Morelowo-Migdałowo. Leczenie intensywne..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 08, 2016 20:47 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

brawo Morelko :ok: :201461 :201461 :201461 nie taki diabeł straszny jak się wydawało :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 08, 2016 20:55 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

morelowa pisze:O, rany! Ciećmłoki ! co u Was??
Dzięki w ogóle :D

Ciągle do Ciebie zaglądam :wink: . Tylko z czasem na pisanie kiepsko. Coś za coś :?

U nas w porządku. Humory i apetyt dopisują. Astma w porządku, guz nie odrasta (tfu tfu!!!!), tylko pęcherz Fioda taki trochę byle jaki.

Za to Wy wszyscy jesteście bardzo dzielni :ok:
Dla Migdała i Moreli najważniejsza jesteś Ty! Do reszty się przyzwyczają i na pewno polubią :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 09, 2016 13:54 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

Dobra...
pomieszkałaś we Wrocławiu

WRACAJ DO OPOLA
[/img]
Obrazek
Aresku , byłes ze mną 17 lat. Niby długo , a jednak krótko . Ale pewnie zawsze byłoby za krótko.

Dorta

 
Posty: 1355
Od: Sob cze 23, 2007 15:39
Lokalizacja: Opole

Post » Czw cze 09, 2016 18:01 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

:mrgreen:
Jeszcze się nie rozpakowałam to się nie liczy mieszkanie w mieszkaniu :lol:
Ojej, zawsze możesz się przenieść do Wrocławia, nie? a do Turawy na wczasy..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2016 18:06 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

[quote="Revontulet"
U nas w porządku. Humory i apetyt dopisują. Astma w porządku, guz nie odrasta (tfu tfu!!!!), tylko pęcherz Fioda taki trochę byle jaki.
[/quote]
A mop?? jak on? czy ma już kolejną inkarnację może? jeśli w ogóle jest nadal lubiany.. :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 10, 2016 8:59 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

Mop nadal jest ten sam. I nadal jest lubiany :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 18, 2016 18:36 Re: Migdał i Morela się przeprowadziły!

Ale mi się coś z tym czasem robi 8O
Nawet nie zauważyłam , że trochę minęło od ostatniego wpisu. Nie rozumiem, cały czas coś robię, prawie rozpakowałam, poukładałam, sprzątam, piorę ... ble, ble, ble.. i ciągle coś jest do zrobienia. A nie jest moim zdanie, że w domu zawsze jest robota. Tyle, że postanowiłam doprowadzić wszystko do normalnego stanu, a potem ew. brudzić i sprzątać na bieżąco. A i tak jeszcze kupa wiercenia - półki , obrazy...

Siatki som. Ale do okien muszę wezwać serwis okienny, bo mi się nie otwierają, albo nie domykają.. tzn. mają małe, metalowe, obrzydliwe :roll: klamki, które wymagają dużej siły, a samo okno dociśnięcia. Nie na mój wzrost i siły. I właśnie ciągle coś w tym guście - serwis do przeglądu pieca gazowego, umowy różne do załatwienia w różnych miejscach Wrocławia..
Na razie otwiera się jedna część okna w kuchni, taka najwęższa. Migdał luuuuubi :D , próbuje nos przepchnąć, ale łapą nie rusza. Reszta sie oczywiści uchyla dowolnie i tyle.

Była u nas dziś rano ciocia co naprawia koty. Tzn. przede wszystkim naprawia im coś w głowie 8O My nie rozumiemy o co chodzi i uważamy, że to duża powinna sobie coś naprawić i to pilnie, i porządnie! Z nami wszystko w porządku jest - nie zeżarłyśmy cioci Dagmary od Czarno-Czarnych [te czarne to chyba koty, nie?] mimo, że nas pogiglała po pysiach, nie podniosłyśmy wrzasku ani nie wlazłyśmy w jakąś ciemną dziurę, nikt nie nasikał nigdzie - po prostu siedziałyśmy w norkach, do których uciekłyśmy jak duża drzwi otwierała.
Otwieranie drzwi jest ogólnie niebezpieczne, bo nigdy nie wiadomo co przez nie wejdzie. Duża ostatnio tak szaleje w domu, że nawet nas przewiozła nie wiadomo po co. Żle było gdzie było? Ona mówi, że źle, ale duzi to mają widać różne ubytki w tych mózgach i ciągle im coś nie pasuje.
Jak ciocia wyszła, to my natychmiast też wyszłyśmy z nor i zażądałyśmy czegoś dobrego, żeby duża wiedziała, że nie ma nic za darmo! że się należy rekompensata za podejrzenia jakiejś niepełnosprawności kociej. Gupia ta duża nieziemsko :strach: Ale jedzenie dała i nawet coś dziamdziała słodko :roll:
I jeszcze duża mówiła, że ta ciocia to nie ma takiego normalnego serca, że niby takie coś co się rusza i coś tam pompuje czy jakoś, tylko ma taki płomyczek , i że wie, że to patetyczne [eeeee? niby że co?? brzmi jak apetyczne ..hmm.. ] i że taki ciepły płomyczek to nie jest powszechna sprawa u dużych. Bo u kotów to jest - oczywiście.
M&M
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 18, 2016 19:05 Re: Wrocław - Pilczyce, morelowomigdałowe prośby str.38

Ponieważ mieszkam tu ok.1,5 tygodnia to jestem zdecydowanie nieogarnięta jeśli chodzi o ważne sprawy w okolicy.
Więc szukam ludzi, którzy wiedzą i powiedzą gdzie np. jest zdecydowanie dobry wet w pobliżu. Czy ktoś z dobrych forumowych ludzi mieszka w tej okolicy??

Kto ew. może pomóc w łapaniu niełapalnej kotki z podejrzeniem ciąży w DPS na Księżu Małym, na Świątnickiej.
Mieszka tam moja macocha i ostatnio opowiadała, że dwie z dokarmianych przez panie w parku należącym do DPS-u, kotki, nie zostały wykastrowane z powodu tej niełapalności właśnie . A ona sama - znaczy moja Zosia - widziała spełnianie sie aktu miłosnego i takie powzięła podejrzenia. Powiedziałam o kastracji aborcyjnej, o czym nie wiedziała, ale i tak te starsze panie nie są w stanie kotki złapać. Nie wiem do końca czy im ktoś pomaga w takich sytuacjach - tego się moge dowiedzieć. Jednak w łapaniu też nie pomogę - nie mam oczywiście klatki ani zielonego pojęcia jak się to robi. Mogą się dowiadywać, podawać namiary, uczestniczyć oczywiście i tyle.
Czy takie kastracje są wykonywane przez konkretne lecznice, kto za to płaci itp. we Wro?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 18, 2016 19:40 Re: Wrocław - Pilczyce, morelowomigdałowe prośby str.38

też gdzieś gubię czas :roll: Ciebie to rozumiem, nowe miejsce i tysiąc spraw do ogarnięcia...

mam nadzieję, że Morela i Migdał dobrze zniosły przeprowadzkę ?

pozdrawiamy cieplutko :201494 :1luvu: :201494
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 18, 2016 20:05 Re: Wrocław - Pilczyce, morelowomigdałowe prośby str.38

Widzę, że wszystko się kula powoli swoim rytmem.
Mi dzisiaj mija trzeci tydzień mieszkania na nowym. Moje koty zupełnie bezstresowo podeszły do tematu, zachowują się jakby mieszkały tutaj od zawsze.
Ja miałam mniejszy problem z ogarnięciem nowej okolicy bo w sumie nie zmieniłam miasta ale też musiałam się "nauczyć" nowego miejsca.
Weterynarza mam teraz tak blisko jak nigdy, przez ulicę, podobno całkiem ok w opinii poprzedniej właścicielki mieszkania (ma kota i psa), na szczęście na razie nie miałam potrzeby korzystać.
Póki co jestem zakochana w dwóch lokalnych sklepikach spożywczych, szczególnie jeśli chodzi o pieczywo i warzywa oraz owoce.
Z formalności zostało mi jeszcze powiadomienie kilku "instytucji" o zmianie adresu. Muszę sobie na spokojnie któregoś dnia usiąść z papierami i przeglądnąć gdzie jeszcze muszę powiadomić poza tymi najważniejszymi, które już załatwiłam.
Też mam jeszcze dwa obrazki do zawieszenia i czekam na olśnienie gdzie będą najlepiej wyglądały.
Piecyk gazowy bardzo ważny, u mnie był dawno nie czyszczony i miał problem z odpalaniem, ale po przeczyszczeniu okazało się, że to całkiem dobry piec jest tylko troszkę był zaniedbany.
Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację MM :D
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie cze 19, 2016 8:33 Re: Wrocław - Pilczyce, morelowomigdałowe prośby str.38

Chyba muszę na te prośby i pytania założyć osobny wątek.. :?

