Dyzia, Lenka, Bazyl, Jovi, Kostek - znowu tymczasy

Mocne

Czekam z niecierpliwością na wieści...
Za Kostka :ok:

I ja czekam...

Kostek już po operacji. Kołnierza pozbył się w pięć minut. Kręci się jeszcze oszołomiony. Serce mi się kraje.

ewung pisze:Kostek już po operacji. Kołnierza pozbył się w pięć minut. Kręci się jeszcze oszołomiony. Serce mi się kraje.

Da radę!

Malutki

ewung pisze:Serce mi się kraje.

Nie było wyboru.
To najlepsze, co mogłaś dla niego zrobić.
:ok:

Dobrze będzie :ok:

bo musi być

Tak, kategorycznie musi być dobrze! :ok:

Też bardzo nie lubię widoku futrzastych po narkozie, gdy się wybudzają. Ale podczas narkozy widok jest jeszcze bardziej okropny. Brrr...
Czekamy na wieści! :ok:

I jak Kostek dzisiaj?

Czekamy na wieści.

I pozdrawiamy walentynkowo

Kostek już spokojnieszy. Spał z nami w łóżku dużą część nocy. Zsiusiał się też nam na pościel ale oczywiście zostało mu to wybaczone. Dostał lek przeciwbólowy. Nie wiem tylko co z kołnierzem. Wczoraj dostawał w nim szału. Na razie nie lizał ale boję się trochę go zostawić bez kołnierza.

Dzielny Kostuś :1luvu:

Zdrowiej szybciutko :ok:

I zostaw koteńku kołnierz w spokoju :wink:

Dyzia, Lenka, Bazyl, Jovi, Kostek - znowu tymczasy

Kto przegląda forum