Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 24, 2023 22:34 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Oby udało się koteczkę wyciągnąć z tego stanu! Super, ze zaczęła jeść. :ok:
Młoda śliczna :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69997
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 25, 2023 8:13 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Walcz Emilionie.
Kot który tak twardo stąpa nie może tak łatwo się poddaç.
Obrazek
Nie jest łatwo zgładzić tak potężnego smoka.

Od wczoraj wieści są dość pozytywne.
Emisia chętnie spija sosiki. Nawodniła się plus delikatnie ruszyła pracę brzuszka i zaczęła mieć ochotę na dalsze jedzonko. Powolutku.
Dałam jej na spróbowanie puszki od Kapitana i okazuje się że je.
Cieszę się. W ostatnim czasie tylko tym zyję.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 25, 2023 17:38 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Jestem po rozmowie z wetką.
Jak się okazuje to temat rzeka...

W związku z tym umówiłam się jutro na wizytę wieczorem i porozmawiamy o tym wszystkim.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 25, 2023 18:54 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Dobrze mieć wetkę, która chce pogadać o pacjencie! :ok: :ok: :ok:
Za Emi! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69997
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 26, 2023 19:48 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Jestem po wecie.

Układam w głowie całą logiczną układankę.
Przeanalizowałyśmy wyniki i podejmujemy współpracę.

Krok pierwszy to odżywienie kota i postawienie go do sił.

Została zmniejszona dawka insuliny do 1 jednostki i teraz się to dopiero stabilizuje. Jest to spowodowane tym że kot schudł i z automatu dawka insuliny zrobiła się na niego za duża.

Do tego tabletki też trochę wpływaja na cukrzycę i wszystko jest generalnie mocno że sobą połączone.
Stabilizuje my też tarczycę.

Jeżeli kot ustabilizuje się i zacznie jesc to jest połowa sukcesu. To go wzmocni i będzie miał siłę na całą procedurę.

Pierwsze startujemy od tabletek na apetyt , dobrego jedzonka z niskim białkiem. Raczej unikamy suchej karmy ale ponieważ tu nie może być głodu to trochę trzeba popuścić dyscypliny. Będziemy kombinować m.in z gotowanym mięskiem . Można dodać siemię lniane, stabilizacji brzuszka i jedzenia. Badanie cukru i ogólna kontrola tego żeby jadła porcje pełne o stałych godzinach. Nie może się powtarzać u niej takie niejedzenie bo wtedy cukry skaczą drastycznie i niebezpiecznie.

Badanie cukru musimy powtórzyć krzywą cukrową.
Również wet chce badanie posiewowe plus USG .
Na razie 2 tyg stabilizuje my kota i dajemy lek na rozpuszczenie kamienia.

Po 2 tyg kontrola. Wtedy będziemy wiedzieć czy kamień się rozpuścił czy też nie i co dalej.

Z uwagi na problemy z układem trawiennym wet zalecił zbadać kał. Będziemy więc próbować żeby wyeliminować że kot ma np pasożyty czy inny problem.

Powinniśmy również wykonać badanie serca więc w najbliższym czasie musimy się umówić na Echo .
EMI ma w złym stanie zęby. To też może jej dawać stan zapalny i problemy. Ryzyko zabiegu jest duże ale to bardzo istotna kwestia bo jeśli nie będzie gryzła to nie będzie jadła i wtedy znów walną cukry.
Jeśli kot dojdzie do przyzwoitego stanu to będzie trzeba myśleć o zębach.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 26, 2023 20:30 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Jakoś dopiero teraz zauważyłam, że Emi ma cukrzycę. Tez mam kotkę z cukrzycą, teraz dostaje ok. 0,5 j. insuliny ludzkiej (Levemir). A jaką insulinę dostaje Emi? Cukier sprawdzam przed każdym podaniem insuliny i zwykle jest 250-300. A jakie cukry ma Emi?
Dobrze, że macie plan leczenia, oby się udało! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69997
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 26, 2023 21:32 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

No to juz sporo wiecie.
Tylko tak po cichu podpowiem, ze do jedzenia dodaje sie gluta z siemienia lnianego, same siemie podraznia jelita, robi za miotle szorujaca/czyszczaca uklad pokarmowy.

FuterNiemyty

 
Posty: 4942
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt paź 27, 2023 6:01 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

U nas jest lantus.

Cukry się u nas bardzo wahały. U weta na pomiarze było 33, po tym została w klinice i było 300z hakiem. To sobie tak lata jak chce. Najpierw jest niziutko a za chwilę za wysoko...
Bardzo się to waha.
Ostatni pomiar był jednak bardzo porządny,.bo wyszło około 150 ( nie pamiętam dokładnego parametru a wyników nie mam tylko wczoraj u wetki analizowaliśmy to na komputerze). Jeśli tak zostanie to będzie super. Może tą jedna jednostka to właśnie ustabilizuje.
EMI ma już cukrzycę parę dobrych lat ale wcześniej to było po prostu podawanie insuliny bez żadnych powikłań. Teraz doszła do tego tarczyca i trochę się namieszało.

