Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2013 13:04 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Gosiu, tak mi przykro :( przytulam mocno
Kresia [*]

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 22, 2013 1:11 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Przekochany tłuścioszek Zarunia :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Dziękuję wszystkim za pomoc w uratowaniu życia tej ślicznej koteczki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zarunia jest szczęśliwa a ja razem z nią. Jest bardzo milutką przytulanką, zaczyna poznawać zabawki, czuje się coraz bardziej swobodna, jeszcze boi się, ale to kwestia czasu i mam nadzieję, że będzie rozrabiała z innymi kotami.
I pomyśleć, że to była kwestia dosłownie godzin i nie byłoby jej na tym świecie :(
Dzięki Waszej pomocy, ogromnemu zaangażowaniu Aguli i naszej kochanej weterynarz p. Pałys koteńka żyje i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie stąpała swoimi łapeczkami po tym świecie.
Jeszcze sczepienie i sterylizacja i będziemy szukać jej dobrego domku :D
Dziękuję :D

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Pt lut 22, 2013 10:13 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Iwoo1, ja takiej podobnej koteczce też uratowałam życie jest u mnie od od 8 grudnia ub roku. Dzisiaj została wysterylizowana, wcześniej była bardzo przeziębiona. W tej chwili jeszcze śpi. :lol:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt lut 22, 2013 11:12 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

jasia0245 pisze:Iwoo1, ja takiej podobnej koteczce też uratowałam życie jest u mnie od od 8 grudnia ub roku. Dzisiaj została wysterylizowana, wcześniej była bardzo przeziębiona. W tej chwili jeszcze śpi. :lol:

Następne życie uratowane :1luvu: Za Twoją koteńkę i Ciebie :ok: :1luvu:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 22, 2013 18:59 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

a ja miałam mniej szczęścia, mój działkowy Józio umarł w szpitaliku po 3 tygodniach leczenia,
nie udało się :cry:
ale Lara, też z działki jest u mnie i zostanie w miejsce Kacperka, który odszedł we wrześniu ub. r.
jest dzika, boi się, ale będzie dobrze , :)
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 22, 2013 19:34 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Biedne te kotki, co one zrobiłyby bez takich ludzi jak my :( Chociaż niektórym pomożemy żyć, niektórym godnie odejść.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 22, 2013 19:38 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Iwonko, śliczna puchata dziewczynka.
Wyglada przepięknie i....bardzo zdrowo!
Bedzie miała u Ciebie jak w raju :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt lut 22, 2013 19:52 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Oby jej szczęście trwało długo, tak się o nią boję. Jej siostrzyczka odeszła u mnie, a mogła jeszcze żyć. Boję się o ostatnie z nich pozostałe jeszcze na działkach.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lut 22, 2013 19:54 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:Oby jej szczęście trwało długo, tak się o nią boję. Jej siostrzyczka odeszła u mnie, a mogła jeszcze żyć. Boję się o ostatnie z nich pozostałe jeszcze na działkach.

Wiem, Iwonko, czytam na bieżaco...
Szkoda koteczków...tam chyba sa jakies kłopoty ze złapaniem, tak?
No i ta karmicielka chyba nie bardzo.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon lut 25, 2013 0:45 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Zarunia coraz swobodniej czuje się poza klatką, chociaż do pełnej swobody jeszcze daleko, ale codziennie taki mały kroczek naprzód :D

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 25, 2013 1:15 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

śliczna kocinka :1luvu: a jak Ty się czujesz, Iwonko :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 25, 2013 15:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Basiu, jakoś licho, ale nie będę narzekać. W środę idę do mojego weta, zobaczę co dalej wymyśli.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 25, 2013 15:11 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Kocio cudny Iwoo dbaj o siebie musisz :ok:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon lut 25, 2013 19:29 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo, dzisiaj straciłam znowu kotka z działki, Czarusia,
on miał dopiero 9 m-cy , niedawno szalał na sniegu a dzis nie żyje,
zauważyłam, że co jest nie tak, nie je, smutny, siedzi w budce...
w sobotę zawiozłam do wet.,
nie wiem czy dobrze napiszę ale to był fiv, tak mi powiedziała wet. brzuszek pełen płynu..
nie wiem, nie rozumiem, nie chce mi się żyć, to moja wina, może gdybym złapała go wcześniej ..może...
dlaczego, wcześniej Józio, teraz Czarunio, Boże a tyle ścierwa chodzi po świecie, nie , nie , nie zgadzam się :cry:
Obrazek

wiesiaczek1

Avatar użytkownika
 
Posty: 2176
Od: Nie kwi 10, 2011 21:23
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, PanPawel, Silverblue i 57 gości