Boluś ze śmietnika. Kupię krowę w trybie PILNYM!! ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 17, 2012 9:21 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Aniada, ja się Tobie nie dziwie, że panikujesz, ja mam to samo z moją szóstką w piwnicy, pomimo że są z mamą i są przez nią wykarmiane, to ja się ciągle boję o nie... Jak zaglądam do nich, to mam serce w gardle.

Z tego co piszesz, nie wzięłam pod uwage, że maluch jest u Ciebie od którejś-tam doby zycia. Mozliwe, że nasze są w podobnym wieku, bo moje urodziły się 5 maja, czyli oczka jak najbardziej otwierają :)

I tym samym porównując nasze kocięta...

Aniada pisze:Dwa guzki pękły i się zasklepiły, a jednego niemal nie widać.
Ja za to mam kryzys:

- czy nie powinien już wstawać?


Moje pełzają bardzo niezdarnie...


- czy nie powinien być silniejszy?


Znaczy się..? Mam jednego tłuściocha i jedno chucherko w "drużynie", ale wet powiedział że różnice wagi są zupełnie w normie.


- czy nie waży za mało? pewnie waży, bo 80g powinien mieć w chwili urodzenia, jak wyczytałam w "Kocie"



Wiesz co, wezmę dzisiaj wagę do piwnicy i zważę tego największego i najmniejszego do porównania, może Cię to uspokoi :ok:

- czy drze się przy masowaniu dupki, bo go boli, czy może dlatego, że po prostu nie lubi? (nic się przy tej dupince nie dzieje, jest normalna, czysta, różowa)


Może nie lubi obrabiania wokół tyłka? ;)


- skąd ja właściwie wiem, jak wygląda normalna dupka kociego noworodka? Może dupka mojego wcale nie jest normalna? w życiu nie oglądałam innych noworodkowo-kociakowych dupek :?


Sfotografować dupki u moich dla uspokojenia Twego sumienia? :D :D

- czy mam go ciągnąć do znowu do weta? przecież go oglądał dokładnie, a od tamtego czasu dupka się nie zmieniła :?


Jak wypróżnia się, to chyba nie ciągnij? A w ogóle to sprawdzałaś, czy jest to chłopczyk na pewno? :P


- czy ja panikuję?


Tak, ale ja także :oops:

- czy zmętnienie delikatne gałek ocznych jest normalne?


Moje wszystkie pootwierały oczka, ale mają jeszcze dośc mętne gałki oczne - myślę, że to normalne.

- czy nie ma za chudych łapek?
- czy nie ma za grubego brzuszka?


Moje też mają wielkie brzuchole w porównaniu z łapkami. Wszystko jest u nas ok i myślę, że u Ciebie też. A moze zapodaj fotki, żeby inni mogli też ocenić?

- czy nie ma wzdęć? za nic nie wiem, jak wygląda wzdęty koci brzuszek. Gdy byłam pewna, że jest wzdęty, wet powiedział, że jest ok... Ale może teraz jest jednak wzdęty? Nie umiem rozpoznać.
- czy brzuszek jest miękki? za cholerę nie wiem... Co to właściwie znaczy "miękki"??
- czy ja mam z każdą pierdołą jeździć do weta?


j.w. - wstaw najpierw fotki i poradź się może na forum, co? Ja się nieco boję zarazków u weta, wczorajsza nasza podróż do lekarza była obarczona takimi ostrożnościami jak: świeżo wyprany kocyk, wyszorowane ręce, czyste pudełko, nie wyjmowanie kociąt na stół, itd.

- czy ja mam zamieszkać u weta? wyjść za weta?


Jak przystojny i nieżonaty, to jasna sprawa :ok:

Dziewczyny, zaczynamy siódmą dobę, a ja wpadłam w dół wielkości Kanionu Kolorado. Mam baby blues i płakać mi się chce. :?
Idę do pracy.

Też tak mam, od tygodnia.. Wzloty i upadki... Czasami poczucie strachu i totalnej beznadziejności.. A to wszystko przy matce, która kocieta karmi.. U Ciebie tym bardziej rozumiem dół :( :( Trzymaj się!

