Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Spilett pisze:Szefowa dała mi do zrozumienia, że moja tygodniowa nieobecność przysporzyła jej problemów i "rzeczy, którymi wcale nie powinna się zajmować". Kij z tym, ale jakbym teraz jeszcze poszła na wolne, to atmosfera w pracy byłaby jeszcze bardziej nie do zniesienia...
Spilett pisze:Próbuję, desperacko wysyłam wszędzie, gdzie się da...
Po 5 miesiącach pracy w tej firmie doszłam do wniosku, że nawet jakby było fajne stanowisko, to nie ma jak wytrzymać z ludźmi, bo to są najgorsze mendy. Oczywiście,są także mili i sympatyczni, ale w zdecydowanej mniejszości
Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, Google [Bot] i 464 gości