Nasza kocia... maluszki, jeden niewidomy, prośba o wsparcie.

[ewa_mrau]

po południu będę wiedział czy moja przyjaciółka weźmie całą kocią rodzinę do siebie, do klatki
maluchy, po odchowaniu pójdą do adopcji
matka, po wycięciu wróci do siebie
... mry!

[Anna61]

po południu będę wiedział czy moja przyjaciółka weźmie całą kocią rodzinę do siebie, do klatki
maluchy, po odchowaniu pójdą do adopcji
matka, po wycięciu wróci do siebie
... mry!

Bardzo dziękuję


Proszę zaglądajcie do tego słodziaka viewtopic.php?f=13&t=161361

[ewa_mrau]

[...]Bardzo dziękuję [...]

nie ma za co, Aniu!
one nie powinny zostać w piwnicy i tyle
jest zgoda, jadą do Martyny
rozmawiałam z Moniką (opiekuje się nimi w piwnicy), będzie łapać całe towarzystwo we środę
trzymajcie kciuki, co by szybko poszło
... mry!

[Myszolandia]

Jejku,no pewnie ,ze trzymamy
jak już CIę zdążyłam poznać Ewuś ( było mi bardzo miło ) to wiem,ze jak coś postanowisz to tak będzie i dla dziewczyn

Aniu jak moja Lusinka ?

[Anna61]

nie ma za co, Aniu!
one nie powinny zostać w piwnicy i tyle
jest zgoda, jadą do Martyny
rozmawiałam z Moniką (opiekuje się nimi w piwnicy), będzie łapać całe towarzystwo we środę
trzymajcie kciuki, co by szybko poszło
... mry!

To się cieszę

Aniu jak moja Lusinka ?

Dzisiaj mnie wystraszyła, spała i jakoś dziwnie zaczęła oddychać, kurde, myślałam że umiera.
Doleciałam do niej, ale już przestała i dalej nic już się nie działo.
Jeszcze jutro ostatni zastrzyk i w środę do lecznicy na kontrolę.

Tak już oficjalnie napiszę, że się przeprowadzamy, co prawda do mniejszych mieszkań, ale własnym, prywatnym ogródkiem co było moim marzeniem, marzenie oczywiście dla kotów, z miłości do nich.
Teraz muszę przebrnąć przez te wszystkie problemy jakie są związane z takim przedsięwzięciem.

[Miraclle]

Aniu

[Anna61]

Aniu

Oj potrzebne kciuki i to bardzo.

[Meteorolog1]

[bulba]

[marysienka]

Sie przylaczam z

[Anna61]

Dzięki ale dopiero gdzieś za miesiąc przeprowadzka.

Teraz troszku zdjęć citków
chorowitka 15-letnia Lusia




Miśka z pnn
z Bisią, Tolą i grubą Agatą


Katarzynka


Agata, aż się drapak przekrzywił pod jej ciężarem


niewidoma Bisia



Kubisia


Boluś



Tolcia, troszku się wstydzi pozowania


Molisia


Kolcia pilnuje pańcia jak robi makaron


Kubuś


stadnie


Nie wiem też czemu nikt nie chciał adoptować żadnego z moich 9 tymczasów, przykro mi, bo u mnie zrobiło się tłoczno i bez możliwości pomocy innym.

[puszatek]

kociska cudne

za przeprowadzkę, Aniu

[alessandra]

kociska cudne

za przeprowadzkę, Aniu

i ja sie przyłączam i podziwiam

[Miraclle]

Aniu może nie wszystko stracone, może trzeba odświeżyć ogłoszenia

Agatka nie jest gruba

Wszystkie futerka kochane, puchate i bardzo szczęśliwe

[Anna61]

Aniu może nie wszystko stracone, może trzeba odświeżyć ogłoszenia

Agatka nie jest gruba

Wszystkie futerka kochane, puchate i bardzo szczęśliwe

Tu już Basiu nie chodzi o odświeżanie ogłoszeń, bo te koty już nie nadają się na zmiany, bo za stare, chore i bardzo przywiązane do mnie i tylko do mnie, poza mną nikt nie może ich pogłaskać a wydać byle wydać to nie ja, ja adopcji do statystyk nie potrzebuję a liczy się tylko dobro kota.
Oczywiście do sprawdzonego domku, cierpliwego, mogłabym dać Kubusia, Tolę i Bolusia, ale dziki także niewidomą Bisię z siostrą Tusią, ale Bisia reaguje na zmiany, stres zapaleniem pęcherza a Tuśka dzik.
Agata, Kaśka starsze panie tolerujące tylko mnie, bu, a Miśka chora na nerki.