Nadal nie do konca dociera do mnie co sie stalo....lapie sie na probach dzielenia posilkow na 4... i setkach innych drobiazgow...
Najgorsze jest zasypianie bo zawsze wtedy Biziaczek przychodzil na swoja sesje ciumkania....
Serwis juz spokojniejszy... chociaz jeszcze czasami chodzi .. placze i szuka... duzo sie myzia no i na szczescie ma Mentosa i Leoske z ktorymi urzadza galopady i kocie zapasy