Dziergam, dziergam, już mi łapki odpadają
Dziś udało mi się chyba stworzyć coś bardzo ładnego, bo jak moja mama to zobaczyła, to wpadła w cielęcy zachwyt i pyta: no ale tego to nie sprzedasz? Sprzedam
Na razie cudo schnie i mam nadzieję, że znajdzie uznanie wśród znawców
Gwiazdki też się robią, a w następnym rzucie wrócimy chyba do aniołków i dzwoneczków, w kompletach jednobarwnych. Może być?


















