Cypisek i Rysio - moje urwisy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 08, 2009 0:12

Madziu, masz pw.
Zrób fotki, ok. ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 1:50

Magda jak dla mnie odpowiedzialny dom w bezpiecznej okolicy to marzenie dla kota (patrz domek Jerzykowej) więc jak po rozmowie stwierdzisz że będzie pilnowana i kochana, że domek odpowiedzialny nie ma sensu takiego domku dyskwalifikować. Trzymamy mocno kciuki.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 7:54

Tosia jest grzeczną kotunią. Przespała noc z Piotrkiem, który wrócił dla niej do zimnej sypialni :twisted: oczywiście nagrzał tam najpierw, a Tosia najpierw spała pod kołderką. Całą noc z nim spała a jak szedł to toalety to oczywiście szła z nim, hehe.
Tylko zaczęła kichać.... :roll: pewnie się biedna zaziębiła przez te parę dni jak błąkała się po podwórku. Dziś chciałabym zabrać ją do lecznicy, niech ją lekarz obejrzy, może coś zaaplikuje od razu, żeby infekcja się nie rozwinęła. Denerwowałam się, czy Tosia skorzysta w nocy z toalety, bo odkąd u nas się pojawiła nie odwiedziła jej. Ale rano znalazłam w kuwecie wszystko co trzeba po dwa razy :wink: więc wszystko ok.
Tak patrzę na tę kotkę i zastanawiam się jak do cholery można było pozbyc się tak przyjaznego kota...... :( oczywiście jest to pytanie retoryczne :? które zadajemy sobie w większości przypadków porzuconych zwierząt, echhhhhhhhhhh..........

Dziś spróbuję napisać tekst ogłoszenia i roześlę dziewczyny do Was, z góry dziękuję za pomoc.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 8:33

Niesamowite! Biedne dziecko, biedna kicia :( Dziecko chyba biedniejsze, bo kicia trafiła do ciebie Magda i już ty zadbasz o jej przyszłość: na tyle to już cię znam :D A ten chłopczyk będzie dalej pod wpływem porąbanych rodziców - jeszcze jest mały, jeszcze wrażliwy, ale kto wie co oni z niego zrobią :strach:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie lut 08, 2009 8:46

Oto Tosia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zdjęcia są jakie są. Tośka jest bardzo ruchliwa, ciekawska, u mnie ciemno no i zdjęć ładnych robić nie umiem.

prawda, że śliczna krówka?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 8:48

trzymam kciuki za kroweczke.

sliczna maluszka, a Ci ludzie beznadziejni, szkoda mi tylko ich wrazliwego synka :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 08, 2009 10:14

Tośka jest piękna :1luvu:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lut 08, 2009 10:53

jak ona mlodziutka to mznajdzie domek raz, raz!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 08, 2009 10:56

Jest naprawdę śliczna :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 13:55

magdaradek pisze:Oto Tosia:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zdjęcia są jakie są. Tośka jest bardzo ruchliwa, ciekawska, u mnie ciemno no i zdjęć ładnych robić nie umiem.

prawda, że śliczna krówka?



aaaa!!! :D :D :D Mechaty w wersji damskiej :lol: nawet uszy ma podobne i też ma różowy nochal :1luvu: Krówki są boskie
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Nie lut 08, 2009 14:30

Zabrałam Tosię do weterynarza przy okazji zastrzyku Zulusia. Jak ją niosłam w szeleczkach do auta to się tak wczepiła we mnie,że aż mnie serce bolało. Trzęsła się. Wydaje mi się, że bała się, że ją na tym dworze zostawię... :(
Tosia wygląda na zdrową. W uszach , nosku czysto, zadrapane oczko nie łzawi, brzusio w porządku, węzły chłonne nie powiększone. Mała dostała scanomune i ją obserwujemy. Mam nadzieję, że infekcja jej się nie rozwinie. No i dostała też tabletkę na odrobaczenie oraz ma założoną książeczkę zdrowia.
Jeśli zdążę dziś, to postaram się napisać jej ogłoszenie, choć dziś z czasem u mnie ciężko...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 14:36

Oj to dobrze że nic jej nie dolega, teraz tylko domek potrzebny.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 16:26

Magda, jejku, nie wiem co napisać... Jesteście SUPER :!:


A ile ma Tosia? Może ona rujki dostała i dlatego uciekła...? (nie wiem, może nie doczytałam...)
Tak czy siak kotunia jest śliczna i na pewno znajdzie domek. Wasz zwierzyniec rozrasta się w piorunującym tempie :twisted:


Ale Rychu się fajnie przytula do Zuluska :1luvu: A zdjęcie trzech doopek wciśniętych w fotel jest rozbrajające :lol:

Edit: doczytałam o wieku Tosi. Kurcze, a może ona miała pierwszą rujkę i dlatego zwiała z domu...? :roll:
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Nie lut 08, 2009 16:38

Cześć Oleśka :wink:
Też myślałam o tym, że mogła dostać rujki. Ale ona nie ma zachowań rujkowych. Chyba, że jej przeszły...... :roll: Mam nadzieję tylko, że nie dopadł jej jakiś kocur i że nie jest w ciąży. Pani Doktor wymacała jej dziś brzuszek, nic nie stwierdzono, chyba że jest za wcześnie. Ona taka mała jest...
będziemy ją kontrolować, zobaczymy.
Mam nadzieję, że domek szybko się znajdzie, bo ona jest kochana i młodziutka :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 08, 2009 17:13

Koteczka ma szczęście, że się nią zajęliście.

Jest śliczniusia!!!

Kciukujemy za domek!
fufu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue, Talka i 20 gości