątemplacji czy innem nicnierobieniu.
Na Kultowej Kanapie, ofkors :mrgreen:

pixie65 pisze:
Anda pisze:a może Tajemnicza Ciotka J. wypożyczy Ci wannę na zimę??

Odnoszę wrażenie, że w lubelskich kręgach został zawiązany jakiś spisek
Zmierza on ku temu aby mnie z lokalu wyeksmitować a w zamian - urządzić w nim wygodną budę dla stada sierściuchów.
/.../
Tylko ciekawe, która Cioteczka będzie do nas latać, żywność dostarczać, kuwetę sprzatać, o rozrywki dbać i potrzeby miziankowe zaspokajać
CV i list motywacyjny ze zdjęciem prosimy na PW przesłać.
Casting zrobim i po wyłonieniu Najbardziej Odpowiedniej Kandydatki - będziem się z resztą Towarzystwa pogrążać w kątemplacji czy innem nicnierobieniu.
Na Kultowej Kanapie, ofkors

No która??
Ja tam nie wiem. :piwa:

Wcale nie trzeba Ciebie ciociu eksmitować, no coś Ty. Nie ma takiej potrzeby. Żyjesz zgodnie (nie buntujesz się wcale, a to zaleta) z kociastymi, bywasz przydatna a nawet niezastąpiona momęętami.
No ale cóż MY BIEDNEmożemy poradzić, że powoli nie ma miejsca na K.Kanapie i w wychodku dla Ciebie? hm?
Radzimy Ci za to życzliwie :mrgreen:

i oferujemy różne podarki i pomoc chyba, nie?? :roll:

A ja sobie czytam, i humor zaraz mi się poprawia.

Iburg pisze:A ja sobie czytam, i humor zaraz mi się poprawia.

I bardzo nas to cieszy

pixie65 pisze:A co do samolubstwa: ja się bardzo chętnie do WIĘKSZOŚCI dostosuję.
Tylko ciekawe, która Cioteczka będzie do nas latać, żywność dostarczać, kuwetę sprzatać, o rozrywki dbać i potrzeby miziankowe zaspokajać
CV i list motywacyjny ze zdjęciem prosimy na PW przesłać.
Casting zrobim i po wyłonieniu Najbardziej Odpowiedniej Kandydatki - będziem się z resztą Towarzystwa pogrążać w kątemplacji czy innem nicnierobieniu.
Na Kultowej Kanapie, ofkors

zwizualizowałam sobie, jak cioteczka pixie65 na kultowej kanapie wystawia brzuszek do mizianek, a potem biegnie do miseczki z wołowiną.

albo jak zakopuje urobek w łazience.

idę pisać CV i list motywacyjny :smokin:

DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.III/ Sprężamy się!

Kto przegląda forum