NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

Dorciu, tez się cieszę

!
Muszka nadal dużo odpoczywa, ale też i chętnie je...

Próbuje być troszkę aktywniejsza, choć jeszcze jest słaba, ale np. położyła się na podusi przygotowanej dla niej (ma więcej takich miejsc do poleżenia) i nie zasnęła, za chwilkę wstała, poszła do drugiego pokoju i ...zrobiła siu...potem duży wyniósł zmorkę na trawkę, tam zrobiła ku...i nadleciała Kropka...Duzy nie miał aparatu... :evil:

Muszka podczas leżakowania :mrgreen:

Nie wiem, chyba zaczynam sobie wmawiać, że Muszątko się czuje coraz lepiej...a może jednak?

super ,oby tak dalej :ok:

też mi wygląda na czującą się lepiej... :ok:

Witamy w południe :oops:

Muszka od rana nic nie zjadła :cry:

nawet pić nie chce...cały czas leży u męża na ramionach, wysoko, przy buzi...tak ładnie się tuli...a mnie ściska w gardle...

Muszka ze swoim ukochanym dużym... :oops:

Wczoraj Kropeczka położyła się obok Muszki, ale duży zabrał Owadzika na rączki...Kociątko zostało samo...

Cudne foty za zdrówko :ok:

Zdrowiej Owadziku kochany :ok:

Musiu

zdrowiej nam kochana

czemu tak jest ? co wet mówi ? :cry:

za zdrówko ukochanej psinki :ok:

Trzymam

Ta diabelna bezradność jest ciężka do zniesienia.

Dziękujemy za kciuki. i prosimy o jeszcze... :oops:

Musia przespała się prawie do 17,oo - dopiero wtedy troszkę doszła do siebie i duży wyprowadził na spacerek :wink:

Muszka donosi:
Po przebudzeniu się troszkę potuptałam z dużym po ogrodzie, potem było jedzonko...dużo jedzonka :1luvu:

i znowu miałam mały spacerek... tym razem duża wzięła mnie na rączki i poszłyśmy na huśtawkę...

Powerandowałam się... troszkę drzemałam...pózniej znowu malutki spacerek, zrobiłam siu... i wróciłyśmy do domku...
Ku...zrobię w chałupce, gdzieś na podłodze...będzie niespodzianka dla dużych :mrgreen:

Wasz Owadzik

Muszka chyba tak dużo śpi po lekach...

Teraz po jedzeniu Muszątko znowu tnie drzemkę :ryk:

Czyje to takie piękne uszątka, no czyje?

To Moje!!!

Pan Pers
Czekam na słonko, na razie pada ...nigdzie nie idę...

Okupacja laptopa...
O mnie nie piszesz :cry:

więc nie piszesz wcale :mrgreen:

Muszka przed chwilką się obudziła i poszła z dużym do kuchni na jedzonko i picie :1luvu:

i zaraz będziemy szli lulu...
Jutro wizyta u weta...bardzo się denerwuję...ciekawe co nam powie nowego...myślę, że nie będzie tragedii :1luvu:

RAnia - cudne zdjęcia, nie mogę spać po nocach z powodu choroby Muszątka, więc oglądam i siem zachwycam...pejzaże cudowne, foty zwierząt również :ok:

(znalazłam kilka motywów do namalowania, jeżeli mogę :wink:

) jedynie PAJUNKI oglądam z zamkniętymi oczyma, bo się ich... brrrrr... :wink:

spokojnej nocy

anka13 pisze:Trzymam Ta diabelna bezradność jest ciężka do zniesienia.

To prawda... :oops:

...staram się nadrabiać humorem...ale ciężko...
.( mówią we wsi, żem kobita z poczuciem humoru, ale ja tam nie wiem...) :mrgreen:

Muszka chora i wszystko kreci sie wokol niej, niech nam zdrowieje malenstwo :1luvu:

Ania - wykorzystuj co Ci tam pasuje, milo mi, pochwal sie skonczonym dzielem. A pajunki sa mojego synka - teraz tylko chwilowa moja opieka, bo pojeczal na Dziki Zachod (wlasnie dzwonil i mowil, ze kupil mi cos z..... gowna bizona

NOWY LOKATOR! Dwie Dziewczyny, Pers i Jamniś. Musia za TM:-(

Kto przegląda forum