Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Rysiu ,co tam u Was?????

kalair pisze:Hi hi, teraz promocja kotkow na calego! Ale fakt, jezeli, to co najmniej dwa!!
Witaj Rysiu!

a dlaczego nie?

tyle kotkow szuka domu... KAZDA okazja do poszukiwan jest dobra

A Rysiu jak przyjdzie co do czego to na pewno podpowie, ktory kotek jest tej rodzinie przeznaczony

Niezawodny koci instynkt mu to podpowie :ok:

Kociara82 pisze:
kalair pisze:Hi hi, teraz promocja kotkow na calego! Ale fakt, jezeli, to co najmniej dwa!!
Witaj Rysiu!

a dlaczego nie? tyle kotkow szuka domu... KAZDA okazja do poszukiwan jest dobra
A Rysiu jak przyjdzie co do czego to na pewno podpowie, ktory kotek jest tej rodzinie przeznaczony Niezawodny koci instynkt mu to podpowie

Jasne ze tak! A tu taka okazja do wyadoptowania do fajnego domku.

WITAMY

Witajcie w swoim domeczku i wśród swoich na forum :1luvu:

Dobry wieczór

Ależ tych koteczków do wzięcia

Widzę, że lobby dwupaków jest silne

jednak dwóch na pewno nie wezmę, jeszcze przekonuję małża do jednego... Wątek Blusi i spółki już wcześniej czytałam, koteczka jest przecudnej urody, w moim guście. Tylko czy zupełnie zielony opiekun sobie z nią poradzi? Liczę raczej, że to mądry i dobrze wychowany kot wszystkiego mnie nauczy

Nie ukrywam, ze najważniejszy jest dla mnie charakter kota, nie szukam ozdoby do mieszkania. Jak Blusia by zareagowała na dzieci? Starsza córka (9 lat) jest zrównoważona i wszystko można jej wytłumaczyć, ale młodsza (4 lata) raczej byłaby rozczarowana, gdyby kotek przed nią ciągle uciekał. A takiej delikatnej kotce ganianie przez dziecko by chyba nie posłużyło, mogłaby jeszcze bardziej się wystraszyć

Lecz by oddać Bogu co boskie, a cesarzowi... to u Ryszarda wszystko dobrze

Mama ze skargami nie dzwoni, z czego wnoszę, że obustronne oswajanie trwa bez przeszkód

Pa,
Earthsea

No to najlepiej znaleźć takiego kota, który po pierwsze: dobrze będzie się czuł bez innych kotów, po drugie: będzie na tyle tolerancyjny, że nie zwieje przed dziećmi pod sufit na szafę i nie będzie tam koczował :twisted:

Ja raz miałam taką kotkę (tymczasową, znalazłam jej dom właśnie z dziećmi), z którą można było zrobić wszystko, a ona zawsze mruczała

Trochę się bała nowych dźwięków (raz przyszło ją oglądać szeleszczące dziecko z matką, to się schowała :roll:

), ale samych dzieci chyba nie

Jak kot pozwala się tarmosić po brzuchu non-stop przez pół godziny i można go trzymać głową w dół, to znaczy, że dzieci chyba polubi :lol:

Zapytaj po prostu opiekuna wypatrzonego kota

Bywa, że Pracuję po 12 godzin, wychodzę wcześnie rano, wracam późno. Jak Frania i Pralcia były małe (moje dwie kocie siostry), tylko raz Pralcia zrobiła kupę w formie protestu na łóżko - wróciłam z pracy chyba o czwartej nad ranem.

Rysiu???????

Rysiuuuuuuuuuu!

Czesc Rysiaczku i Duza! :ok:

RRRRyyyyyyyysiuuuuuuuuuuuuuuuuuu????

WITAMY

Cześć,
to znowu ja. Siostra czeka na założenie internetu, byłam dziś u niej, widziałam Rycha. Trochę jeszcze zwiewa, ale dzieciom dał się wygłaskać. Mama wygląda chyba na pogodzoną, dla zasady raczej rzuciła, że żwirek ten kot jej po mieszkaniu roznosi. Niedługo na kuwetę zostanie postawiona pokrywka, to i tę niedogodność się wyeliminuje

Może nie znajdzie już powodów do narzekania

Rysiu czytamy, że zadomowiłeś się i Babcię też już urobiłeś :mrgreen:

Jeszcze troszkę a będziesz Jej ukochanym wnuczusiem :wink:

Haker

Ryś, Ryszard, Rysiek - czas na nowe życie :)

Kto przegląda forum