ICH TRZECH,ONA JEDNA...banda Vipa, część 3 - relaksacyjna !

dziewczyny...pytam w dobrej intencji...
macie może na zbyciu jakąś dyszkę... :oops:

jak ktoś ma...to niech napisze

puszatek pisze:dziewczyny...pytam w dobrej intencji...
macie może na zbyciu jakąś dyszkę...
jak ktoś ma...to niech napisze

Napisz o co chodzi :ok:

kamari pisze:Chcę przeprosić za moje za moje smutki na wątku Gosi, ale czuję się tu jak "w domu", dlatego wylewam tu swoje żale. Ale nie ma to nic wspólnego z poglądami wspaniałej gospodyni

Marysiu, nie masz za co przepraszać, żale możesz powylewać...ja mam poglądy tylko na te sprawy, na które mam coś do powiedzenia...w przypadku Heniusia nic nie mam do gadania, dopiero przy jego przypadku dowiedziałam sie że jest coś takiego jak pnn, jak poważna jest to choroba, ale nie mam o niej pojęcia żadnego, dlatego nie zabieram głosu.
Prywatnie co do twojej osoby mogę się wypowiedzieć, jak najbardziej, jesteś wspaniałą, ciepłą, serdeczną kobietą, swoimi kotami opiekujesz sie równie wspaniale, są śliczne, zadbane i wyglądają na szczęśliwe.

kamari pisze:Chcę przeprosić za moje za moje smutki na wątku Gosi, ale czuję się tu jak "w domu", dlatego wylewam tu swoje żale. Ale nie ma to nic wspólnego z poglądami wspaniałej gospodyni

Marysiu, gdzieś trzeba dać ujście swoim smutkom, a wątek Gosi jest taką odskocznią.
Gosieńko przepraszam, że się tak rządzę, ale czuję się u Ciebie jak w domu

Na wątku Kamari też tak się czuję, żeby nie było...

vip0 pisze:
kamari pisze:Chcę przeprosić za moje za moje smutki na wątku Gosi, ale czuję się tu jak "w domu", dlatego wylewam tu swoje żale. Ale nie ma to nic wspólnego z poglądami wspaniałej gospodyni

Marysiu, nie masz za co przepraszać, żale możesz powylewać...ja mam poglądy tylko na te sprawy, na które mam coś do powiedzenia...w przypadku Heniusia nic nie mam do gadania, dopiero przy jego przypadku dowiedziałam sie że jest coś takiego jak pnn, jak poważna jest to choroba, ale nie mam o niej pojęcia żadnego, dlatego nie zabieram głosu.
Prywatnie co do twojej osoby mogę się wypowiedzieć, jak najbardziej, jesteś wspaniałą, ciepłą, serdeczną kobietą, swoimi kotami opiekujesz sie równie wspaniale, są śliczne, zadbane i wyglądają na szczęśliwe.

Jak mnie będziesz obrażać tymi ciepłymi osobami, to się całkiem ... obrażę :ok:

Nikt z nas nie ma pojecia o kocich chorobach zanim się sam z nimi nie zetknie. A co poniektórzy, tak jak ja, dają się przy tym zwariować na własne życzenie :twisted:

Ale koniec z tym, I'm Back :twisted:

chodzi mi o składkę na wyjęcie ości z gardła :mrgreen:

ja mam 2 dyszki na zbyciu :lol:

puszatek pisze:chodzi mi o składkę na wyjęcie ości z gardła
ja mam 2 dyszki na zbyciu

Ja nawet pół nie mam, przelewy jeszcze nie zeszły...gdzie ta ość?...to znaczy u kogo?

Poszłam na wojnę i uważam, że w słusznej sprawie :twisted:

To może zatoczyć szersze kręgi, więc na wszelki wypadek napiszę, że kocham was bardzo i miło was było poznać :1luvu:

Gosiu, telefon do mnie masz :ok:

Oj, Maryś, Maryś

....

vip0 pisze:Oj, Maryś, Maryś ....

Żadne Maryś, Maryś. Ja tylko się dałam na chwilę ogłupić i zapomniałam jaki ma charakter :twisted:

Rzeczywiście mi odbiło :roll:

puszatek pisze:chodzi mi o składkę na wyjęcie ości z gardła
ja mam 2 dyszki na zbyciu

O matko, ale ja dzisiaj słabo jarząca :ryk:

.

vip0 pisze:
puszatek pisze:chodzi mi o składkę na wyjęcie ości z gardła
ja mam 2 dyszki na zbyciu

Ja nawet pół nie mam, przelewy jeszcze nie zeszły...gdzie ta ość?...to znaczy u kogo?

u ...mam napisać :?: