GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 22, 2009 8:13 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irenka ma DOM :))

mb pisze:Irek jest rewelacyjny :!: 8O :lol:


Tak :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 22, 2009 9:56 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

c.d. z innego wątku:
Beata pisze:ale wiesz, my tak z troski (...)
musisz nas informowac na biezaco :evil: :P :wink:


No więc: martwimy się, bo od wiosny planowaliśmy, że do jesieni oddamy wszystkie tymczasowe koty... i zostaną, przez jakiś czas, nasze własne jedynie, w liczbie 5.
A tu wciąż 11 kocich łebków na nas spogląda :( liczę, że choć najmłodsi, Iruś i Kiwi znajdą domy zanim Jagoda się urodzi, bo Ci to w ogóle szacunku do ludzi nie mają - Kiwi nie widzi przeszkód, żeby przejść swoimi malutkimi łapeczkami po mojej twarzy, kiedy śpię, a jej się nie chce mnie obchodzić naokoło ;) Martwi mnie także utrzymanie porządku przy noworodku i takim stadzie...

Mamelka ze Spoksem i Dzidką powinni znaleźć wspólny dom - oni przy Mamelce czują się pewni siebie, nie są dzikuskami, a ona daje im mnóstwo czułości. Oddanie ich pojedynczo oznacza oswajanie ich od samego początku, na pewno żadne z nich nie nadaje się na jedynaka. To są zupełnie niekłopotliwe koty. Ale do tej pory nie ma żadnych chętnych - ani na rodzinkę, ani na adopcję pojedynczego "dzikuska"...

Vegas... ech! Jeśli jeszcze trochę u nas posiedzi, a Jagoda okaże się zdrowym dzieckiem, to... nie wiem, czy Tobiaszek go odda ;)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 22, 2009 16:43 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

ryśka pisze:Vegas... ech! Jeśli jeszcze trochę u nas posiedzi, a Jagoda okaże się zdrowym dzieckiem, to... nie wiem, czy Tobiaszek go odda ;)



No to kciuki za Jagódkę! :ok: :mrgreen:

Domki, gdzie jesteście???




Mam wreszcie te wyniki badania moczu Kichoci. Niestety nadal nie jest dobrze... :( A tu szczegóły (mocz wyciśnięty z pęcherza):

-Badanie fizyczne:
Barwa: jasnożółty
Przezroczystość: mętny
Gęstość względna: 1,054 (czyli się jeszcze zwiększyła)

-Badanie chemiczne:
Białko: 6
Hemoglobina: neg
Urobilinogen: norma
Glukoa: neg

-Badanie osadu
Komórki nabłonka dróg moczowych: liczne komórki z warstw powierzchniowych i głębokich dróg wyprowadzających mocz :( , komórki ogoniaste i okrągłe
Bakterie: do kilkunastu na wpw
Kryształki: pole widzenia pokryte struwitami
Inne: leukocyty 5-10 wpw, erytrocyty do 5 wpw

:(

Dla porównania przypominam wyniki sprzed dwóch tygodni (mocz pobrany z dna transportera):

żółty, mętny;
c.w: 1,036;
pH: 7;
pro: 0,3;
Glu, ket, bil - nieobecne;
ubg:17 umol/L.

Osad: liczne nabłonki płaskie przejściowe;
-leukocyty: 40-50 wpw
-erytrocyty: 30-40 wpw
-liczne kryształy fos-amon-magnezowe
-liczne fosforany bezpostaciowe



Nie wiem czemu nie zostało tym razem zbadane PH moczu, niestety lekarza już nie było w lecznicy, gdy odbierałam wyniki, więc nie miałam kogo zapytać. Wcześniej, gdy rozmawialiśmy telefonicznie, zalecił kolejne badanie moczu za dwa tygodnie, utrzymanie diety i antybiotyk (kefavet) na ok. 2-3 tygodnie (tabletki odebrałam w lecznicy).

Kichotuś nie sprawia wrażenia chorego kota. Bawi się, goni, mizia, mruczy. :1luvu: No i futerko ma śliczne. :D Mamy już jakieś nowe fotki, ale jeszcze nawet nie przejrzane.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 22, 2009 18:03 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Niedobrze :(
Widać, że leukocytów, erytrocytów mniej, za sprawą antybiotyku. Natomiast niepokoi mnie obecność białka. Czy lekarz nie wspominał o możliwej infekcji nerek? Nie wiem, czy w takiej sytuacji nie warto byłoby jej zrobić badania krwi z profilem nerkowym.
Dziwne, że pH nie zostało oznaczone...
A jak jej apetyt? Grzecznie wcina swoją dietę?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 22, 2009 18:39 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

ryśka pisze:Niedobrze :(
Widać, że leukocytów, erytrocytów mniej, za sprawą antybiotyku. Natomiast niepokoi mnie obecność białka. Czy lekarz nie wspominał o możliwej infekcji nerek? Nie wiem, czy w takiej sytuacji nie warto byłoby jej zrobić badania krwi z profilem nerkowym.
Dziwne, że pH nie zostało oznaczone...
A jak jej apetyt? Grzecznie wcina swoją dietę?


:(

Nic takiego nie wspominał, nie proponował też żadnych innych badań oprócz tego kolejnego badania moczu za dwa tygodnie. Też mi się to z tym pH dziwne wydaje, chyba jutro jeszcze zadzwonię do dr S. się o to zapytać.
Na razie z powrotem zaczynamy antybiotyk (ten kefavet).

