Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Dziękujemy

Jak sprawy komputerowe?
A kotki jak przeżyły sylwestra?

Mamy już komputer

Sylwester minął spokojnie: moje koty nie boją się strzelaniny - domagały się wypuszczenia na zewnątrz, aby brać udział w odpalaniu petard

A oto najnowsze fotki pt. "Gruby Czarek - sam i ze swoją kocią rodziną" ( :smiech3:

)

Jakie cudne i szczęśliwe :1luvu:

Annaa pisze:Jakie cudne i szczęśliwe

Ładni są - to fakt

Piękne, szczęśliwe koty

A Czaruś faktycznie hm... puszysty.

Miło patrzeć na tak szczęśliwe koty Marysiu.

Czaruś już całkiem domowy kot się zrobił w sensie grubości. :wink:

Anna61 pisze:Czaruś już całkiem domowy kot się zrobił w sensie grubości.

Czaruś ma już bardzo ładne kształty :wink:

i coraz bardziej trzeba wytężać siły, gdy się go podnosi :smiech3:

mb pisze:
Anna61 pisze:Czaruś już całkiem domowy kot się zrobił w sensie grubości.

Czaruś ma już bardzo ładne kształty i coraz bardziej trzeba wytężać siły, gdy się go podnosi

No, podejrzewam że ma spore już kształty, jak tylko śpi i ma pyszności pod nosek podstawiane.

Sama bym pewnie nabrała krągłości od jedzenia i spania. :mrgreen:

Czarusiu, Ty masz szczęście,
taki domek, takie towarzystwo, wlasny ogródek,
zazdraszczam Ci :mrgreen:

Oj tam, zaraz "gruby". Zobaczyłybyście mojego Pazura - 5,6 kg! Wet powiedział - to waga graniczna! Hehe...
A Pazur wydaje się być szczęśliwy...

Co tu mówić o Pazurku - Tyśka nie zeszła poniżej swoich 6-ciu :ryk:

Sugestie wetów, żeby ją odchudzić były na pewno słuszne, ale wiadomo, jak jest z radami - problemem jest, jak się do nich zastosować :twisted:

Tysia lubi jeść, ale wcale nie obżera się nieprzytomnie, lecz tylko je tyle, ze nie chudnie.
I tym się pocieszam - że już więcej nie tyje

A Czaruś jest gruby w porównaniu z tym, jaki był po uratowaniu.
Bo tak naprawdę to Czaruś jest teraz całkiem w sam raz mimo tego, że to właśnie on się po prostu obżera. A nie tyje dlatego, że Czaruś nie jest kotkiem leniwym, ale bardzo zapracowanym - ciągle jest czymś zajęty: polowaniami na wszystko, obserwacjami wszystkiego, co się dzieje, plątaniem się pod nogami oraz robieniem złośliwości starszym koleżankom :smiech3:

Oj tam, oj tam.
Zaraz złośliwości.
Czaruś po prostu zaprasza kociczki do zabawy :wink:

mb pisze:.......
Bo tak naprawdę to Czaruś jest teraz całkiem w sam raz mimo tego, że to właśnie on się po prostu obżera. A nie tyje dlatego, że Czaruś nie jest kotkiem leniwym, ale bardzo zapracowanym - ciągle jest czymś zajęty: polowaniami na wszystko, obserwacjami wszystkiego, co się dzieje, plątaniem się pod nogami oraz robieniem złośliwości starszym koleżankom

Ja też myślę że Czaruś jest w sam raz

Jak prawdziwy domowy zadbany kot :1luvu:

Ja też mam jednego takiego bardzo zapracowanego

który pilnuje wszystkiego i wszystkich

i jest prawdziwym gospodarzem :ryk:

Tak, Czaruś właśnie stara się być na bieżąco ze wszystkim, co się w domu dzieje :smiech3:

Ale złośliwości też robi - np. wiedząc, że Tyśka nie przepada za nim, specjalnie łazi koło niej, gdy Tysia jest głaskana (Tysię głaszcze się na kanapie, na poduszce, na jej własną prośbę - jest to specjalny rytuał :ryk:

), Tysia się wtedy złości, ucieka z kanapy i głaskanie kończy się przed czasem.

Takie jest prawdziwe oblicze Czarka, niestety :wink:

Koci "trójkąt": Kropcia nie żyje. Adolfina w dt

Kto przegląda forum