Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:To jeszcze podnieś mnie trochę na duchu: chyba nie jest źle i brak łapoczynów oraz same syki oznaczają, że powinno się unormować, prawda?
Femka pisze:
Martwi mnie poddenerwowanie wszystkich moich kotów.
W ogóle one się dziwnie zachowują. Posykują nawet na siebie nawzajem.
Polazłam za Milusią, przyniosłam ją na łóżko i przespała na nim do rana.
Ale serce mi się ścisnęło. Kto jak kto, ale Milusia nie może poczuć odrzicenia, bo nigdy nie uda mi jej się wyprowadzić na prostą.
Marcelibu pisze:Femka pisze:
Martwi mnie poddenerwowanie wszystkich moich kotów.
W ogóle one się dziwnie zachowują. Posykują nawet na siebie nawzajem.
Polazłam za Milusią, przyniosłam ją na łóżko i przespała na nim do rana.
Ale serce mi się ścisnęło. Kto jak kto, ale Milusia nie może poczuć odrzicenia, bo nigdy nie uda mi jej się wyprowadzić na prostą.
Dobrze zrobiłaś, Milusia musi się czuć bezpiecznie, ona na pewno jeszcze czuje się zagubiona i niepewna. Pozostałe Futerka są u siebie i na pewno nie mają takich obaw, jak Milusia. Myślę, że jeszcze trochę nowa Kicia musi być troszkę "uprzywilejowana", choć rezydentów trzeba tez dogłaskiwać. Ale co ja piszę, co ja piszę, ..... za bzdury... Przecież wiesz!!
Mruuu, ja też padłem w te upały, leżałem na podłodze tam, gdzie nie było dywanów, wykładzin, najczęściej brzuchem do góry, jeść mi się nie chciało i w ogóle było słabo. I nastrój nie taki... Mam nadzieję, że już dziś lepiej, moja Najpiękniejsza Księżniczko, mrrrruuu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 38 gości