Po pierwsze to Aura śpi chyba całą dobę a nie tylko w nocy- jak to brytek

Pewnie dzięki temu ma masę Pudziana..... znaczy puszyste futro oczywiście

Urodzinowa Aura była obrażona- pokazała się tylko na chwilkę i odmaszerowała do kuchni (strategiczne miejsce- bliżej misek

) Zosia próbowała zaprezentować Aurelkę w biegu ale Aura zamiast gonić piłeczki ściągała je do siebie wzrokiem

(to też wzmaga "puszystość futra"

). Ale i tak kochamy puszystego Groooobaska
Aurelko- sto lat
Kaszmirem się nie stresujcie- wszystko idzie w dobrym kierunku. A Bechet nie dziwcie się- jest zmęczona, leczenie długo trwa. Nie ma co się dziwić, że liczyła na jakieś spektakularne zmiany, cudowne ozdrowienie.... A to wszystko nie zawsze tak szybko idzie..... Niepotrzebnie wet Jej mówił o tym, że jak sama zobaczy, że zmiany zniknęły to antybiotyk ma odstawić- to od razu sugeruje, że powinny zniknąć.... A przecież tak nie jest..... Ale teraz przekonaj Bechet.... Wyjdzie na pocieszanie, mimo że to szczera prawda....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker