Bella i Rysia, Podwórkowce, zdjęcia s.36, biżutki s.37

[isabell36]

Może podeślę moją Ofelię na wyżerkę?
Ona koooooocha rybcie!

jakby ryby się nie psuły to bym ci podesłała - są wypasione i tłuściutkie - moim domowym daję surowe, wyfiletowane

jak to przeczytałam to najpierw pomyślałam o Twoim mężu i córce
jak oni je jedzą na surowo

Miruś przecież bym napisała "domownikom" a nie domowym ale skojarzenia masz ciekawe - nawet bardzo

chociaż jak ostatnio Tomek zobaczył fileciki z płotek to ujrzałam głód w jego oczach

i mu nie dałaś?

no co Ty !!! kotom bym od pyszczków musiała zabrać

[barbarados]

[Ewa L.]

[mir.ka]

Ona koooooocha rybcie![/quote]
jakby ryby się nie psuły to bym ci podesłała - są wypasione i tłuściutkie - moim domowym daję surowe, wyfiletowane[/quote]

jak to przeczytałam to najpierw pomyślałam o Twoim mężu i córce
jak oni je jedzą na surowo [/quote]


Miruś przecież bym napisała "domownikom" a nie domowym ale skojarzenia masz ciekawe - nawet bardzo

chociaż jak ostatnio Tomek zobaczył fileciki z płotek to ujrzałam głód w jego oczach [/quote]

i mu nie dałaś? [/quote]
no co Ty !!! kotom bym od pyszczków musiała zabrać [/quote]
nie moglabyś im tego zrobić
a mąż niech wiecej łapie to i dla niego starczy

[isabell36]

nie moglabyś im tego zrobić
a mąż niech wiecej łapie to i dla niego starczy

czego Ty mi życzysz - i tak walczyłam ze 3 godziny z tym co przywiózł

[mir.ka]

nie moglabyś im tego zrobić
a mąż niech wiecej łapie to i dla niego starczy

czego Ty mi życzysz - i tak walczyłam ze 3 godziny z tym co przywiózł

no tak, wędkarz nałapie i uważa, że na tym koniec

[isabell36]

najpierw skrobię, potem gotuję i po wystygnięciu obieram z ości - trochę babrania jest ... no i zapaszek po całym domu się rozchodzi

[MB&Ofelia]

Podeślę moją Ofelię - jak się dorwie do ryb to nie będzie czego gotować

[mir.ka]

najpierw skrobię, potem gotuję i po wystygnięciu obieram z ości - trochę babrania jest ... no i zapaszek po całym domu się rozchodzi

ja od jakiegoś czasu przestałam się "bawić" z oskrobywaniem pstrągów przed pieczeniem, bo i tak skórę się wyrzuca

[isabell36]

najpierw skrobię, potem gotuję i po wystygnięciu obieram z ości - trochę babrania jest ... no i zapaszek po całym domu się rozchodzi

ja od jakiegoś czasu przestałam się "bawić" z oskrobywaniem pstrągów przed pieczeniem, bo i tak skórę się wyrzuca

tak, jak skóra ładnie schodzi to człowiek skórę wyrzuci, a kot ???
ja to muszę zrobić
jak nie skrobałam to z tych małych płoteczek pół mięsa ze skórą wyrzucałam

[isabell36]

Podeślę moją Ofelię - jak się dorwie do ryb to nie będzie czego gotować

dawaj, mam zapas mrożonej

[mir.ka]

najpierw skrobię, potem gotuję i po wystygnięciu obieram z ości - trochę babrania jest ... no i zapaszek po całym domu się rozchodzi

ja od jakiegoś czasu przestałam się "bawić" z oskrobywaniem pstrągów przed pieczeniem, bo i tak skórę się wyrzuca

tak, jak skóra ładnie schodzi to człowiek skórę wyrzuci, a kot ???
ja to muszę zrobić
jak nie skrobałam to z tych małych płoteczek pół mięsa ze skórą wyrzucałam

to może jak się piecze to skóra odchodzi a przy gotowaniu jest inaczej
skrobania ryb nie zazdroszczę, ale czego się nie robi dla kotów

[isabell36]

najpierw skrobię, potem gotuję i po wystygnięciu obieram z ości - trochę babrania jest ... no i zapaszek po całym domu się rozchodzi

ja od jakiegoś czasu przestałam się "bawić" z oskrobywaniem pstrągów przed pieczeniem, bo i tak skórę się wyrzuca

tak, jak skóra ładnie schodzi to człowiek skórę wyrzuci, a kot ???
ja to muszę zrobić
jak nie skrobałam to z tych małych płoteczek pół mięsa ze skórą wyrzucałam

to może jak się piecze to skóra odchodzi a przy gotowaniu jest inaczej
skrobania ryb nie zazdroszczę, ale czego się nie robi dla kotów

z płotek ładnie łuska schodzi, tylko że drobne są

[mir.ka]

najpierw skrobię, potem gotuję i po wystygnięciu obieram z ości - trochę babrania jest ... no i zapaszek po całym domu się rozchodzi

ja od jakiegoś czasu przestałam się "bawić" z oskrobywaniem pstrągów przed pieczeniem, bo i tak skórę się wyrzuca

tak, jak skóra ładnie schodzi to człowiek skórę wyrzuci, a kot ???
ja to muszę zrobić
jak nie skrobałam to z tych małych płoteczek pół mięsa ze skórą wyrzucałam

to może jak się piecze to skóra odchodzi a przy gotowaniu jest inaczej
skrobania ryb nie zazdroszczę, ale czego się nie robi dla kotów

z płotek ładnie łuska schodzi, tylko że drobne są

i płotki i łuski?

[isabell36]

ja od jakiegoś czasu przestałam się "bawić" z oskrobywaniem pstrągów przed pieczeniem, bo i tak skórę się wyrzuca

tak, jak skóra ładnie schodzi to człowiek skórę wyrzuci, a kot ???
ja to muszę zrobić
jak nie skrobałam to z tych małych płoteczek pół mięsa ze skórą wyrzucałam

to może jak się piecze to skóra odchodzi a przy gotowaniu jest inaczej
skrobania ryb nie zazdroszczę, ale czego się nie robi dla kotów

z płotek ładnie łuska schodzi, tylko że drobne są

i płotki i łuski?

zwłaszcza płotki