DT u Bastet. Amirek i Tycia w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 02, 2018 15:54 Re: Amirek i Andrzejek - W SWOIM DOMKU!

mir.ka pisze:
KociaMama44 pisze:Smutno mi bardzo, bo zadzwonili dziś do mnie ze schroniska, że mają 2-tygodniowego kotka. A ja od jutra będę mieć 3 lub 5 maluchów nieszczepionych (6-8 tyg) i nie zdecydowałam się go wziąć ponieważ boję się że mógłby ze schronu przytargać panleukopenię... Był tam krótko, ale jednak ja wiem jaka jest zaraźliwość tej mendy! I prawdopodobnie maluch zostanie uśpiony. Smutno mi cholernie! :placz:
Powiedzcie, dobrze zrobiłam odmawiając? Co byście zrobili na moim miejscu?
Ale Nowe maluszki trzeba chronić, prawda? Czy zrobiłam coś złego? :( :cry: Czuję się podle, że skazałam tego malca na śmierć..


nieraz trzeba wybierać, choc takie wybory sa bardzo trudne :(

trzymam kciuki, zeby znalazł się DT dla maleństwa

Właśnie chyba nie... wg słów pani byłam czwartą osobą na liście "potencjalnych matek karmiących" która w ogóle odebrała telefon. A schronisko już się zamykało i kotek miał perspektywę jedynie uśpienia. Stąd mój podły nastrój..
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob cze 02, 2018 15:55 Re: Amirek i Andrzejek - W SWOIM DOMKU!

KociaMama44 pisze:
mir.ka pisze:
KociaMama44 pisze:Smutno mi bardzo, bo zadzwonili dziś do mnie ze schroniska, że mają 2-tygodniowego kotka. A ja od jutra będę mieć 3 lub 5 maluchów nieszczepionych (6-8 tyg) i nie zdecydowałam się go wziąć ponieważ boję się że mógłby ze schronu przytargać panleukopenię... Był tam krótko, ale jednak ja wiem jaka jest zaraźliwość tej mendy! I prawdopodobnie maluch zostanie uśpiony. Smutno mi cholernie! :placz:
Powiedzcie, dobrze zrobiłam odmawiając? Co byście zrobili na moim miejscu?
Ale Nowe maluszki trzeba chronić, prawda? Czy zrobiłam coś złego? :( :cry: Czuję się podle, że skazałam tego malca na śmierć..


nieraz trzeba wybierać, choc takie wybory sa bardzo trudne :(

trzymam kciuki, zeby znalazł się DT dla maleństwa

Właśnie chyba nie... wg słów pani byłam czwartą osobą na liście "potencjalnych matek karmiących" która w ogóle odebrała telefon. A schronisko już się zamykało i kotek miał perspektywę jedynie uśpienia. Stąd mój podły nastrój..


nie dziwię Ci się :placz: :placz: :placz:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76077
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 02, 2018 16:42 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

O kurczę!!! KociaMamo44 nie zazdroszczę samopoczucia. Czy panleukopenia jest tak zjadliwa, że kwarantanna to za mało? Mogę oczywiście poczytać w google ale wiedza od kociar jest bardziej wiarygodna i przystępna. Czy zrobiłaś dobrze? To gdybanie. Tego nie wie nikt. Dla młodziaków na pewno tak, dla koteczki nie. Wybrałaś mniejsze zło. Niestety świat jest okrutny. Płaczę razem z Tobą.
Ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8877
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob cze 02, 2018 17:06 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

Też niestety płaczę dziś...
Dlaczego nie wszystkim da się pomóc?
Rozmawiałam z dziewczyną z fundacji, z którą współpracuję. Mówiła że tylko raz kiedyś wzięła ze schroniska kocięta butelkowe i wszystkie padły na tę chorobę właśnie, a były w schronie 1 dzień. Ten wirus b.długo żyje w środowisku i nie ma opcji by nie było go w schronie.
Jakoś czuje się odpowiedzialna za te kotki co mają do mnie trafić i w brodę bym sobie pluła gdyby coś im się stało.. Ja mam małe mieszkanie. Nie mam możliwości skutecznej kwarantanny.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob cze 02, 2018 17:12 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

Tak się zastanawiam - po co są schroniska skoro zawiezienia tam znalezionego zwierza równa się skazaniem go na śmierć.

A tak optymistycznej może?
Jak Amirka zabrakło to same łzy na wątku.