PS. Zapomniałabym: OLABOGA!
Ostatnio edytowano Czw maja 17, 2012 10:55 przez Pleiades, łącznie edytowano 1 raz
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw maja 17, 2012 9:26 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Aniada i nie przejmuj się: masz klasyczne objawy młodej matki:)
jak masz potrzebę to sobie popłacz i wyjdź na spacer, trochę odpocznij. będzie dobrze:)
mi położna mówiła, że po porodzie jest dzień nawału-to Ci nie grozi :ok: dzień płaczu-jak trzeba to trzeba :wink: i dzień kup-nas ominęło, więc może Ciebie też :D
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw maja 17, 2012 10:07 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

ezzme pisze:po porodzie jest dzień nawału-to Ci nie grozi

Zważywszy, że to odruch psychosomatyczny, nie byłabym taka pewna :spin2:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw maja 17, 2012 10:13 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

OLABOGA Aniadko nie panikuj ,będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Czekam na nowe fotki 8)
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw maja 17, 2012 10:17 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Beliowen pisze:
ezzme pisze:po porodzie jest dzień nawału-to Ci nie grozi

Zważywszy, że to odruch psychosomatyczny, nie byłabym taka pewna :spin2:

ale to zwykle 3-4doba, to może się jednak uda bez :wink:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Czw maja 17, 2012 10:29 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

ezzme pisze:
Beliowen pisze:
ezzme pisze:po porodzie jest dzień nawału-to Ci nie grozi

Zważywszy, że to odruch psychosomatyczny, nie byłabym taka pewna :spin2:

ale to zwykle 3-4doba, to może się jednak uda bez :wink:


A ja nawet nie wiem, o czym mówicie ;) Dzieciaki wykarmiłam butelką i chwała za to!
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw maja 17, 2012 10:52 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Aaaaaaaaa!!!!!!!!!! WSTAJE!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dziubdziulek malutki! Wstaje! Na pół sekundy wprawdzie, ale wstaje i nie ma co do tego wątpliwości. Strasznie się też wnerwia, gdy natychmiast po wstaniu pada. I łepek wyciąga coraz bardziej do góry. Prostuje przednie łapeczki, bródka w górę i mina ogara wietrzącego zwierzynę. Dupcię też dźwiga, a sekundę później jest BĘC!

Wychłeptał też niemal pół butelki mleczka. I mruczy, mój rozkoszniaczek! :D :D :D

Dziewczyny, jesteście nieocenione - jedna w jedną. Platynowo - brylantowe. Rozbawiłyście mnie setnie i naprawdę jakoś mi lepiej.
Zdjęcia Stokrotki cudne i pokrzepiające. :D :D

Plejades, ja mam prośbę - jakbyś mogła zrobić zdjęcia, eee, tych kociątkowych KUP to bym była zobowiązana :oops: Dupcia w sumie jak dupcia, ale te kupy mnie martwią. A materiału porównawczego brak.

Mario, Avian, Alienor - OGROMNE dzięki za Wasze posty. Bardzo mi pomogły.
Zaraz wracam do pracy, wpadłam tylko na karmienie.
Ostatnio edytowano Czw maja 17, 2012 10:54 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 10:54 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Aniada: ja tylko dupcie do sfocenia mogę zaoferować, bo kupy młodych mamusia zlizuje :( Moje nie są sierotkami, ale i tak o nie się strasznie martwię... :(

PS. Mogę zważyć dzisiaj maluchy dla Twojej pewności, bo chyba jesteśmy w podobnym wieku :)
Ostatnio edytowano Czw maja 17, 2012 10:56 przez Pleiades, łącznie edytowano 2 razy
Sorceress Pleiades, koty, Sorceress' Knight, dwa książątka półkrwi i mała czarownica :)
http://emberiza.deviantart.com/

Obrazek

Pleiades

Avatar użytkownika
 
Posty: 5159
Od: Czw lip 29, 2004 13:07
Lokalizacja: Kórnik

Post » Czw maja 17, 2012 10:55 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

Pleiades pisze:Aniada: ja tylko dupcie do sfocenia mogę zaoferować, bo kupy młodych mamusia zlizuje :( Moje nie są sierotkami, ale i tak o nie się strasznie martwię... :(


No fakt. Ale ja myślę, że będzie dobrze. Mamy sztab ciotek-specjalistek i Marię, więc musi być dobrze.