Podobnie z problemem moczowym. W zasadzie odkąd ją wzięłam to miała skłonnosc do posikiwania i kapania z niej kropelek moczu. Tak po prostu, widocznie zaworek był nieszczelny. W efekcie ciągle chodziła obsikana. To bardzo ją drażniło . Wpadaliśmy w różne choroby bo mocz ją podrażniał, przestawała sikaç lub wylizywała się do obłędu . Różne zapalenia pęcherza itd przerabialiśmy dość często.
Teraz od kilku lat normą jest że sika pod siebie jak to się mówi. Po prostu puszcza bez kontroli mocz.
Pierw to były małe ilości a teraz wylewa się z niej cały pęcherz. Myjemy ją, przycinamy futerko żeby było higienicznie, i bez przerwy się pierze wszystko. Zużywamy tony podkładów. EMI jest nauczona spać w łóżku więc tato nauczył ją że ma spać na podkładzie lub jakiejś folii.
Do tego tato pakuję wszystko w reklamówki bo zdarza się że np Emi podejdzie, siądzie i zalewa plamą moczu.
Jak np się ją weźmie na ręce to sika. Często kiedy wskakuje na wysokość na wersalkę lub z też puszcza.
Teraz już słabo to kontroluje. Po prostu trzeba się uzbroić w anielską cierpliwość i zafoliować pół domu. Niestety panele na ten moment są do zdjęcia i wymiany bo są przesikane na wylot.

O siemieniu wiem, ale dzięki za czujność.

Ogólnie to dzięki że jesteście,.potrzebna mi taką obecność i porady.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 27, 2023 6:37 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Piszesz o pomiarach u weta. A nie mierzysz jej poziomu cukru metodą z ucha, glukometrem? Ja Usi 2xdziennie nakłuwam ucho, nie podaję insuliny bez sprawdzenia cukru. Emi nie da sobie nakłuć ucha?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69997
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 27, 2023 8:49 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Ma ale tato jej nie robi tak regularnie. Często ta krew ledwo jej leci i np kłuje jej kilka razy. Ona wyje szarpie się i odpuszczają.
Zrobiłam mu rozpiskę i uwzględniam ten punkt o mierzeniu.

Tato niestety wiele rzeczy robi nie do końca sumiennie więc ja muszę się w to mocno włączyć i go koordynować .

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 27, 2023 9:25 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Aha co jeszcze istotnego pani doktor powiedziała dla mnie - że nowotworu raczej nie ma. Ja już nastawiałam się na najgorsze widząc jak kot chudnie ale to pocieszające.

Przez najbliższe 3 dni będziemy zbierać kał do badań. W pon fajnie by było zrobić badanie.
Trzymajcie kciuki żeby to się udało.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 27, 2023 11:55 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

No tak, jak kot nie współpracuje, to może byćtrudno.
Powodzenia w realizacji PNE (Planu Naprawy Emi)! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69997
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 27, 2023 12:03 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

No cóż.
Emi jest miła ale ciężka w obsłudze . Nie jest to Kapitan który nie ucieka tylko staje pionowo i celuje pazurami prosto w twarz ale też umie zrobić aferę.
O tyle o ile jakaś szybka akcja przechodzi dobrze tak kłucie jej po kilka razy i wyciskanie kropelki krwi kończy się protestem.


Plus kiepsko wspołpracuje w kwestii karmienia. Człowiek się sili żeby jej dogodzić a ona gotowa nie zjeść tylko paść z głodu...

Nie zmienia to faktu,.że EMI jest kotem najmilszym i najpokorniejszym jak o zabiegi chodzi.
Za to Inka...
Ale i tak czołówka rankingu na dziką bestię to Kapitan.

A z Kapitanem też powinnam iść na badanie moczu.

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 27, 2023 18:48 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

Krzątam się coś tam w łazience i sprzątam, odwracam się nagle a tu...
Kotodziejka z Księżyca we własnej osobie siedzi na muszli klozetowej! Przepasana holograficzną szarfą wyprostowana dumnie.
Obrazek
No myślałam, że pęknę.

Tak to jest z kotem który włazi wszędzie.
( Obiecałam że nie poskarżę się dzisiaj na niego więc nic nie napiszę co zostało zdewastowane).

MajeczQa

Avatar użytkownika
 
Posty: 1679
Od: Nie sty 27, 2008 11:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 27, 2023 18:55 Re: Zaloga statku kosmicznego i jej nowy Kapitan.

MajeczQa pisze:Krzątam się coś tam w łazience i sprzątam, odwracam się nagle a tu...
Kotodziejka z Księżyca we własnej osobie siedzi na muszli klozetowej! Przepasana holograficzną szarfą wyprostowana dumnie.
Obrazek
No myślałam, że pęknę.

Tak to jest z kotem który włazi wszędzie.
( Obiecałam że nie poskarżę się dzisiaj na niego więc nic nie napiszę co zostało zdewastowane).

Piękne :D :1luvu:
Ale skąd ta taśma? Napisz jutro :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69997
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 106 gości