wydaje sie ze w klatce czuje sie swobodniej
ja mialam ogromne wyrzuty sumienia z powodu jej zamkniecia a okazuje sie ze to dziala
ona potrzebowala swojego azylu
wszystko tam jest i tylko jej, tarza sie w kuwetce, robi przemeblowanie na poslanku - przesuniecie kocyka w prawo lub w lewo, ma tylko swoje zabawki, w tym najukochansza kulka z papieru nie jest odbierana przez Natalke czy Chanel
wypuszczam ja co krotki czas, miziam, tule, gadam, bawie sie z nia.. nie pozwala przypomniec sobie o miejscach do sikania
ale... mialam chwile nie uwagi, doslownie chwile
rozpakowywalam zakupy w przedpokoju, asystowaly mi MalaMi, Milusia, Chanel i Natalka
Natalka weszla do jednej reklamowki, po czym zaczela biegac z nia na glowie po pokojach
koty wpadly w poploch, jeden drugiego napedzal do ucieczki, wszystkie skakaly na wysokosc 1,5 metra, nie moglam ich uspokoic
MM posikala sie ze strachu, Chanel lub Milusia rowniez lub weszly w siki MM
przed reklamowkami ostrzegam zawsze, by rozrywac uszy, wiem ze cos takiego moze sie zdarzyc i cholera zdarzylo sie
zla jestem na siebie jak cholera
to bylo z godzine temu a Milusia nadal jest wystraszona, MM rowniez
dostaly juz przysmaki, tule je i uspokajam
nadal czuja sie niepewnie, zadna nie chce wejsc do przedpokoju w ktorym wszystko sie zaczelo
tzn obie Paciunie, Sally byly wtedy w innej czesci domu i nie widzialy calego zajscia - dlatego patrza teraz ze zdziwieniem jak te trzy pelzaja po podlodze
najszybciej o sprawie zapomniala Natalka i Chanel
Milusia siedzi w kacie
Mm lepiej poczula sie w klatce, ucieszylam sie gdy przed chwila zaczela sie bawic papierkiem