A co do Twego postu:
Nie wiem, czy to chłopczyk - tak sobie założyłam :mrgreen: kontemplując położenie miejsca, z którego wypływają siuśki.
Wet nie zaglądał, widac uznał, że jestem pewna swego, a ja zapomniałam go prosić o korektę.
Ostatnio edytowano Czw maja 17, 2012 11:00 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 10:58 Re: Boluś ze śmietnika. Duża ma depresję.

dinzoo pisze:OLABOGA!!
tak po prawdzie każda matka, szczególnie pierworódka, ma wątpliwości czy jest dobrą matką i czy jej dziecko nie jest za małe, za chude, za lekkie, mało płacze, dużo ryczy, za dużo je, za mało je, za bardzo się lubi kąpać, wcale się nie lubi kąpać, kupy robi za małe, za duże, śpi za długo, za krótko....itd :mrgreen: tak więc to normalny objaw świeżo upieczonej mamusi
ale telefon do weta z opisem lub do MariiD ja bym zaryzykowała- jak to mówią "strzeżonego Pan Bóg strzeże"


Takim matkom bardzo chętnie mogę podrzucić mojego syna - 4,5 roczku, ubranka nosi na min. 134 cm [w zależności od kroju i pomysłów firmy na określenie rozmiaru - do 145 cm :twisted: ], dokładniej nie powiem, bo nie chcę wiedzieć :lol: . Do tego dochodzi dobre 30 kg żywej wagi [to akurat za dużo - młody jest odchudzany poprzez odcięcie od cijeje, czyli słodyczy :twisted: ]. Młoda matka nacieszy się dużym i zdrowym dzieckiem, a ja sobie parę dni odpocznę... zazwyczaj już po ok godzinie matki zaczynają doceniać kompaktowe rozmiary soich pociech [zwłaszcza, że młody regularnie szuka naiwnego do noszenia na rękach] :ryk: .

Na koniec lekko zduszone OLABOGA :ok: , bo właśnie młody postanowił poskakać po mamusi :twisted: .

bonsai88

 
Posty: 282
Od: Czw kwi 26, 2012 20:11

Post » Czw maja 17, 2012 10:59 Re: Boluś ze śmietnika. Próbujemy wstawać.

Aniada pisze:sztab ciotek-specjalistek i Marię

Zabrzmialo dość zabawnie, ale składam to na karb "zakręcenia poporodowego". :lol:
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39312
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 17, 2012 11:02 Re: Boluś ze śmietnika. Próbujemy wstawać.

Oj tam, oj tam - bo MariaD jest tak absolutnie wyjątkowa, że wymyka się wszelkim klasyfikacjom. :mrgreen: Jest jedyna w swym rodzaju i nie da się jej zaliczyć do żadnej grupy.
Aniada
 

Post » Czw maja 17, 2012 11:02 Re: Boluś ze śmietnika. Próbujemy wstawać.

OLABOGA :ok: Bolusiu widzisz,od razu Aniadzie depresja przeszła :dance: :dance: Dzielny kotecek z ciebie OLABOGA :ok:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 17, 2012 11:04 Re: Boluś ze śmietnika. Znów problem (?)

Aniada pisze:Dziewczyny, teraz to już naprawdę OLABOGA 8O
Zważyłam go:
- po 3 dniach u mnie ważył ok. 80g
- dziś: 120-140

Piszę z myślnikami, to on strasznie na tej wadze tańcuje i się wskaźniczek chwieje. To stara waga, stareńka, ale dobra, mechaniczna.
Chyba bazarek wystawię z celem: zakup wagi dla Bolusia. ;)

To się ciesz :!: Im większy będzie, tym jego szanse będą też większe :ok:
Tak trzymać :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 17, 2012 11:08 Re: Boluś ze śmietnika. Próbujemy wstawać.

A te guzełki się podsuszyły po trzykrotnym potraktowaniu rivanolem - i już nie ma co pokazywać.

Depresji jeszcze trochę mam. To oczko, które jest zakrapiane kiciuś ma powleczone jakby grubszą błonką niż to drugie.
Ale otwiera je dzielnie i nic się już z niego nie sączy. Drugie oczko też jest matowe i zamglone, ale mniej i widać źreniczkę.

Plejades, gdy Twoje otworzą patrzałki, zdaj mi proszę relację.

Pleiades pisze:
PS. Mogę zważyć dzisiaj maluchy dla Twojej pewności, bo chyba jesteśmy w podobnym wieku :)


Zważ proszę, jeśli możesz.
Ostatnio edytowano Czw maja 17, 2012 11:11 przez Aniada, łącznie edytowano 1 raz
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 10 gości