Kardamon i przyjaciele, Tymczasy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 26, 2012 5:56 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 26, 2012 7:16 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Strasznie namoknięte te koty emocjami som :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro wrz 26, 2012 8:53 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

ASK@ pisze:Strasznie namoknięte te koty emocjami som :mrgreen:
Nooooo... uczuciowe zwierzęcia strasznie są... I wylewne :mrgreen:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 29, 2012 7:59 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Oczy Antosi pomału stają się kocie. Już nie takie wielkie i przerażone, z rozszerzonymi źrenicami, ale prawdziwe, magiczne. Zielone. Pragnienie bliskości z człowiekiem, czułości wciąż ostro walczy z lękiem. Jedyne miejsca, gdzie ostrożność przegrywa z potrzebą przytulania się są drapak (Antosia to kot wysokopienny i brak nóżki zupełnie nie przeszkadza jej w akrobacjach) i parapet (ech, ten parapet... chyba każę się z nim pochować...). Zaczyna sama szukać kontaktu. Wygląda to wzruszająco. Podchodzi w karesach, wypinając i szykując różne swoje części do głasków, krokiem tanecznym, mrużąc rozkosznie oczy, mrucząc i śpiewając. Przybliża się, przybliża... już za moment otrze się o nogi, wtuli w moje ręce... i nagle śmig - ucieka. Jednak zawraca i całe misterium powtarza się. Wciąż i wciąż... :)
Były już pierwsze próby wylegiwania się w łóżku. Udokumentowane fotkowo. ;)

Tajfunki bardzo są zróżnicowane. Dla Kaja człowiek jest nieodłącznym fragmentem kociego organizmu. Jest do mnie dosłownie przylepiony. Przeważnie siedzi mi na ramieniu. Tineczka gustuje w pieszczotach, ale z dużo większym umiarem. Sama sobie dobiera momenty. I niekoniecznie na człowieku, ale zdecydowanie w pobliżu. W zasięgu ręki. Aktywizuje się w kuchni. Wtedy jej namolstwo może doprowadzić do rozpaczy. Oluś dziczy jednak. Już go wypuściłam, bo sam zaczął wskakiwać na ręce, gdy tylko otwierałam klatkę, mruczał nieziemsko. Zamknięty zaś wył tak, że moje emocje oscylowały między chęcią popełnienia samobójstwa a żądzą dzikiego mordu... Znów go będę musiała zapuszkować. Czy on się w ogóle uczłowieczy?...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 29, 2012 8:06 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Tosiulku rozkoszny, rozkoszna jesteś :1luvu: :1luvu:
Oluś- no bądź człowiek... 8)
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 29, 2012 20:31 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Dziś Kaj pojechał do swojego domku. Moja broszeczka, szaliczek, przytulaczek... Będzie miał troszkę starszego kumpla i fajnych Dużych.
Siedzę, ryczę i czekam na wieści z domku...
Bądź szczęśliwy dzieciaku! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 29, 2012 21:09 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

hanelka nie rycz, zaraz jakaś kolejna bieda wypełni pustkę po Kaju - bądź szczęśliwy chłopaczku w nowym domku :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2012 5:56 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

:love: :love: :love: :love:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 30, 2012 14:19 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

