Jestem na chwilę w sieci.
Jancia czuje się dobrze (czasem kicha, czasem mniej, ale kichanie chyba jej zostanie...) tylko niestety prawie cały czas siedzi sama...
Czy ktoś może mi napisać co dalej? Kto decyduje o Janci?
Ja prawdopodobnie nadchodzący tydzień spędzę jeszcze w domu, tj. w Lublinie, bo w domu bywam mało. Potem już będę ciągle wyjeżdżała.
Trzeba zorganizować jakiś transport, no i zadecydować gdzie Jancia jedzie - z tego co doczytałam - do Boguszyc niestety, nikt nie może jej przejąć

Jancia jest podnoszona też na dogo, ale tam również nie pojawił się żaden dom, do którego mogłaby pojechać... Chyba nic nie poradzimy na to...