Ze sklepami mam przechlapane - bliziutko jest Społem i warzywniak, jako jedyny handel w okolicy. Warzywniak drogi i 'podstawowy' a ja oczywiście mam potrzeby 'inne'. Do Biedrony - gdzie zdarza mi sie kupować mięso dla kotów - 3 przystanki. Do Lidla 4..ale autobusem i w drugą stronę :roll: . Natomiast 50m za Lidlem [wygooglałam ] jest sklepik Biodomek. I jest tam wszystko co potrzebuję, nawet chleb orkiszowy i gryczany, i nie jakaś mieszanka z dodatkami, tylko 100% danej mąki. Do takiego sklepu miałam w Opolu 300 m :roll: W zasadzie w ładną pogodę mogę nawet piechotą sobie przejść tutaj - całkiem fajna droga. Wszędzie indziej jest po kilka przystanków czymś. Ale co tam - ogarnę to jakoś.
Ale oddać sprawiedliwość Społem trzeba, że większość pań jest miła. Jak kiedyś o coś zapytałam, a nie prowadzą tego [olej sezamowy], to pani w kasie zawołała panią kierowniczkę i pani na następny dzień mi sprowadziła, i zapowiedziała, że zawsze jak czegoś potrzebuję to oni zamówią :D Miłe nie?

Koty jedzą dziś jakby zima nadchodziła 8O Może to skutek wczorajszego dnia?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2016 18:19 Re: Wrocław - Pilczyce, morelowomigdałowe prośby str.38

Hej tam we Wrocławiu, co słychać? :201430
Jesteście już zadomowieni całkiem?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Wto cze 28, 2016 19:40 Re: Wrocław - Pilczyce, morelowomigdałowe prośby str.38

Teoretycznie... tak jakby..
Właśnie chyba wczoraj naszła mnie myśl taka, że nie piszę.. , a im dłużej nie piszę, tym bardziej nie piszę, bo się zbiera i zbiera.. i wtedy już mi się nie chce tyle, więc się znowu zbiera..
Cały czas jeszcze nie jestem urządzona, a tymczasowość to nie moja bajka. Ale mieszka się dobrze i podstawowe meble oczywiście są - nie ma, że tak powiem, estetycznego wykończenia, jakichś ułatwień, część książek czeka na półki i takie tam.
Koty się zadomowiły raczej zupełnie. Bytują we wszystkich pomieszczeniach, kupiłam drugi fotel i on się też spodobał, podobają się parapety. A, Migdał na parapecie.. podchodzę z bananem.. Migdał chce powąchać, więc mu podsuwam..powiedział 'zgłupiałaś? jesz to??' i tak się odsunął, że się oparł o siatkę. Siatka sie przydaje. :mrgreen:

Blisko mam sąsiedni budynek, tego samego wzrostu i okna tak jakby na wyciągniecie ręki. I w tym najbliższym oknie często siedzi sobie kot - tzn, stoi przednimi łapami na parapecie [blaszanym i pochyłym] , albo leży.. Bardzo ładny kot , elegancki - czarny, biały krawat, białe paputki..I ma dobrą panią, która codziennie wychodzi z nim na spacer na smyczy. Tłusty ten kot też jest.
Zbieram się pogadać, ale jak pani z kotem na dole, to ja akurat coś robię, albo bym się musiała na gwałt ubierać.
Moje osiatkowane okna to jedyne osiatkowane okna w okolicy, ale jak tak jeżdżę po Wro to widuję całkiem sensowne i konkretne zabezpieczenia.

A poza tym różnie :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 28, 2016 19:45 Re: Morelowo - Migdałowo

A, i Migdału psują się zęby.. :evil:
Namierzyłam lecznicę, -choć nikt nie zareagował na moje prośby-, 2 przystanki autobusem, przystanek koło domu, przystanek koło lecznicy [ z widokiem na Wielki Stadion], czyli muszę taksówką :mrgreen: - nie doniosę bo jestem beznadziejna w noszeniu.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25607
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 29, 2016 8:40 Re: Morelowo - Migdałowo

Współczuję Migdałkowi kwestii zębowych. Niestety w sprawach wrocławskich nie mam Ci jak doradzać - mieszkam w całkiem drugą stronę :mrgreen:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1368 gości