Z tym jedzeniem to jest różnie, wczoraj to jej w desperacji wkładałam kuleczki karmy do pyszczka (nieraz tak "zaskakuje" i zaczyna sama jeść), dziś z kolei pięknie czyści miski (karma oczywiście ta sama). Ogólnie, przeważnie raczej nie ma problemu z jedzeniem tego. Kupiłam jej też mokrego hillsa c/d, też je (ale mokre rzadko serwuję, zwykle w weekendy, więc to jest atrakcja).
Po konsultacjach wyników z Myszką, napisałam jeszcze do Beliowen, może nam coś podpowie (np. w kwestii tego białka).
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 23, 2009 8:18 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Niestety, dr S. ma jakąś "sytuację rodzinna" i dziś go nie będzie - dopiero w poniedziałek mogę pytać. :(
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 23, 2009 8:49 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Biedna Kichocia :(

Tak to wygląda, że dieta jakoś niezbyt skutecznie działa, jeśli nadal są kryształki. Nie znam się akurat na tych sprawach, ale może są jakieś sposoby, aby szybciej pozbyć się tego draństwa, bo przecież kryształki kaleczą nabłonek, powodują infekcję i utrudniają leczenie już istniejącej.

Co do białka, to czytałam chyba w Vetserwis, czy jak to się nazywa, że białko pojawia się także tylko przy samej infekcji pęcherza. Ale dokładniejsze badania na pewno trzeba zrobić.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 23, 2009 8:56 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Też się zupełnie na tym nie znam. :( Nie chciałabym czegoś zaniedbać przez to czekanie...
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 23, 2009 9:29 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

mb pisze:
Co do białka, to czytałam chyba w Vetserwis, czy jak to się nazywa, że białko pojawia się także tylko przy samej infekcji pęcherza.

Zgadza się. O badaniu krwi napisałam, bo lepiej się upewnić, skoro to białko cały czas jest... Dobrze, że Kichoci humor dopisuje.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt paź 23, 2009 9:57 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Badanie to sprawa oczywista - trzeba mieć pewność, co się dzieje.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 23, 2009 18:55 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

A ja w końcu poznałam tę słynną GagoFiTooŚną gromadkę :) Oczywiście już zapomniałam kto był kto, bo nie mam pamięci do twarzy 8) Ale tak na serio to cudne jest stadko, pięknie błyszczące i ciekawskie. Gandalf nawet mi całusa dał. Ach, kurcze :oops: Tymczaski to nic tylko brać :ok: :ok: :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie paź 25, 2009 10:18 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Są już wyniki badania krwi Kichoci! Morfologia wyszła dobrze, próby nerkowe też! Wszystko w normie, nawet nie przy jej górnej granicy! :dance2: (Z wyjątkiem poziomu eonyzofili- nie wiem, czy dobrze usłyszałam i zapisałam tą nazwę :oops: - który jest nieco podwyższony: to może być od tego stanu zapalnego pęcherza lub bardziej prawdopodobne (według wetki) od zarobaczenia, którego już co prawda nie ma - w tym tygodniu była odrobaczana - ale taki ślad mógł jeszcze pozostać.)
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 26, 2009 11:16 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Mam dobre informacje w sprawie Kichoci. Kontynuowałam dziś dochodzenie, czemu nie zostało oznaczone pH moczu w drugim badaniu, dr S. dotarł do zapisków ręcznych osoby przeprowadzającej to badanie i okazało się, że ktoś źle przepisał wyniki badań do komputera... (tu ledwo powstrzymuję się przed komentarzem :evil: ) Okazało się, że białka było zero za to pH było 6! Z jednej strony super :dance2: , o tym błędzie to... :evil:

Wynika z tego, że pH obniżyło się (za pierwszym razem było 7, po dwóch tygodniach już 6 - ale za pierwszym razem mocz był pobrany z dna transportera, za drugim wyciśnięty z pęcherza). No i nie ma białka w moczu!!! Tylko po co w takim razie robiliśmy te badania krwi w sobotnią noc?????????? Grrr...

W takim razie kontynuujemy tą samą dietę i leki - w przyszłym tygodniu kolejne badanie moczu.
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 26, 2009 12:12 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

Nieźle :? Dobrze, że to białko to pomyłka.
Za zdrówko Kichoci mocneee :ok:

Carmella, z tego co pamiętam, to całus był nie jeden :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon paź 26, 2009 12:44 Re: GaGoFiTooŚni, Przyjaciele i Sąsiedzi, Irek aportuje FILM s37

grrr... pisze:okazało się, że ktoś źle przepisał wyniki badań do komputera... (tu ledwo powstrzymuję się przed komentarzem :evil: ) Okazało się, że białka było zero za to pH było 6! Z jednej strony super :dance2: , o tym błędzie to... :evil:

Rzeczywiście coś takiego może wyprowadzić człowieka z równowagi (mowiąc delikatnie). Przecież to już nawet nie chodzi o niepotrzebnie robione (i zapłacone) badania, ale o zamartwianie się i denerwowanie.

Najważniejsze jednak, że to nie była prawda, więc trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie leczenia Kichoci :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


ryśka pisze:Vegas... ech! Jeśli jeszcze trochę u nas posiedzi, a Jagoda okaże się zdrowym dzieckiem, to... nie wiem, czy Tobiaszek go odda :wink:


No, to kciuki za zdrówko Jagódki :lol: :ok: :ok: :ok:

Dziwię się, że nikt nie pyta o rodzinkę Mamelków - taki cudny, gotowy do kochania, trójpak :1luvu:
Ludzie nie mają wyobraźni :(

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 28 gości