a na dodatek o ja gupia.....jak z kawalu o czerwonym kapturku
wyrzucilam filtr do catita poczem poszlam bylam do sklepu
nie ma
w drugim tez
mam zamowione w tym momencie 3 pudelka(kazdy po 3 sztuki w srodku....wicie, jestem dzieckiem kryzysu, w zamrazalniku chleb mroze na zas

)
w dwoch roznych sklepach
od dwoch tygodni??? chyba
nie ma
ja wiem
moglam nie wyrzucac
ale qrcze no
skad moglam wiedziec ze w czasach dobrobytu filtry wyjdą i nie przyjda?
kopulka w koszu z brudna bielizna
w podstawce woda
gaba szczesliwa bo lapami w tym stoi i z lapy pije
w sumie mozna przyjac ze fontanna

nadal spelnia swoja role
ale nie o to chodzilo
prawda?