Trzymaj się KociaMamo44, świat jest po prostu zły i musimy nadrabiać czym się da.
Ewkkrem.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8877
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob cze 02, 2018 17:25 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

Ech... niestety, możliwość niesienia pomocy jest ograniczona... Czasem jest siła wyższa i nic nie można na to poradzić. Ja dodatkowo dziś we Wrocku na studiach (piszę z zajęć) i też zawaliłabym jeden przedmiot dokumentnie, gdybym jechała po małego do schronu. Bo on musiałby szybko być w domu. Nic się nie składało..
Ale gdybym nie miała malców od jutra, to bym nawet do tego była zdolna. Moje koty szczepione, więc nie bałabym się wtedy.
Tylko chcę oddać tu należną ważność temu małemu kotkowi ze schroniska. On też był ważny.. tyle, że... nie było możliwości...

Tymczasem jutro będzie weselej. Przybędą na wątek wspomniane maluchy plus jeden maluch (właściwie maluszka) Oli (Aleksandra&Maj)!
Ostatnio edytowano Sob cze 02, 2018 17:38 przez Bastet, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob cze 02, 2018 17:29 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

Nie ma dobrego wyboru: trzeba czasem zdecydować mając na względzie to, co lepsze

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 02, 2018 18:01 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

To po co przyjmują takie kocięta, skoro to dla nich wyrok?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15210
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob cze 02, 2018 18:07 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

Gdyby nie przyjęli, wyrok byłby taki sam. Tylko że wykonany w sposób bardziej okrutny

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 02, 2018 18:08 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

mziel52 pisze:To po co przyjmują takie kocięta, skoro to dla nich wyrok?

Nie wiem.. ryzyk fizyk. Zarażą się albo nie. Ja nie chciałam ryzykować, mając pod opieką nieszczepione malce sztuk 5 (być może - okaże się jutro).
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob cze 02, 2018 18:12 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

Skoro ryzyk fizyk, tzn. nie usypiają od razu, tylko jak zachoruje?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15210
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob cze 02, 2018 18:14 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

mziel52 pisze:Skoro ryzyk fizyk, tzn. nie usypiają od razu, tylko jak zachoruje?

Tym kociakiem nie miał się kto opiekować. Nie mógł zostać w klatce sam, przez całą noc, aż do jutra. Dlatego pewnie go uśpili.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Nie cze 03, 2018 13:00 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

:placz: KociaMamo bardzo, bardzo mi przykro. To straszne ci sie stalo. Tyle, ze przeciez to nie Twoja wina, muusialas chronic koteczki, ktore do Ciebie przyjada. To juz jutro, prawda?
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów


Post » Nie cze 03, 2018 17:37 Re: Amirek i Andrzejek w DS. CZUJĘ SIĘ PODLE...

KociaMama44 pisze: (...)
Tylko chcę oddać tu należną ważność temu małemu kotkowi ze schroniska. On też był ważny.. tyle, że... nie było możliwości...

Tymczasem jutro będzie weselej. Przybędą na wątek wspomniane maluchy plus jeden maluch (właściwie maluszka) Oli (Aleksandra&Maj)!



Bardzo mi się to zdanie podoba.
Tak,ten kotuniek był tak samo ważny jak każdy inny. I jak bardzo mądrze napisałaś,to to,że nie było możliwości,nie,że był mniej ważny.
Dlatego tak szalenie ważna jest sterylka,by uniknąć takich tragedii. Tragedii dla wszystkich,nie tylko dla tego maleństwa.
Śpij w pokoju kochana duszyczko.
Przepraszam Cię Kasiu,jeśli chciałaś już ten temat zakopać.
Twoje zdanie bardzo do mnie przemówiło już wczoraj i dziś pomyślałam,że chcę się do niego odnieść,bo jest bardzo mądre i ważne.


Jak maluchy z fundacji :) ?


A moją koteńkę można już podziwiać na ostatniej stronie mojego wątku.
Jest absolutnie przecudowna i oczywiście,że będę ją zachwalać i promować na kążdym kroku,bo od tego jestem :1luvu: :1luvu: :1luvu: .


Z niecierpliwością wyczekuję Twoich relacji o poczynaniach fundacyjnych maluchów i interakcjach wszystkich Twoich kotów razem :1luvu: .


Trzymam wielkie kciukasy za elektryczność u Ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: .
aleksandra&maj
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1381 gości