Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 15, 2008 7:16

zgadzam sie z Aga, moj maz musi kochac koty bo wie ze jego furiatka jeszcze sie rozwiesc moze :twisted:
na szczescie kocha je sam z siebie :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 15, 2008 8:31

anna57 pisze:
kropkaXL pisze:Podrzucę :( :( :(



kropkaXL pisze:No czy wreszcie ktoś tu zajrzy???


Zaglądamy.... :roll:

Rozumiem Ciebie, ale my w Poznaniu mamy też duzo kotów i mało sponsorów, niestety :(
Z reguły każda z nas jest swoim sponsorem.
Ja mam dziesięć kotów na przykład, trzy na tymczas i muszę nakarmić wszystkie.

Wszyscy mamy kłopoty finansow i masę tymczasów... :(

Sponsorów trzeba szukać chyba w miejscu zamieszkania Koko, bo tam powinno ludziom zależeć, żeby jej pomóc...



Wiem Anno-ja tez nie proszę o pomoc dla siebie-mam 4 swoje koty-wszystkie "z ulicy" ,do tego całą mase bezdomniaków,w których karmieniu nikt mi nie pomaga,ale Koko zapadła mi w serce-jest tak beznadziejnie smutna i chora!
Morąg leży bardzo daleko od Zgierza i Poznania-to Mazury Zachodnie,ale i tak bede nawoływać do pomocy puss-jeśli ona nie zaszczepi i nie przetestuje swoich kotów-nie zabierze Koko do siebie!!
Pieniądze już dawno wysłałam,ale mam cichutką nadzieję,że może ktoś jeszcze pomoże......tak bardzo proszę :oops:

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Sob lis 15, 2008 14:53

Podrzucę :( :( :(

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie lis 16, 2008 9:38

A ja nadal proszę o pomoc dla Koko!!!!
Puss ją zabierze do siebie,ale bez pomocy forumowych cioć-nie da rady.
Może ktoś pomóc???-chociaż po parę złotych-nie wierzę,że nikomu na niej nie zależy :!: :!: :!:

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lis 17, 2008 9:04

w sobotę maggia podjechała ze mną i Matikiem do lecznicy pod wieżą RTV (dziękuję Magda za poświęcenie nam czasu, a było go dość sporo :aniolek: ) przyszła też do nas aga9955, która zapłaciła za badania - Aga, dziękujemy :1luvu:
Matylda pogryzła i podrapała dwóch wetów i mnie, ale udało się pobrać krew i z morfologii wyszła leukocytoza. wyniki biochemii będą dzisiaj. Matylda dostała przykaz jedzenia tylko Intestinala i mam jej podawać Enterogast, ale to jak na razie nie wychodzi :roll: a poza tym zmian niewiele: Matylda ciągle uparcie sika nam pod drzwiami od kuchni parę razy dziennie :roll:

niestety jest inny poważniejszy problem: Hermes dostał takiego grzyba, że mój najpiękniejszy tymczas wygląda teraz jak mutant popromienny :( ma prawie cały pyszczek łysy, oczy w łysych zapuchniętych obwódkach, z czego jednego oka prawie nie może otworzyć; ma cały łysy nos, wyłysiałe uszy i parchy na bródce :( dzisiaj TŻ idzie z nim do wetki, bo ja będę późno w domu. póki co nie mogę Hermesa ogłaszać.

zastanawiam się czy do domu zarażonego grzybem mogę zabrać białaczkowego kota... :( Nosek też ostatnio miał coś grzybopodobnego w uchu, ale tego wariata nie da się utrzymać w miejscu na smarowanie. ech...

:roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 17, 2008 9:08

Nie ma za co dziękować. :)

Oby Mati wyzdrowiała.
Matylda to bardzo grzeczny kot, jeśli chodzi o jazde samochodem. Nie to co moje wyjce. Mati grzecznie siedziała i rozglądała się z zainteresowaniem. :D

Kciuki za zdrówko Was wszystkich :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon lis 17, 2008 13:30

dziewczyny, Matylda zdrowa :D wątroba i nerki okej.
tyle że musi być na Intestinalu przez najbliższe miesiące.
oj, będzie ciężko, bo u mnie miski stoją z suchym cały czas (bo mnie nie ma 10 godzin w domu średnio). muszę opracować nowy system karmienia.

jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc
:!: :!:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 17, 2008 13:35

No i to sa bardzo dobre informacje :)))) tylko na takie czekałam:) Kasiu super:)
Teraz trzeba zapanowac nad grzybem. Ja bym szczepiła....ale pytaj weta. Jakby co pomoge w kosztach:) całuje i bardzo sie ciesze
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 17, 2008 13:40

trochę dużo tego: szczepienia na grzyba, szczepienie na FeLV :(
pogadam z wetką i się naradzimy.
dzięki za wsparcie, Agnieszka. ściskam!

