Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon, przesyłam ciepłe myśli i ogromne ilości dobrej energii :ok:

Niech wszystko Ci się pomyślnie rozwiąże!!

U nas wstaje nowy dzień, pibon dużo ciepłych myśli :1luvu:

Nowy dzień i nowa nadzieja :ok:

Jolu, pibon, co słychać?
Posłuchałam Placida, pieśń odwagi na dobry dzień:)

Anna2016 pisze:Jolu, pibon, co słychać?
Posłuchałam Placida, pieśń odwagi na dobry dzień:)

Pięknie to ujęłaś, Aneczko!
A to dla sympatyków wiewiórek...

mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko Ofelko i Niteczko, dziękuję za ostrzeżenie! Mnie jeszcze Duża w takie coś nie ubrała, ale nigdy nic nie wiadomo, Duże są dziwne i nie wiadomo, co mogą knuć. Nacierpiałyście się obie, ale na szczęście my, kotki, jesteśmy mądre i zwinne, więc umiemy się wyplątać ze wszystkiego
U nas jest fajnie, bo Duża jakiś czas temu kupiła takie fajne, miękkie nakrycia na łóżko i na fotel - wygodnie się na nich lezy. Oczywiscie na łózku jest wygodniej, bo więcj miejsca i w ogóle luz, ale fotel też jest fajny, ma 2 piętra (siedzenie i bardzo szerokie oparcie), a jeszcze obok jest stoliczek od lampy - to wszystko są nasze ulubione kocie miejscówki
A jakie Wy macie ulubione miejscówki?
Calineczka

U nas od dłuższego czasu jest walka o fotel. Ja uważam ,że to mój fotel do oglądania tv, ale Tofik jest innego zdania.

To tak jak u nas. Wstałam z fotela, poszłam po picie, wróciłam… Na środku fotela Bajadera. Mogłam tylko przysiąść na brzeżku albo na podłodze…

pibon pisze:Urocze malenstwa! Jak mi przyniosla Heidi swoje kociaki kilka lat temu to one tez byly takie malutkie i tak: bawily sie, a nagle bach, tam gdzie staly zasypialy:-)
Mnie tez tak Dzordzi zawsze podsiada na moim fotelu - przyjde z pracy, wolalam go - nie chce przyjsc. Za chwile wstane po herbate, wracam a tam juz zajete
Ciocie, prosze pomyslcie o mnie cieplo, przeslijcie mi (wystarczy w myslach) dobra energie. Bardzo potrzebna

Przesyłamy!

Nul pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko Ofelko i Niteczko, dziękuję za ostrzeżenie! Mnie jeszcze Duża w takie coś nie ubrała, ale nigdy nic nie wiadomo, Duże są dziwne i nie wiadomo, co mogą knuć. Nacierpiałyście się obie, ale na szczęście my, kotki, jesteśmy mądre i zwinne, więc umiemy się wyplątać ze wszystkiego
U nas jest fajnie, bo Duża jakiś czas temu kupiła takie fajne, miękkie nakrycia na łóżko i na fotel - wygodnie się na nich lezy. Oczywiscie na łózku jest wygodniej, bo więcj miejsca i w ogóle luz, ale fotel też jest fajny, ma 2 piętra (siedzenie i bardzo szerokie oparcie), a jeszcze obok jest stoliczek od lampy - to wszystko są nasze ulubione kocie miejscówki
A jakie Wy macie ulubione miejscówki?
Calineczka

U nas od dłuższego czasu jest walka o fotel. Ja uważam ,że to mój fotel do oglądania tv, ale Tofik jest innego zdania.

To tak jak u nas. Wstałam z fotela, poszłam po picie, wróciłam… Na środku fotela Bajadera. Mogłam tylko przysiąść na brzeżku albo na podłodze…

Tofikowi chyba już się powoli nudzi spanie na fotelu i przenosi się na poduszki, tam ma bardziej miękko

Nul pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko Ofelko i Niteczko, dziękuję za ostrzeżenie! Mnie jeszcze Duża w takie coś nie ubrała, ale nigdy nic nie wiadomo, Duże są dziwne i nie wiadomo, co mogą knuć. Nacierpiałyście się obie, ale na szczęście my, kotki, jesteśmy mądre i zwinne, więc umiemy się wyplątać ze wszystkiego
U nas jest fajnie, bo Duża jakiś czas temu kupiła takie fajne, miękkie nakrycia na łóżko i na fotel - wygodnie się na nich lezy. Oczywiscie na łózku jest wygodniej, bo więcj miejsca i w ogóle luz, ale fotel też jest fajny, ma 2 piętra (siedzenie i bardzo szerokie oparcie), a jeszcze obok jest stoliczek od lampy - to wszystko są nasze ulubione kocie miejscówki
A jakie Wy macie ulubione miejscówki?
Calineczka

U nas od dłuższego czasu jest walka o fotel. Ja uważam ,że to mój fotel do oglądania tv, ale Tofik jest innego zdania.

To tak jak u nas. Wstałam z fotela, poszłam po picie, wróciłam… Na środku fotela Bajadera. Mogłam tylko przysiąść na brzeżku albo na podłodze…

Oj tak, u mnie Mini i Calineczka od razu lokują się na łóżku, jak widzą, że wolne

mir.ka pisze:
Nul pisze:
mir.ka pisze:
jolabuk5 pisze:Księżniczko Ofelko i Niteczko, dziękuję za ostrzeżenie! Mnie jeszcze Duża w takie coś nie ubrała, ale nigdy nic nie wiadomo, Duże są dziwne i nie wiadomo, co mogą knuć. Nacierpiałyście się obie, ale na szczęście my, kotki, jesteśmy mądre i zwinne, więc umiemy się wyplątać ze wszystkiego
U nas jest fajnie, bo Duża jakiś czas temu kupiła takie fajne, miękkie nakrycia na łóżko i na fotel - wygodnie się na nich lezy. Oczywiscie na łózku jest wygodniej, bo więcj miejsca i w ogóle luz, ale fotel też jest fajny, ma 2 piętra (siedzenie i bardzo szerokie oparcie), a jeszcze obok jest stoliczek od lampy - to wszystko są nasze ulubione kocie miejscówki
A jakie Wy macie ulubione miejscówki?
Calineczka

U nas od dłuższego czasu jest walka o fotel. Ja uważam ,że to mój fotel do oglądania tv, ale Tofik jest innego zdania.

To tak jak u nas. Wstałam z fotela, poszłam po picie, wróciłam… Na środku fotela Bajadera. Mogłam tylko przysiąść na brzeżku albo na podłodze…

Tofikowi chyba już się powoli nudzi spanie na fotelu i przenosi się na poduszki, tam ma bardziej miękko

Koty lubią zmieniać miejscówki :201461

Nul pisze:
pibon pisze:Urocze malenstwa! Jak mi przyniosla Heidi swoje kociaki kilka lat temu to one tez byly takie malutkie i tak: bawily sie, a nagle bach, tam gdzie staly zasypialy:-)
Mnie tez tak Dzordzi zawsze podsiada na moim fotelu - przyjde z pracy, wolalam go - nie chce przyjsc. Za chwile wstane po herbate, wracam a tam juz zajete
Ciocie, prosze pomyslcie o mnie cieplo, przeslijcie mi (wystarczy w myslach) dobra energie. Bardzo potrzebna

Przesyłamy!

Tak, cały czas trzymamy kciuki! :ok:

Włosy mi urosły i już myślałam, żeby wzywać fryzjerkę w ceku skrócenia "na pazia", ale wczoraj... złapałam nożyczki i ciach -ciach, sama skróciłam

Nawet jestem zadowolona z efektu - no i kasa została w kieszeni

Tylko muszę się postarać o jakieś ostrzejsze nożyczki :twisted:

Trawestując powiedzenie Ludwika J.Kerna (z podpisu ewkkrem) - "Uroda (tego "pazia") nie sięga szczytu, ale" koty "patrzą na mnie" - może nie "oczami pełnymi zachwytu", ale tak samo, jak przed postrzyżynami, czyli krzywdy sobie nie zrobiłam, a się wzbogaciłam :wink:

Jolu, brawo! Odważne posunięcie, a że dodatkowo jesteś zadowolona to same plusy:)
Ja też tak nieraz robię, tylko kiedyś ciągle było krzywo, więc w końcu zostawiłam krzywo bo niedługo już by nie było co obcinać :wink:

Jola, odwazna jestes! Na pazia to nielatwo chyba samej sie ostrzyc. Podcinalam sobie koncowki sposobem z yt na 4 kucyki (mi tez troche krzywo wyszlo jak Silverblue) ale mam dlugie, to jednak latwiej bylo. Ale na paziato bym sie nie odwazyla.
Dziekuje za dobra energie! Pomoglo troszke, tak!

Silverblue pisze:Jolu, brawo! Odważne posunięcie, a że dodatkowo jesteś zadowolona to same plusy:)
Ja też tak nieraz robię, tylko kiedyś ciągle było krzywo, więc w końcu zostawiłam krzywo bo niedługo już by nie było co obcinać

pibon pisze:Jola, odwazna jestes! Na pazia to nielatwo chyba samej sie ostrzyc. Podcinalam sobie koncowki sposobem z yt na 4 kucyki (mi tez troche krzywo wyszlo jak Silverblue) ale mam dlugie, to jednak latwiej bylo. Ale na paziato bym sie nie odwazyla.
Dziekuje za dobra energie! Pomoglo troszke, tak!

No, z tym "paziem" to trochę chyba przesadziłam, ja po prostu skróciłam calość i to niezbyt duzo. Mam ciągle dość gęste włosy, więc wselkie "niedoskonałości" podcięcia łatwo zatuszować :wink:

pibon, nadal trzymamy za pozytywne załatwienie spraw! :ok:

Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Kto przegląda forum