Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 02, 2012 22:08 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

vip pisze:Mam nadzieję, Iwonka, bo z moją wytrzymałością ostatnio kiepsko bardzo :( .
Jakiś limit się wyczerpał.
Trzeba na nowo akumulatory naładować, i jakos to dalej ciągnąć.


Ładuj, ładuj, jeszcze trzeba duuuużo i długo ciągnąć. A do tego potrzebne duuuużo zdrowia, czego Ci życzę z całego serducha :) :ok:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto paź 02, 2012 22:10 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
vip pisze:Mam nadzieję, Iwonka, bo z moją wytrzymałością ostatnio kiepsko bardzo :( .
Jakiś limit się wyczerpał.
Trzeba na nowo akumulatory naładować, i jakos to dalej ciągnąć.


Ładuj, ładuj, jeszcze trzeba duuuużo i długo ciągnąć. A do tego potrzebne duuuużo zdrowia, czego Ci życzę z całego serducha :) :ok:

A ja Tobie :D .
Też musisz o siebie dbać, dla stadka swojego :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro paź 03, 2012 7:31 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Miłego dzionka i zdrówka dla wszystkich :ok: :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro paź 03, 2012 7:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Timonek :1luvu:
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 03, 2012 8:25 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Miłego dnia wszystkim, pomimo ohydnej pogody dużo uśmiechu :D :D :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 03, 2012 8:27 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Timuś właśnie spałaszował swoją porcję bielucha i pójdzie lulu :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 03, 2012 8:37 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

To kochamy amciu i lulu no i żeby było ciepełko :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro paź 03, 2012 8:54 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

haha no jak z dzieciątkiem :1luvu:
A pogoda kochane ma się polepszyć po_południowo :)
Obrazek Obrazek Nefi - moje serduszko <3 Obrazek

LadyStardust

 
Posty: 3032
Od: Pon cze 25, 2012 21:02
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro paź 03, 2012 9:40 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

LadyStardust pisze:haha no jak z dzieciątkiem :1luvu:
A pogoda kochane ma się polepszyć po_południowo :)


Cały czas podczytuję Was tzn. Kocią Przystań. Tak martwię się o te maluchy, jakoś nie mogą wyjść na prostą. Żal mi ich, szkoda że nie macie DT.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 03, 2012 19:30 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

iwoo1 pisze:
wiesiaczek1 pisze:ale piekność, a oczka.... jak spodeczki
cudny :ok:


Wiesiaczku, oczka ma takie, jakby był wiecznie zdziwiony i zaciekawiony. Uszyska też ma niemałe. I śliczny, jeszcze mało obrośnięty pękaty brzucholek, taki do całowania :1luvu:

tak bym chciała go przytulic..... ale narazie nie mogę wziąć żadnego kotka, remontuję nowe mieszkanie, a jak się urządzę to ....... wezmę na miejsce Kacperka , może znowu znajdę jakąś biedę ... co Bóg da ....
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 03, 2012 19:33 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

wiesiaczek1 pisze:
iwoo1 pisze:
wiesiaczek1 pisze:ale piekność, a oczka.... jak spodeczki
cudny :ok:


Wiesiaczku, oczka ma takie, jakby był wiecznie zdziwiony i zaciekawiony. Uszyska też ma niemałe. I śliczny, jeszcze mało obrośnięty pękaty brzucholek, taki do całowania :1luvu:

tak bym chciała go przytulic..... ale narazie nie mogę wziąć żadnego kotka, remontuję nowe mieszkanie, a jak się urządzę to ....... wezmę na miejsce Kacperka , może znowu znajdę jakąś biedę ... co Bóg da ....


My chyba nigdy nie przestaniemy :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro paź 03, 2012 20:23 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

taka jest nasza karma, powinność, pasja, obowiązek , sumienie, radość , co by jeszcze nie było to jest dobre :1luvu:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 04, 2012 18:23 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Są jednak jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie.
Kobieta, która niedawno adoptowała ode mnie kotka pracuje w aptece. Zadzwoniła do mnie 2 dni temu, że na dachu dwupiętrowego budynku koło apteki jest kot i nie może się stamtąd wydostać. Podobno dziecko z patologicznej rodziny wypchało tego kotka przez maleńkie okno na ten dach.
Kobieta nie wiedziała jak mu pomóc tzn. kotu. Poradziłam wezwać straż miejską lub pożarną. O dziwo przyjechali strażacy, ściągnęli kotka i ta kobieta zabrała go do weta, odrobaczyła, zrobiła testy na białaczkę, ma też świerzbowca w uszach. Jest to czteromiesięczna czarniusia koteczka. Zabrała do siebie do domu i okazało się że malutka jest strasznie miluśka i przytulańska. Nakarmiła i dała do łazienki, bo boi się aby nie zaraził się ten kotek, którego wzięła ode mnie i jeszcze ma psa. Przez kilka dni może ją potrzymać, jednak ja muszę szukać jej DT.
Rzadko się zdarza, aby ktoś tak postąpił, z reguły zadzwonią do jakiejś fundacji albo schroniska i uważają ze uratowali kota. Dzisiaj zadzwoniła do mnie i pytała czy może małą wypuścić z łazienki, bo tamta płacze i chce wyjść. Nie wiem jak postąpiła, ale widać że kocha zwierzęta i za nic nie chciała oddać jej do schroniska ani tamtej rodzinie.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw paź 04, 2012 18:32 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Piękny przykład, piękny uczynek, szczególnie dziś, w dniu Św. Franciszka opiekuna zwierząt,
pewnie już wypuściła ta Pani kicię i biega sobie szczęśliwa, niech się jej poszczęści :lol: tej Pani też :lol:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 04, 2012 19:09 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Iwoo....dla Twoich Kotecków :1luvu: :1luvu: :1luvu: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :ok: :ok: :ok: :ok: z okzaji Dnia Zwierzaka:):):) :piwa:
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Silverblue i 7 gości