Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Diego

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 08, 2014 23:31 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Szaleje to mało powiedziane. Ona go morduje. Diego ma zaledwie tydzień a już prawie mi głowe oderwała.

Najlepiej jest jak Diego siedzi a Mila ni z tą z ni z owąd atakuje go, robi fikołka, przewraca się z lewej na prawą ciągle gryząc pluszaka. Ale najlepsze jest jak go kopie.
Nagram to padniecie ze śmiechu.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob lut 08, 2014 23:35 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Aaaa, wyobrażam sobie to kopanie, Luna tak robi ze swoją sizalową piłką - kładzie się na boku, przednimi łapami ją przytrzymuje, a tylnymi piłka dostaje solidne manto :mrgreen:

Ale filmik chcę zobaczyć koniecznie, to musi być boskie :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pon lut 10, 2014 17:32 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Maskota, a już myślałam że to coś żywego :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lut 10, 2014 17:34 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Niestety nie widzę zdjęć, ale fajnie, że Milka ma takiego fajnego kumpla do zabawy :D
A my tu byliśmy pewni, że to zwierzę jakieś, hi hi :) Człowiek to jednak ma wyobraźnię, prawda? :D
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon lut 17, 2014 17:53 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Cmokasy dla Milci w dniu jej święta :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Prezencik był ? :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon lut 17, 2014 20:50 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Ale najlepsze jest jak go kopie.
Nagram to padniecie ze śmiechu.


Tjaaa. Uśmieję się jak norka. Wszystkie parszywce kopią mnie tylnymi łapami jak pomyrdane kangury. Starannie zrobiony sznyt trzyma się prawie dwa miesiące, mam taki na udzie, niewidoczny dla gawiedzi na szczęście. Dobrze, że w pysk mi nie machnął... :D :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pt lut 21, 2014 12:03 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Zaniedbuje Was troszkę ... ale gwarantuje, że Mila zaniedbywana nie jest :)

Ładnie zjadła wszystkie tableteczki. Kicha jak wciśnie nos w zakurzony kąt :)
Od tygodnia jestem chora i nawet z łózka nie wychodziłam i wiecie co? Milka to zrozumiała. Spała ze mną do późnego popołudnia. Przytulona. Wieczorem książki czytać nie chciała. Bezceremonialnie wciskała swoje 4 litery przed książke i poczytane miałam. Mamy małe postępy- powoli dochodzimy do tego że nie musze spać do niej twarzą. Plecami moge :) Wczoraj wariatka tak się ułożyła, że wszystkie 4 łapy oparła mi na plecach i pchała za każdym razem jak się przeciągała :)
Buzi domaga się konkretnie. Nie paczy! Wali łbem i w nosie ma że śpie czy zaczynam pluć sierścią.
Mila przynosiła mi też piłeczkę do łóżka :) przyznaje, że to bardzo wygodne :)
Obecnie bawimy się tak z 5 razy dziennie hehe.
O filmiku pamiętam :)

Dziękujemy Cioci Basi za buziole - Mila dostała w prezencie cały tydzień ze mną :) mam nadzieje że jest zadowolona haha

Villenie - tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Diego był dobrym pomysłem. Do dziś uniknęłam "sznytów" :D


ps. Zapraszam na pchli targ - może się komuś coś przyda :)
viewtopic.php?f=27&t=160651
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt lut 21, 2014 12:12 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

:1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lut 21, 2014 17:09 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Aguś wracaj do zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Miło Was czytać, kochacie się i to jak :mrgreen:
Milcia ma cudowny dom :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kochana jest :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
W nocy masz masaż pleców i to darmowy 8)
:ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob mar 01, 2014 8:07 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Kilka ciekawostek:

Stoje ja sobie przy garach co by jakiś obiad zrobić. Wrzuciłam ugotowane warzywa do durszlaka co by obciekły. Przełozyłam do miseczki i sobie coś tam kroje. Jak zawsze Milka towarzyszy mi przy przyrządzaniu jedzenia. Łazi sobie po blatach itp. No choćbym chciała - nie dopilnuje. Więc olałam. Niech chodzi. Obieram ziemniaczki - niuch, niuch robi koteczek i idzie dalej. Słysze po chwili że koteczek mlaszcze więc patrze co tej w tym zlewie znalazła. A no znalazła.... małe kawałeczki brokuła w durszlaku. Ja 8O . Oderwałam różyczkę z brukuła gotową na obiad i dałam jej na miseczkę. Co koteczek zrobił? zeżarł. Ale tylko różyczkę, nóżki są bee.