witam niedzielnie i ładną pogodę z Krakowa przesyłam 8)
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 30, 2012 18:50 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Aniu, przytulam w tym "domowym" bólu :1luvu: Będzie ok, zobaczysz. :ok:
Dzikującego Olusia ogłaszałabym jako kota do towarzystwa.Bo rozumiem,ze człek nie koniecznie ale koty kocha.Jak zmieni zdanie to zmienisz ogłoszenia.
Trzymam kciuki za domki i za Antosię :ok:
Niech już dziewczyna się nie kryguje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 01, 2012 11:12 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Super, że Kaj znalazł domek :1luvu:
Są już wieści jak sobie radzi?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon paź 01, 2012 13:09 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Jeden mały czarny szkrabik zniknął z mojego przekoconego domu, a pusto się jakoś zrobiło i dziwnie... Nawet zmasowana pomoc w kuchni w wykonaniu Kardamosia, Wojtusia i Tinki nie ma już takiego rozmachu i wdzięku... :(
Malec siedział mi cały czas na ramieniu niczym mała papużka. Z nim ramieniu sprzątałam, zmywałam... Kiedy się pochylałam tup, tup, tup - przechodził na plecy, gdy się prostowałam tup, tup, tup - wracał na „swoje” miejsce. Prawie już głuchłam od nieustannie włączonej turbiny. Kiedy przyszli jego nowi ludzie dzielnie zniknął pod szafką w kuchni z twardym postanowieniem: nigdy w życiu stąd nie wyjdę!!! :(
No i tak kolejny raz zarządziłam czyimś życiem. Chociaż wiem, że będzie szczęśliwy i zapomni o mnie wkrótce całkiem, teraz jest mi podle.
Musiałam sobie pobiadolić i poużalać się nad sobą. Przepraszam. :oops:

Oluś odzyskał wolność. W sobotę. W sumie przypadkiem, ale i tak planowałam go już wypuścić. Siedział na środku klatki, bez ruchu i wył jednostajnie całymi godzinami. Cały dzień, całą noc, cały dzień, całą noc... Cichł na rękach, ale za mało tego było. Albo się oddziczy, albo będziemy mu szukać amatora dzików. ;)
Generalnie uwielbia być na rękach. Kokosi się wtedy i mruczy obłędnie, ale puszczony natychmiast zapomina, jakie to było fajne.

Tineczka sama już przychodzi i już niekoniecznie musi to być pora posiłku. Słodka z niej i bardzo delikatna dziewusia :)

Antosia ośmiela się bardzo ostrożnie. Dziś odważyła się pierwszy raz przyjść na śniadanie do kuchni. Bardzo spięta i ostrożna, gotowa śmignąć na najmniejszy mój ruch. Jadła przy samych drzwiach, a ja próbowałam udawać, że mnie nie ma. Obok niej dzielnie pożywiał się Oluś. Czujny jak zając pod miedzą. Nakręcali się nawzajem. Jedno drgnęło, a już obydwoje zwiewali zgodnie. Za chwilę powrót... I tak w kółko.
Liczba miejsc, na których bywam dopuszczona do poufałości powiększyła się o fotel :D

Potwornie i okrutnie brakuje mi Kota. Tęsknie za nim tak bardzo. Zawsze siedział na brzegu wanny, kiedy się myłam. Był tak cichy, delikatny i nieśmiały. Prawie nie zajmował miejsca. Tak bardzo Go nie ma... Już dziewięć i pół miesiąca.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 01, 2012 13:20 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Tęsknota ciągle w nas siedzi mimo upływu czasu. Nie świadomie same oczy biegną w miejsce gdzie zawsze siedział Ten jeden jedyny Kot.

Przytulam mocno.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon paź 01, 2012 15:42 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

Pierwsze wieści z domku Kaja, teraz Ozyrysa: :)
Chłopaki przeprowadzili wnikliwą wzajemną obserwację, stojąc po obu końcach kaloryfera i bohatersko wyglądając jednym okiem zza żeberek.
Następnie starszy Mały potupał, posyczał i powymachiwał łapkami w powietrzu. Młodszy Mały poprzyglądał mu się z bliskiej odległości, przekrzywiając z zaciekawieniem główkę to w jedną stronę, to w drugą (przeszkolony przez wujcia Kardamosia, byle czego się nie lęka :mrgreen: )
Po wstępnych karesach, całkiem są już zakumplowani, roznoszą mieszkanie, stadnie tratują śpiących Dużych, apetyty dopisują. Obydwaj śpią z Dużymi w łóżku.
Ozyrys siedzi Dużym na ramieniu. Bez przerwy. Ogłuszając ich rykiem nieustannie pracującej turbiny. <ikonka chlipania>
Będą fotki :D
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 01, 2012 16:02 Re: Kardamon i przyjaciele 2, 10+1+4

:lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Gosiagosia i 71 gości