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 17, 2008 13:44

Pogadaj z wetka....szczepienia mozna jakos ułozyc w czasie tylko ze to pewnie opozni adopcje Koko....ale naradz sie:) w kazdym razie grzyb precz...... :D
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lis 17, 2008 22:17

Puss, Mój Aniele, 32 złocisze z mojej aukcji dyndają już na Twoim koncie :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lis 18, 2008 3:03

puss pisze:niestety jest inny poważniejszy problem: Hermes dostał takiego grzyba, że mój najpiękniejszy tymczas wygląda teraz jak mutant popromienny :( ma prawie cały pyszczek łysy, oczy w łysych zapuchniętych obwódkach, z czego jednego oka prawie nie może otworzyć; ma cały łysy nos, wyłysiałe uszy i parchy na bródce :( dzisiaj TŻ idzie z nim do wetki, bo ja będę późno w domu. póki co nie mogę Hermesa ogłaszać.

zastanawiam się czy do domu zarażonego grzybem mogę zabrać białaczkowego kota... :( Nosek też ostatnio miał coś grzybopodobnego w uchu, ale tego wariata nie da się utrzymać w miejscu na smarowanie. ech...

:roll:

Kasiu, moim zdaniem nie powinnas brać Koko narazie, bo tylko zaszkodzisz jej i Hermesowi...
Obydwoje mają obniżoną odporność.... :roll: :!:
Musisz najpierw wyleczyc do konca grzyba i Koko na miejscu musi dostać szczepionke na grzyba....
Koko jest kotem schroniskowym i do tego Fiv dodatnim...


Zmiana miejsca i warunków, nowe wirusy i grzyb mogą ją wykonczyc szybko....... :(

A wogóle to czym Ty leczysz tego grzyba, bo za długo już trwa :roll:
Napisz mi tu szybko, bo nie podoba mi się to..Ja grzyba miałam trzy tygodnie i tylko u małych czarnych z cmentarza. Zaden kot nie zaraził mi się... Ja też nie..
Więc jak one leczone są, hę :roll:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 18, 2008 9:00

już wszystko piszę:

jak Sylwia zobaczyła Hermesa, to powiedziała, że pierwszy raz widzi tak daleko rozwiniętego grzyba :( Hermes będzie dostawał Ketokonazol, Sylimarol, smaruję go Imaverolem i Fungiderminem. Puder i Elmo już właściwie po grzybie, ale jeszcze ich smaruję Surolanem dwa razy dziennie.
Hermesa tak zajęło, bo on był parę dni na antybiotyku, bo miał brzydki katar, a nie wykazywał wtedy objawów grzyba :(

wiem, że muszę najpierw wyleczyć moje futra i zaszczepić Koko na grzyba :(
zaraz napiszę w jej wątku, żeby to zrobili.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 20, 2008 13:15

Kasiu jak się Mati czuje? :D no i reszta towarzystwa oczywiście?
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw lis 20, 2008 13:20

dopiero dzisiaj przyszedł Intestinal, więc Mati na zwykłej karmie zostawiała znowu niespodzianki po sobie. poza tym bije moje inne koty - normalna :roll: a propos "na karmie" to któryś z moich kociastych zrobił kupę na worku z 20 kg karmy :? dzisiaj rano ją odkryłam. na szczęście karma zamknięta. Puder i Hermes (który nadal wygląda jak mutant popromienny) spali dzisiaj ze mną w łóżku (chyba mam grzyba na kości policzkowej, oby nie :roll: ). przedwczoraj spał ze mną Nosek, wczoraj dość długo Hermes. to jest moja metoda na rekompensowanie im tego, że jak TŻ jest w domu, to koty śpią poza naszym łóżkiem i nie mają do nas wstępu. dzisiaj kolej na Kari albo Elmeczka, ale on nie lubi spać poza pokojem dziennym.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954 i 24 gości