B.M.F -slubi....i .jestem męzatka!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 07, 2006 22:10

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :balony:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 07, 2006 22:12

moje gratulacje :D :D :D
cieszę się ze z Majeczką już OK i że Ty w koncu prześpisz noc spokojnie :wink:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw gru 07, 2006 22:19

:dance:

Kasiu bardzo się cieszę, mizianki dla abażurka i Baksa oczywiście też :wink:
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Czw gru 07, 2006 22:37

Abazurek i Baks wycalowany i wygłaskany,swoja droga lampka pokazała ze sprawia jej to przyjemnosc a baks,jak to baks po wytarmoszeniu uciekł i ze złosci zaczał jesc :wink: :wink: Malutka bedzie na pewno spala,a baks jak to baks,,,przemiauczy pól nocy :roll: :roll: :wink:
a najwazniejsze jest ze tz wlasnie telefonował ze znajoma i 30 min gadali tylko o kotach i o tym jak malenka zle sie czula :D :D i tz duzo z Maja rozmawia :wink: nie spodziewalam sie az tak szybkiej pozytywnej reakcji :D :D

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 22:40

Kocio, też stresa leczy jedzonkiem :lol:
Żegnaj Kocio
Żegnaj Puniu
ŻEGNAJ PIMPELUSIU

bbd2

 
Posty: 1720
Od: Śro lut 01, 2006 14:31
Lokalizacja: kraków/dopiero od kilkunastu lat:)

Post » Czw gru 07, 2006 22:54

kasia, super! musiało być dobrze :) ciesze się że już możesz odetchnąć i zasnąć dziś spokojnie- o ile Baks pozwoli.
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 07, 2006 22:56

bbd2 pisze:Kocio, też stresa leczy jedzonkiem :lol:

nie no faktycznie mamy podobne te koty :wink: :wink:
jakos odkad jest u nas Maja zaczełam zauwazac ze Baks to duzy kot,Maja to przy nim drobinka,a baks wyglada czasem jak wielka napuszona owca :wink:
z wiecznie obrazonym pyskiem :wink: ide spac dobranoc wszystkim 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw gru 07, 2006 22:58

rambo_ruda pisze:kasia, super! musiało być dobrze :) ciesze się że już możesz odetchnąć i zasnąć dziś spokojnie- o ile Baks pozwoli.

dobrze ze to dodałas na koncu :twisted: :wink: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 8:39

jak tam minęła nocka :?: mam nadzieję że Baksio był grzeczny :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 08, 2006 8:56

Jestem rozczarowana :twisted: Baks po zabawie z Maja poszedl grzecznie spac 8O czekalismy z tzetem na moment kiedy to zacznie swoje spiewy a tu kicha :wink: :wink: ale mozna zauwazyc ze Baks nadal jest troche obrazony,,,,na mnie,bo tzeteowi towarzyszy jak zwykle rano w łazience,przychodzi do niego,,a ja dla baksa przestałam istniec :twisted: jak micha pusta to woli glodowac a nie poprosi o jedzenie :wink:
no nic chcarakterne kocisko :D
Maja była grzeczniutka,po zgaszeniu swiatła chyba chciała mi pokoj rozjasnic po staneła na brzegu łózka z tym swoim abazurkiem i sie we mnie wpatrywałą :D co oznacza podsadz mnie bo sama nie dam rady :wink: zasnełam na połówce łózka z tzetem bo na drugiej uwaliła sie mała,przytuliłam sie do niej i przy dzwiekach mrrr zasnełam :wink: choc kilka razy budziłam sie bo Maja schodzila z łozka by polazic i w miedzyczasie obijala sie biedna abazurkiem o rozne przedmioty
Ona ma inna metode na budzenie nas-nie miauczy,nie skacze-ona hipnotyzuje-obudziłam sie dwa razy a nade ma stala Maja i sie we mnie wpatrywała :oops: wystarczyło powiedziec:No co kochanie moje?A ta juz traktorek właczała :D Tz jest takze zauroczony,nie sadził ze kot moze byc tak grzeczny :D ,,,bał sie miec dwa spiewajace koty jak baks bo w koncu nas z mieszkania wyrzuca :evil:
Maja dostała strasznie gorzka tabletke,uropet,hillsa a potem znow rzuciła sie do miski z suchym sanabelle jakby z tydzien nie jadla,fajnie to wygladało,,bo dała rade jesc z abazurkiem,,porozlewala nim wode,porozrzucała karme po całej kuchni,, :lol: :lol: ale jadła sama a to najwazniejsze

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 9:52

Super wieści z rana ,Maja jest cudowna masz wspaniałą koteczkę a i podusię do tulenia :D
A Baks honorowy facet :wink:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt gru 08, 2006 10:44

no moj tz tez mowi kiedy narzekam ze baks nie chce sie piescic:Baks to prawdziwy facet ot co :evil: kooperacja testosteronu :twisted:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 11:31

jest grudzień - mikołaje spełniają życzenia grzecznych dziewczynek... :s5:
chciałaś kota przytulaka - masz :lol:
chciałaś, żeby TŻ zaakceptował - proszę bardzo, aż nadto, niedługo Maja będzie jego kotem a Ty masz swojego baksia... :twisted:
a baksiu - jak to facet - naburmuszony, trochę sie poobnosi ze swoim nieszczęściem a potem zapomni o co chodziło, i jeszcze będzie ci się na kolana wpychał i ugniatać zacznie...

(koty hipnotyzujące są niesamowite - Frida potrafi mnie wyciągnąć nawet ze snu kamiennego - budże się jakby mnie ktoś wyciągał z otchłani - a tu utkwione we mnie złociste oczyska parę centymetrów nad twarzą, bo nic innego w ciemnościach nie widać... ale ciekawe, że zawsze robi to, gdy mam złe sny, taki mój koci dreamcatcher
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt gru 08, 2006 11:43

Fri pisze:jest grudzień - mikołaje spełniają życzenia grzecznych dziewczynek... :s5:
chciałaś kota przytulaka - masz :lol: NO fakt mam
chciałaś, żeby TŻ zaakceptował - proszę bardzo, aż nadto, niedługo Maja będzie jego kotem a Ty masz swojego baksia... :twisted:na to sie nie zgadzam!!!
a baksiu - jak to facet - naburmuszony, trochę sie poobnosi ze swoim nieszczęściem a potem zapomni o co chodziło, i jeszcze będzie ci się na kolana wpychał i ugniatać zacznie...a w to nie wierze;-))

(koty hipnotyzujące są niesamowite - Frida potrafi mnie wyciągnąć nawet ze snu kamiennego - budże się jakby mnie ktoś wyciągał z otchłani - a tu utkwione we mnie złociste oczyska parę centymetrów nad twarzą, bo nic innego w ciemnościach nie widać... ale ciekawe, że zawsze robi to, gdy mam złe sny, taki mój koci dreamcatcher
:wink:
No własnie nie wiem jak ona to robi,patrzy sie patrzy az w koncu sie budze,ale powiem szczerze-brakowało mi spania z kocim futerkiem,mruczanki na dobranoc i mruzenia oczek jak sie do niej mowi :oops: :oops: ja kocham oba,jednakowo,ale jakos tak przyjemniej na sercu gdy miłosc jest odwzajemniona a my nie jestesmy tylko od karmienia,wysłuchiwania kocich wrzaskow i sprzatania kuwet!a jeszcze czasem ci taki jeden przyjdzie i zacznie narzekac ze kuweta nie posprzatana jak nalezy :twisted: :twisted: :wink: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt gru 08, 2006 11:47

Też się parę razy obudziłam a tu nad głową ruda łepetyna Zenka i te żółte wpatrzone oczyska. Ostatnio chyba jednak traci cierpliwość, bo już parę razy zarobiłam barankiem prosto w nos. Niezbyt to ciekawe odczucie jak się śpi. A Zenon to kawał kota i w tej łepetynie trochę siły ma.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 387 gości