jolabuk5 pisze:Witajcie Erin, MB&Ofelia, aga66
I wszyscy czytajacy nasz wątek
Aneczko, Ty pewnie dziś pracujesz?
Lucas, i jak, przeniosłaś się z Lolem do nowego mieszkania? Warto spróbować, jak to wpłynie na Lucaska
Wpłacam czasem coś na fundację Centaurus, a oni przysyłają mi dość często opisy uratowanych zwierząt, głównie koni, ale mają też psy, koty i inne czworonogi. Ich prezeska, Ewa Mastyk, zawsze dodaje teksty od siebie, mądre i ciekawe. Tym razem, składając życzenia świąteczne, napisała że "w życiu nie chodzi przecież o to, żeby być doskonałym, ale - żeby być szczęśliwym", bo wtedy i zwierzaki wokół nas czują się szczęśliwsze i bezpieczne.
Może więc starajmy się cieszyć życiem, każdą chwilą, każdą małą radością - dla nich... I dla nas samych.
Spokojnego dnia
Dobry wieczor
To Lucas mial chyba szczescie bo... ja sie z Duza "przeprowadzilem" i nie podoba mi sie tutaj. Nawet dwie minuty nie ulezalem... To jedyne zdjecie ktore udalo sie Duzej zrobic zanim wyskoczylem z budki.
W kuwecie bylem kilka razy ale nic nie zrobilem.
Pozdrawiam serdecznie Lolo z Duza.
P.S. Duzy poszedl na noc do Lucasa
), że Lolo zniknął na dobre z jego życia. Dopiero 2-3 dni mogą dać odpowiedź, czy kupki wrócą do kuwetki.
jeszcze tego brakuje..... 