przeklejam z wątku BK sprzed 3 dni.... pisałam tam, bo przynajmniej ktoś się przejął
hello... zajrzałam i normalnie się ucieszyłam, bo od piątku tak zastanawiałam się gdzie ja biedna napisze o tych kupach? a tu proszę - jeszcze proszą

No to ja chciałabym się wyżalić że mój ukochany tymczas oprócz tego że jest przegrzeczny ma jedną zasadnicza wadę - wali kupy na każdy mój ciuch...

w piątek przywlokłam się jak codzień zj....czyli bardzo zmęczona

i znowu coś mi śmierdzi...od paru dni coś mi smierdziało, ale myślałam, że to z kuwety jak 3 koty walą - a walą ponadprzeciętnie dużo...

Smród jednak rósł i rósł, pomimo tego że grzecznie jak codzien posprzątałam kuwetkę... tak smierdziało, że spać nie mogłam.....
No to zrobiłam sledztwo nosowe...co sie okazało... mały Gnojek tak mi sie odwdzięczył za to, że pozwoliłam mu zwalić z szafy w przedpokoju parę moich rzeczy i wylegiwać się na nich że wszystko totalnie obfajdał... każdą rzecz po kolei... To samo z moją ukochaną sukienką leżącą w pokoju na fotelu...

jednej bluzki nie miałam siły ratować - smród zwalał z nóg. parę rzeczy się moczy, niestety 2 raczej nie do odratowania - qupale odbarwiły chyba materiał.... chyba żrące jakieś te kupale desancikowe... oczywiście te najładniejsze...

(rzeczy zniszczone a nie qupale) Pozytywna wiadomość to taka, ze kupy były ładne i wielkie, bez żadnych dodatkowych mieszkańców oraz to, że moj ukochany Zombiczek próbował zakopać je moich ciuchach, a w efekcie je tylko porozgniatał na całości....

I dlatego oczywiście na pierwszy rzut oka nie było widać, że ciuchach są staranie zakopne kocie g...

bo Zoe tak je posprzątała, ze g... było rozsmarowane w środku, z zewnątrz normalny ciuch, troche wygnieciony..
Jeżeli ktoś ma poczucie, że jest bałaganiarzem i pragnie sie zmienić, jestem gotowa wypożyczyc Desancika - normalnie motywuje do sprzątania i utrzymywania porządku jak mało kto...
Nie wiem czemu były te prośby o relacje z kup - może w związku z tym, że w kupie raźniej

? A może warto załozyc wątek nieprzeKUPNYCH? (taka zmyłkowa trochę nazwa coby czujność OBCYCH uśpić?
no to się wyżaliłam...