Mila ma specyficzny gust. Niestety zjada z podłogi coś co nam spadnie zanim zdązymy podnieść. Także w ostatnim czasie zjadła: troche bułki suhej (czasem namiętnie mi ją liże na talerzu :(), troche pączka (ale tylko środek, spieczonego niet) i czipsa paprykowego 8O

Pewnie już kiedyś pisałam, że do kalafiora też mi się dobrała. Ziemniaka by chętnie zjadła.

Ale mam pewien problem. Poza wracającymi ciągle kichaniami (za niedługo znów wizyta u weta) moja kiciunia strasznie, ale to strasznie gubi sierść. Domyślam się, że zmienia futerko na letnie ale.... to jest koszmar. Ona idzie a za nią lata futro. Czesać się nie chce. Nie mam zamiaru jej na siłe wyczesywać. Jesteście w stanie mi powiedzieć kiedy to się skończy?

Nie znam się na tych wszystkich "cyklach" ale wiem że suczki mają cieczkę teraz i tak sobie pomyślałam - kicie też mają w tym samym czasie? bo jak tak to..... zarąbiście ! Milka nie ma nic :)
Jest troszkę bardziej głaśliwa, i troszkę milsza, i bardziej nas kocha jak wracamy do domu ale to chyba nie jest kwestia rujek.

Ps. dziś M. pstryknął fotkę jak śpimy razem :P wstyd opublikować swe oblicze- człowiek dziwnie wygląda jak śpi :P
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob mar 01, 2014 10:34 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Nic się nie martw, że Mila zjada dziwne rzeczy - Luna namiętnie próbuje zżerać pióra z pościeli :roll:

I też gubi mocno futro, ale ona jest przyzwyczajona do czesania... Bardzo lubi czesanie miękką szczotką z włosia, kupiłam ją chyba kiedyś za 10zł z Trixie, kiepsko ta szczotka sobie radzi, ale zawsze coś ;) często poprawiam po niej trochę gęstym grzebieniem, ale za tym już kicia nie przepada i po kilku ruchach zaczyna protestować. Może u Mili taka miękka szczotka też by się sprawdziła? ;)

Cóż, no to wygląda na to, że rzeczywiście mogła być wysterylizowana - tak długo już u Was jest i nic... To dobrze ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Sob mar 01, 2014 15:33 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Belle
Mila jest u nas od 6 września. Myśle, że skoro nie dostała do teraz raczej małe jest prawdopodobieństwo że jeszcze dostanie.
Fajnie by było gdyby była po sterylce. Nie chodzi o koszty tylko o to, że ja bym serca nie miała, żeby ją tam zostawić.
Samą.
Bez podusi dużej do spania.
No jak?no?
Toż to kocie śpi między nami, łapkami tuli nas. Gra do ucha i liże po twarzy i włosach w nocy jak zachce jej się myć :)

Chyba bym tam razem z nią, na podłodze w lecznicy spała :ryk:

Milka piórek nie próbuje, za to nauczyła się wąchać wszystko, dosłownie wszystko co tylko mam w rękach. Czy to zeszyt, czy cebula, jedzenie chomisiowe, herbata, szczotka do włosów. Wszystko. Milowe musi zobaczyć, powąchać i pogardliwie odejść jeśli to nie jest nic dobrego do jedzenia :)

Naprawde nie raz wygląda to wręcz kosmicznie, kiedy próbuje napić się herbaty a Mila łapkami uczepia się mojej ręki i wtyka mi nos do kubka żeby powąchać :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob mar 01, 2014 17:35 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Milcia powalasz mnie :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Ma smaki kocica :mrgreen:

Może Milka ma niedobór witamin stąd te wypadające futro albo kwasów omega 3 ?
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Sob mar 01, 2014 17:59 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Basiu nie pomyślałam o niedoborach witamin.
Połączyłam to tylko i wyłacznie ze zmianą futerka. Doszliśmy do wniosku, że to ten okres i to przejściowe.
Jeśli nie przejdzie to pójdziemy do weta.
Powiedzcie tylko ile czekać?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Sob mar 01, 2014 21:59 Re: Nowe życie Milki "na całego, na zabój, na ostro" & Dieg

Tak mniej więcej Milka zachowuje się kiedy się zeźli :)

Obrazek

Jak jest nieco mniej zła to lekko kąsa mnie w nogę :)
Tak ot poprostu, podchodzi, dziabnie mnie i nie ma że boli..... musze rzucić jej piłeczkę :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 13 gości