Syków jak by mniej. Znowu Pixie chcial mala lapa ustawic. Ale sie nie dala

Bo ona chce sie z nim bawic... bardzo ogon ja interesuje.Ale on juz czasem je ignoruje wiec jakis minimalny postep.
To co mnie martwi to siku. Mala wyczailam jak wedrowala do kuwety wiec wiem ze wie co to. Ale Nitki nie. Imam stres czy znowu gdzies czegos nei zrobi. Nie chodzi ze nie chce prac... tylko bardziej by nie miala zlego nawyku. Staram sie uczwac... dyskretnie ... sikanie mnie stresuje.
Zaraz musze tu ciut posprzatac:)
Edited. Jak pisalam ten post widzialam ze skarpecia poczlapala do kuwetki. Zrobila siusiu. Wiec prawdopodobnie sprawdzynia rannej powodzi byla nitka.
Wsadzilam ja do kuwety (otwartej, mamy taka i zamykana), pokazalam ze tu jest ... no i zobaczymy. tez Mysle czy by nie kupic zwyklego bentonitowego zwirka. Bo wiem ze tam taki byl. Tu maja catbesta.