Pani oddała ją zawiązaną w polar jak w kaftan bezpieczeństwa.
U niej niestety są trwałe uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego...
Bo ludzie są beznadziejne.
Moderator: Estraven
BUSIO pisze:Po jakiego grzyba zabrali ją od Ewy?Mała mogła mieć od razu fajny domek.
Kiedy w końcu dotrze do tych ciasnych i pustych łbów,że zwierzę to nie zabawka![]()
Nie umiem zadbać,nie chce mi się-to kota nie biorę,wrrr....

ASK@ pisze:BUSIO pisze:Po jakiego grzyba zabrali ją od Ewy?Mała mogła mieć od razu fajny domek.
Kiedy w końcu dotrze do tych ciasnych i pustych łbów,że zwierzę to nie zabawka![]()
Nie umiem zadbać,nie chce mi się-to kota nie biorę,wrrr....
Nie dotrze.
Dobrze,że to nie większość.
Ludzie biora zwierzęta czasem pod chwilowym impulsem.W wiekszosci rodzin jedno jest przeciwne. Z reguły z przyjsciem kota to przeciwne jest bardziej kochające. Ale bywa różnie.Jak w związku się wali to kot jest kolejną kartą przetragową.
Poza tym nie kazdy ma silny charakter by się postawić jak coś się źle dzieje. I cierpią na tym wszyscy słabsi. Właściwie to współczuję tej kobiecie bo nie wygląda to dobrze.Może straciła jedyną przyjazną duszę-bezinteresowną miłość.






BUSIO pisze:Zosia-kolejne zagrożenie dla Niuni![]()
Ewa-gdzie Zosia będzie miała tak dobrze,jak nie u Ciebie???
Co do Niuni to chyba masz rację 


welina pisze:BUSIO pisze:Zosia-kolejne zagrożenie dla Niuni![]()
Ewa-gdzie Zosia będzie miała tak dobrze,jak nie u Ciebie???
A będziesz jej sponsorką![]()
![]()
Co do Niuni to chyba masz rację




welina pisze:Busieńku ja też,a do tego mózg mi się rozpada od myślenia i łeb pęka![]()



Moze ją zamykali w kontenerku,jak szli do pracy,stąd ta opuchlizna?BUSIO pisze:Tak,tylko Ty nie trzymasz jej w zamknięciuMoze ją zamykali w kontenerku,jak szli do pracy,stąd ta opuchlizna?
tu miała7-8 tygodni jeszcze u mnie.



Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 9 gości