
Cóż tam słychać u Neli i Bartusia? Rodzi się jakaś przyjaźń?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
EwaKa pisze:
Gdyby Nela tylko jeszcze nam zaufała ...
EwaKa pisze:Nela bardzo się zmieniła, nie przypomina kota, o jakim pisałyście...
Teraz już przynajmniej z Bartkiem się dogaduje i przebywa często na pokojach, nawet zasypia na wersalce, ale jest tak strachliwa i płochliwa, ze Andzia tylko przebiegnie, a Nela już ucieka w ciemną dziurę. Warunki jej nie sprzyjają. Gdy ją próbuję pogłaskać, gryzie i drapie.
Weterynarz mnie zapytała, czy Nela była bita przez ludzi, że tak reaguje,więc zrozumcie, jak bardzo ona nie przypomina obrazu kota, jakiego miałam wziąć. Dla mnie też jest to trudne, że jej nie mogę pogłaskać, jestem tylko ręką do karmienia. Zwłaszcza, że mam trudną sytuację życiową i stosunek Neli do mnie nie poprawia mi samopoczucia.
Jeśli uważacie, że Nela daje się głaskać i brać na ręce, to zapraszam - pokażcie mi, jak to zrobić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 52 gości