




P.s. Buty moze i sie wysusza, ale zapach moze pozostac

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nordstjerna pisze:A czy ta halcyfikacja to nie miało być kalcyfikacja? Bo to ze zwapnieniem mi się kojarzy...
bechet pisze:Kocio miewa się dobrze.
bechet pisze:Buty mniej. Tzn po dwukrotnym upraniu śmierdzą dalej.
bechet pisze:Ostatnio w radiowej Trójce była wieczorna audycja o kotach i tam ktoś powiedział, że zdarza się, że kot po skarceniu przez właściciela obsikuje jakiś przedmiot należący do niego i najprawdopodobniej chodzi wtedy o to, że pragnie zagłuszyć zapach tegoż właściciela, który w danej chwili kojarzy mu się z czymś przykrym (np biciem).
bechet pisze:Tak sobie pomyślałam, że moze Kaszmir w ten sposób potraktował moje buty, bo ostatnio kojarzy je ze swoimi podrózami do weta? On jak widzi, że je zakładam od razu robi się niespokojny i próbuje sie zaszyć gdzieś gdzie nie można go znaleźć.
Dorota pisze:Ta audycja miala swoj watek na miau![]()
bechet pisze:A ten specyfik jak się nazywa Dorotko?
Dorota pisze:Oj, nie mam na domowym kompie e-ulotki do tego preparatu.
Na pracowym zostal![]()
ariel pisze:Dorota pisze:Oj, nie mam na domowym kompie e-ulotki do tego preparatu.
Na pracowym zostal![]()
Dorota, chętnie się "podłączę" pod ulotkę.
U mnie dużo sikaczy, wiec cały litr niewątpliwie przyda się i skończy bardzo szybko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 80 gości