Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 17, 2010 20:16 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Ciekaw jestem, czy Micio znów ją pogoni, gdy zbliży się do domu?

Wojtek

 
Posty: 27892
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie kwi 18, 2010 5:13 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

czitka pisze:
Marcelibu pisze:
czitka pisze:Właśnie gości :evil:
Dorzuciłam fotkę wyżej.

Ale ładna jest :D .

Mogę odłowić bez klatki-łapki. Chcesz?

Pod warunkiem, że weźmiesz pierd... Lizaka, którym się dokociłam w styczniu... Właśnie mnie obudził o godz. 5,53 :evil: :evil: :evil: . Ale poczekam jak podrośnie (ma dopiero 6-7- miesięcy) - zrobię sobie z niego mufkę albo kapcie :mrgreen: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie kwi 18, 2010 5:13 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Wojtek pisze:Ciekaw jestem, czy Micio znów ją pogoni, gdy zbliży się do domu?

Sugerujesz coś, Wojtku? :mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie kwi 18, 2010 9:19 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Marcelibu!
Nie kolekcjonuję kotów, nawet się nimi brzydzę :evil: :wink:
Z Micia będzie świetna poduszka do kompletu, wiem, że tego Ci brakuje. To ile tego futra już masz????
Ale to wszystko jedno, trzy czy cztery, żadne koszty, w ogóle z każdym kolejnym ilość globalną odczuwa się jako mniejszą, a ostatecznie zleją się w jedną kupę i wtedy jest jeden duży kot. Potrzebna tylko większa kuweta i miednica zamiast miski.
W ogóle żaden problem.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie kwi 18, 2010 10:13 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

czitka pisze:Marcelibu!
Nie kolekcjonuję kotów, nawet się nimi brzydzę :evil: :wink:
Z Micia będzie świetna poduszka do kompletu, wiem, że tego Ci brakuje. To ile tego futra już masz????

Trzy sztuki: Hugo, Meo no i teraz Lizak.
czitka pisze:Ale to wszystko jedno, trzy czy cztery, żadne koszty, w ogóle z każdym kolejnym ilość globalną odczuwa się jako mniejszą, a ostatecznie zleją się w jedną kupę i wtedy jest jeden duży kot. Potrzebna tylko większa kuweta i miednica zamiast miski.
W ogóle żaden problem.

:mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie kwi 18, 2010 14:11 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Marcelibu pisze:
Wojtek pisze:Ciekaw jestem, czy Micio znów ją pogoni, gdy zbliży się do domu?

Sugerujesz coś, Wojtku? :mrgreen:

No ciekawi mnie, czy to taka jego stała zasada, że pobawić się na podwórku to i owszem, ale do domu wstęp wzbroniony :)

Wojtek

 
Posty: 27892
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie kwi 18, 2010 20:08 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

A tak jakoś refleksyjnie...
Piękny, słoneczny dzień. Ale też i smutny. Kwitnie czereśnia. Powinnam spędzić dzień przed ekranem telewizora, ale nie do końca mi wyszło. Wyjęłam leżak z komórki, rozłożyłam pod czereśnią i tam zostałam patrząc w niebo. Od dołu to wyglądało tak:
Obrazek
Ta czereśnia cała bzyczała od pszczół. Wyżej było błękitne niebo. Z pokoju dochodziły relacje z Wawelu, marsze żałobne, piękna muzyka i bicie Dzwonu Zygmunta.
I tak sobie leżałam kilka godzin...Piękne jest niebo utkane kwiatami.
I sobie myślałam. Potem wróciłam do blogowych zapisków z 2007 roku...Dlaczego, nie wiem :roll:
Wtedy pisałam tak:
"Przychodził i znikał. Moje kotki, czyli wtedy jeszcze tylko Czitka i Balbunia, traktowały go jak obcego, czyli
nieproszonego gościa. Bał się ich. I dorastał.
Nie wiedziałam, czy ma dom, czy jest po prostu osiedlową sierotą. Momentami potem wydawało mi się, że
przypomina naszego zaginionego dwa lata temu Miciusia, ale przecież był o wiele młodszy...
Ale miał coś z Mićka- rysy, sylwetkę, charakterystyczny chód. Może to naszego Mićka syn, albo wnuk???
Latem przypominał szkielet. Zabiedzony, ale dumny. Wolny, swobodny, niezależny.
Kiedyś pojawił się z bardzo chorym okiem. Zapakowałam podstępem go przy okazji podstawionej miski do
koszyka i pędem na kliniki z dziwnym, obcym, dzikim, nie moim kotem. Zastrzyk, czyszczenie, oglądanie-urazówka.
Ale będzie dobrze, tylko za dwa dni należy wizytę powtórzyć...Udało się, i tym razem pojawił się
rano głodny.
Mijały kolejne miesiące..."
Tak wygląda dzisiaj....
Obrazek
Ale Tuta, Czitusia szczęśliwa w samo południe:
Obrazek
Mnie się chyba dzisiaj wszystko poplątało....
Wiotki nie ma.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 19, 2010 10:51 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

czitka pisze:(...)
Tak wygląda dzisiaj....
Obrazek
(...)

Zasłabł z głodu? ;)

Wojtek

 
Posty: 27892
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon kwi 19, 2010 11:29 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

No.... :roll:
I tak leży już drugi dzień, doczołgać się do domu nie może z tego osłabnięcia pewnie :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 19, 2010 15:50 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

A może wyślę mu coś do zjedzenia :mrgreen: , bo w nocy zimno ma być.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon kwi 19, 2010 16:26 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Tak wygląda dzisiaj....
Obrazek
(...)

Zasłabł z głodu? ;)

:ryk:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon kwi 19, 2010 16:58 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Nie tylko MićMić zasłabł z głodu, na drugiej fotce widnieje Czitusia, która też się słania. Cosia i Balbi nie miały siły nawet doczołgać się do kadru. Kryzys, nie wiem, co będzie dalej :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon kwi 19, 2010 21:00 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

A może one, te kotki naćpały się bratkami, kwiatami owocowymi i jeszcze jakimś zapachem wiosennym, dlatego takie bezsilne??
Miny mają raczej błogie a nie głodne :roll:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto kwi 20, 2010 18:25 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

Naćpała to się chyba Cosia :(
Ciężką noc miałyśmy, koło dwunastej zwymiotowała objętością ogromną, ja takiego kociego pawika jeszcze nie widziałam.
Pod wielkim ciśnieniem, wielki, wielki stos jedzenia. I potem jeszcze raz....Bidulka była, a ja razem z nią. A Miciu jaki współczulny, aż się serce rozdzierało. Gdy tylko zobaczył, że z Cosią coś nie tak, siedział przy niej, lizał po łepku i głaskał łapką po pysiu....Brzusio miała jak piłeczkę przedtem, teraz taka szczuplutka się zrobiła. A jaka głodna od rana!
Ale dajemy po troszeczkę tylko. Siedzi na drzewie aktualnie i obserwuje ptaki. O, przyszła! I prosto do kuchni!
Zakłaczyła się, przytruła czymś, przejadła- pojęcia nie mam.
Mam nadzieję, że to była jednorazowa przygoda i że dzisiaj prześpimy noc spokojnie.
Znowu chłodno, rozpalam w kominku.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto kwi 20, 2010 19:48 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- day by day

czitka pisze:(...)
Zakłaczyła się, przytruła czymś, przejadła- pojęcia nie mam.(...)

Biorąc pod uwagę wielkość cofki obstawiam obżarstwo :)

Wojtek

 
Posty: 27892
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości