Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II cz.

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt gru 25, 2015 19:25 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Jak tam, wypas swiąteczny trwa? :) Ja w tym roku nie przesadziłam z produkcją potraw i teraz jem sporo, ale nie aż tyle żebym musiała się turlać, nadal umiem chodzić... bo w poprzednich latach to różnie bywało :D
Pozdrawiamy swiątecznie!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt gru 25, 2015 21:07 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Ja też jeszcze chodzę :wink:
Cześć wszystkim :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob gru 26, 2015 0:43 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Jak tam, wypas swiąteczny trwa? :) Ja w tym roku nie przesadziłam z produkcją potraw i teraz jem sporo, ale nie aż tyle żebym musiała się turlać, nadal umiem chodzić... bo w poprzednich latach to różnie bywało :D
Pozdrawiamy swiątecznie!

Jem ile mogę i chodzę turlając się :ryk: :ryk: :ryk:
Pomógł mi spacer po cmentarzu trochę się przewietrzyliśmy i spaliliśmy kalorii. Obiad suty i jeszcze deser o kolacji nie wspomnę. Ale po świętach biorę się za siebie bo wagowo przesadziłam ważę jak ciężarna foka :ryk: :ryk: :ryk: a jeszcze jeden dzień Świąt i wolna niedziela.Obrazek
Pozdrawiam, życzę spokojnej nocy
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2015 0:48 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Ciężarna foka :D
Pamiętam jak kiedys poszłam do zoo z moją przyjaciółką i trafiłysmy do pawilonu hipopotamów. I ona się zaczytała w tabliczce informacyjnej o hipciach, gdzie żyją, co jedzą itd. I tak stoi... patrzy... milczy... z dziwną miną. Pytam jej o co chodzi? A ona na to "własnie się dowiedziałam, że ważę tyle co młody hipopotam...: z autentycznie zrozpaczoną miną.
Jestem wredna ale prawie się wtedy popłakałam ze smiechu :ryk:
Do dzis sobie to czasem wspominamy i smiejemy się jak głupie :mrgreen:

A foczka to przecież okreslenie atrakcyjnej dziewczyny ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 26, 2015 0:50 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Ciężarna foka :D
Pamiętam jak kiedys poszłam do zoo z moją przyjaciółką i trafiłysmy do pawilonu hipopotamów. I ona się zaczytała w tabliczce informacyjnej o hipciach, gdzie żyją, co jedzą itd. I tak stoi... patrzy... milczy... z dziwną miną. Pytam jej o co chodzi? A ona na to "własnie się dowiedziałam, że ważę tyle co młody hipopotam...: z autentycznie zrozpaczoną miną.
Jestem wredna ale prawie się wtedy popłakałam ze smiechu :ryk:
Do dzis sobie to czasem wspominamy i smiejemy się jak głupie :mrgreen:

A foczka to przecież okreslenie atrakcyjnej dziewczyny ;)

Atrakcyjnej i puszystej :ryk: :ryk: :ryk:
Myślałam że już wszyscy śpią a tu widzę że też jesteś nocny marek :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2015 1:04 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Oj ja to chodzę spać tak o 2 w nocy (i odpowiednio późno wstaję :oops: ). Jak chodziłam do normalnej pracy to oczywiscie padałam dużo wczesniej i wczesnie wstawałam. A jeszcze tu u mnie jest godzinę wczesniejsza pora niż w Polsce, więc moja 2 w nocy to polska 3 :)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 26, 2015 1:13 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:Oj ja to chodzę spać tak o 2 w nocy (i odpowiednio późno wstaję :oops: ). Jak chodziłam do normalnej pracy to oczywiscie padałam dużo wczesniej i wczesnie wstawałam. A jeszcze tu u mnie jest godzinę wczesniejsza pora niż w Polsce, więc moja 2 w nocy to polska 3 :)

Ja też lubię pospać tak do 9. U mnie wszyscy już śpią.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2015 1:15 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

A koty przesypiają noc?
Stella się do mnie dostosowuje. Spi, budzi się do zabawy, spi, budzi się... ale w nocy jak się kładę spać to ewentualnie chwilkę jeszcze pogoni piłeczkę i potem też się kładzie. Przesypia elegancko aż do rana, o 6 albo 7 wstaje na sniadanie i przytulanki. Grzeczny kot z niej :1luvu:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 26, 2015 1:18 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:A koty przesypiają noc?
Stella się do mnie dostosowuje. Spi, budzi się do zabawy, spi, budzi się... ale w nocy jak się kładę spać to ewentualnie chwilkę jeszcze pogoni piłeczkę i potem też się kładzie. Przesypia elegancko aż do rana, o 6 albo 7 wstaje na sniadanie i przytulanki. Grzeczny kot z niej :1luvu:

Koty przesypiają całą noc, jak rano są głodne to budzą tylko mojego męża bo on tu jest od rannego karmienia, biegają po łóżku a Pusia to bodzie męża w nos lub ściąga z niego kołdrę tzn stara się ją ściągnąć. jak już wiele razy pisałam ja mam bardzo grzeczne i ułożone koty. Drapią fotele i wysypują żwirek ale to wszystkie tak robią więc to norma.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2015 1:22 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

:twisted: Stella nie drapie foteli, ale za to żwir to rozkopuje tak, że mało Kopca Kraka nie usypie (poza kuwetą oczywiscie). Ale ona jest w ogóle bardzo grzeczna... choć przed chwilą wyciągnęła mi torebkę z herbatą owocową z kubka i zawlokła ją na podłogę, plamiąc po drodze moją piżamę :?
:P
Proszę, Pusia taka lękliwa a jak trzeba to i bodnie, i kołderkę z tatusia zedrze... :ok:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 26, 2015 1:26 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze::twisted: Stella nie drapie foteli, ale za to żwir to rozkopuje tak, że mało Kopca Kraka nie usypie (poza kuwetą oczywiscie). Ale ona jest w ogóle bardzo grzeczna... choć przed chwilą wyciągnęła mi torebkę z herbatą owocową z kubka i zawlokła ją na podłogę, plamiąc po drodze moją piżamę :?
:P
Proszę, Pusia taka lękliwa a jak trzeba to i bodnie, i kołderkę z tatusia zedrze... :ok:

Ona jest cudna, kochamy naszego "dzikuska" ale czasami przemoże lęk i przychodzi na przytulanki. Do mnie zawsze a do męża po jedzonko :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2015 1:29 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

A to chyba w ogóle super jak taki niesmiały kot się przemoże i przychodzi do człowieka :) takie zdobycie zaufania.
Podoba mi się, jak koty szybko się uczą do kogo uderzać po paszę :D Stella wie, że rano do TŻa, a poza tym do mnie. Jak w weekend to ja ją rano karmię to zawsze jest taka zdumiona :ryk:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 26, 2015 1:35 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

KatS pisze:A to chyba w ogóle super jak taki niesmiały kot się przemoże i przychodzi do człowieka :) takie zdobycie zaufania.
Podoba mi się, jak koty szybko się uczą do kogo uderzać po paszę :D Stella wie, że rano do TŻa, a poza tym do mnie. Jak w weekend to ja ją rano karmię to zawsze jest taka zdumiona :ryk:

Co do jedzenia to one wszystkie mają siódmy zmysł i wiedzą do kogo po jedzonko.
Kasiu idę już spać bo mnie już oczy pieką chyba za dużo maseczki nakładłam lub od laptopa.
Śpijcie dobrze i do jutra. :201459 :20149

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26975
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 26, 2015 1:38 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

:201446 Dobranoc!

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Sob gru 26, 2015 8:16 Re: Happy End czyli Pusia w swoim domu i jej przyjaciele II

Dzien dobry Gosiu,

Padłam ze smiechu czytając o foce :ryk:

Moja mama dostała od nas zestaw kremów do twarzy- na dzien na noc i pod oczy. Nigdy takiego pod oczy nie dostawała, bo o ile mi łatwo wytłumaczyć jej jak ma stosować krem POD oczy, tak ona i tak smarowała NA oczy! 8O przychodzi kiedys do mnie i mowi tak "marta cos mnie oczy pieką chyba od tego kremu na oczy" "mamo na co?" "No na oczy" "przecież Ci mowilam pod oczy" "a ja nie umiem go używać zabierz go" :ryk: moja mama jest z ery kremu Nivea (oczywiscie krem dobry ale ileż mozna go stosować na wszystko? Poza tym tłusty jak litr oleju) ciezko było ja przestawić do innych markowych kremów :strach:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Duni, stara panna i 17 gości